Iwonka - to my sąsiadki jesteśmy,

mieszkam niedaleko a do pracy przejeżdżam często przez Stołczyn bo mniejszy ruch na drodze rano. Na działkę masz spory kawałek, ja mam blisko ale i tak jeżdżę autem bo zawsze coś tacham.
Tulapek - tak jakoś szybko wyszły, liliowce to twarde sztuki.

U mnie w miarę ciepło jest w dzień tylko w nocy przymrozki,.Śnieg to z tydzień tylko był.
Dorotka - tak to jest z mamami, ale kochają nas i chcą dla nas jak najlepiej. Ja sama jestem mamą i ''marudzę'' - jak twierdza moje córki.
Bardzo się cieszę, że udało mi się już coś porobić na działce.
Coś te nasionka nierówno kiełkują. U mnie na 40 wysianych - 11 już stoi dumnie na baczność.

Oby reszta poszła w ich ślady i też wyszła z ziemi.
