Mój ogród- moja oaza spokoju

[Rozana]

To może mnie jeszcze na forum nie było, albo nie czytałam. Ale ja ciągle myślałam, że młodsza ode mnie .

[garden11]

Ania to jak 18-nastka wygląda

[Anuleczka]

Przemku dziękuję za taki piękny komplement. Powiedziałam kiedyś sobie że ja nigdy się nie zestarzeję i nie chodzi tutaj o mój obraz fizyczny ale bardziej o moją psychikę. Chcę czuć się młodo, zachowywać się tak jak chce i czuję a nie tak jak niektórzy ludzie tego oczekują. Kiedyś usłyszałam tekst w Twoim wieku to już nie wypada. Nie oceniam innych i sama te z nie chcę być oceniana. Ważne żeby być zawsze sobą.

Dziewczyny już wystarczy tych wywodów na temat mojego wyglądu bo się rozpłynę w zachwycie a do ogrodu muszę biec z pełną werwą.

-- 25 lut 2015, o 19:17 --

Ewuniu Ty moja kochana Jak ja Cię kocham i dziękuję że jesteś.

[Georginia]

Aniu,tak chodzi mi o tego wiąza .Mam go już trzy sezony i jeszcze nie był cięty.Więc w tym roku popatrzę jak go przyciąć.Tniesz go wiosną przed wypuszczeniem liści.

[Przemekt23]

Aniu i tak trzymaj. Gdybym miał robić wszystko co ludzie by chcieli to by mnie już tu dawno nie było .

[merymg]

Ewuniu, ty też

[Anuleczka]

Alicjo ja go tnę nawet 2 - 3 razy w sezonie, jak ma liście to jadę z koksem bo wtedy najlepiej widać jak go ukształtować i jak te podusie uwidocznić na nim. Tak że harataj ile wlezie one to lubią i odporne są, ja mu nawet całe gałązki eliminuje jak mi nie pasują.

[Anuleczka]

Przeraziłam się, mój syn też ma tyle lat i szczerze to nie raz boje się, żeby do czegoś nie doszło. Ludzie w dzisiejszym świecie, ich zachowania /nie tylko młodz/i,ich system wartości- szokują totalnie, niestety negatywnie
/Jeśli będziesz mogła, napisz mi o szkólkach w Twojej okolicy

Małgosiu - wyslałam jeszcze raz do Ciebie pw. Nie martw się na zapas kochana. Nie można mieć złych i negatywnych myśli bo w ten sposób przyciągamy to. Więc myśl tylko pozytywnie a będzie dobrze.

[zbyszek50]

Co za czasy, jak Wam powiem, że kiedyś było fajnie to się usmiejecie, ale było !

[cyma2704]

Aniu współczuję, też przez to przechodziłam. Syn dwa tygodnie na neurologii spędził. Masakra. Ja po przeprowadzce na wieś, często w podtekście słyszałam, że czegoś nie wypada. Teraz już stwierdzono, że jestem niereformowalna i mam spokój. Wszystko mogę, tak jak Ty.

[merymg]

Dzięki
To nie tak, że na zapas i zawsze się boję. Ale taki matczyny odruch czasami się pojawia, niestety
Wiąza mam tej samej odmiany i też biedny musi znosić sekatorek gdy nadaję mu moją wizję idealnego kształtu
A jak wiosna, błysnęła kolorami?

[Anuleczka]

Zbyszku jeśli 50 przy Twoim imieniu świadczyć może o Twoim wieku to ja nie wiele młodsza od Ciebie jestem. I pamiętam te czasy, kiedy było na prawdę inaczej, spokojniej, bezpieczniej, ale one niestety minęły,

Soniu grunt to nie przejmować się głupim gadaniem i być sobą. Ja tutaj na wieś jak przyszłam 4 lata temu to wszyscy wiedzieli o kim kto mówi jeśli powiedział: " ano to ta co w ogrodzie w niedziele robi grzesznica jedna".

Małgoś wiem że matka zawsze będzie się troszczyć o swoje dzieci tak już mamy i dobrze

[vimen]

O popatrz - moja mama też zawsze na mnie krzyczy, ze w niedzielę nie wypada nic w ogrodzie robić - mimo że mój ogródek w środku miasta. A kiedy ja mam robić jak ja tam tylko w weekendy jestem albo w czasie urlopu? A ja sobie i tak cichcem,, boczkiem, powolutku i zrobię to co sobie założyłam

[zbyszek50]

To jest forma wypoczynku a nie pracy !!! To co biegać też nie wolno ?????

[merymg]

Ja w niedzielę poświęcam czas na podziwianie uroku przyrody i efektów swojej pracy. A ku nieszczęściu mojego M-wymyślaniu kolejnych zmian w ogrodzie, niestety nieustająco.