Czytałam na forum, że jak prymulki przekwitną, to niektórzy sadzą do gruntu, moje już dawno przekwitły i nic by z nich w domu nie było, więc ryzyk fizyk...
Nic nie wyrzucę, poczekam aż podrosną i wtedy może ktoś rozpozna.
A na przebiśniegi nadziałam się grabiąc trawę, bo poobrywałam zębami kwiatki, i wtedy przyjrzałam się, a tam między źdźbłami kępki przebiśniegów!
Jutro kolejna rabatka, chociaż zapowiadają deszcz

. Zobaczymy...