Gosiiiaczek- hoja. Fitchii też długo była na mojej liście chciejstw. Ma dość delikatne liście, ale mnie zachwyciły jej nerwy.
Eliptica, wg mnie, należy do hoi...z wyższej półki. I nie chodzi mi o jej cenę. Ale przede wszystkim o trudność uprawy.
Dla mnie jest hoją o wyższych wymaganiach i właśnie dlatego jest w keramzycie.
Rośnie wolno, ale systematycznie.
Nowapasja- O Widzisz, a jaka ta druga sadzonka eliptici jest? Mi też się marzy druga eliptica - może uda mi się upolować tej wiosny albo moją sobie ciachnę i ukorzenię.
Słońce i ciepło robią swoje, hoje ruszyły z kopyta.
Ja, już wszystkie domowe rośliny mam przesadzone.
Za wyjątkiem tych, co są na działce.
Kubasia- widać, Twoja eliptica przyzwyczajona jest do południowego słońca.
Napiszę tak, w mieszkaniu są inne warunki na południowych oknach, a w domu -inne. Mam porównanie, z budynkiem na działce, gdzie w środku lata, jest dużo chłodniej, niż w mieszkaniu.
Ewa321- bo hoje należą do moich, ukochanych roślinek
Idzie wiosna, to czas, gdy hoje zaczynają pięknie rosnąć, kwitnąć. Wystarczy zajrzeć na parapet hojowy...a od razu serce się raduje.
Incurvula kwitnie już dobre kilka dni. Wtóruje jej Sunrise, która zrzuciła przekwitnięte kwiaty i od nowa "pączkuje". Lacunosy też zaczynają swój pokaz...
Krzysia- zgodzę się z Tobą. Lacunosy - to królowe hoi... dla nas
Uwielbiam je - już nie wyobrażam sobie swojego parapetu - bez ich cudnych listków i pachnących kwiatów. Ta miłość nigdy mi nie przejdzie
O - dziękuję za rozszyfrowanie "wielkości" Rose Garden. Kupowałam listek, jako mini...a roślinka jest nieco większa od miniaturki i mniejsza od standardowych fiołków. Dlatego nie wiedziałam, gdzie ją mam przyporządkować.
Mało liściastych jest w mojej kolekcji...ale są.
Zielistka
Bonnie - marzę, by puściła pędy z małymi roślinkami, ale ona nie chce...
Episcie...najładniej przetrwały te, które były w mnożarce:
Fiołeczki przyciągają wzrok swoimi... listkami, a kwiatów nie widać:
hoja serpens, wg mnie, jedna z delikatniejszych hoi. Miałam już ją dużą i w tamtym roku - zimą zalałam ją.
Uratowałam ledwo trzy gałązki dwuliścienne. Cały rok dmuchania w nią i wreszcie zaczyna rosnąć:
Paprotka? -
dawalia. Rośnie bardzo wolno, uwielbiam jej te "łapy" włochate":
Mixy filodendronów:
Chirity, jako pierwsze się pączkują. Debiut będzie: Erika w pączkach:
