Renatko od dwóch lat zakładam ze zdjęciami foldery latami, miesiącami, dniami. Czasem robię tematyczne i dopiero po zimie wyrzucam gorsze zdjęcia, a te tzw ładne zachowuję. Oprócz moich kury mają w dużej liczbie sąsiedzi po prawej, a po lewej przychodzą w odwiedzimy kogucik i kurka liliputka od dalszych sąsiadów. Ci chyba nic nie dają biedakom do jedzenia tylko żyją tym co znajdą

więc czasem jak patrzą na pełny gar idący do moich

coś im rzucę, ale widać że nie wiedzą o co chodzi

Moje kury jak widzą, że idę do nich to biegną że chcą nogi połamać
Mireczko od paru lat sadzę więcej odmian. W jednym roku zakupiłam w necie nasiona i wszystkie pomidory posadzone na zewnątrz poszły na różne zarazy, te w tunelu tylko przetrwały

W następnym miałam nasiona z akcji i oryginalne z torebek, ale wszystkie pomidory rosły w tunelu. Miała pyszne wielokolorowe zbiory i mnóstwo przetworów, a rok temu mimo że w tunelu i mimo że z akcji to zbiory były marne, coś zjadłam, coś przetworzyłam ale to już nie to. W tym roku postanowiłam podejść racjonalnie będę obserwować co jak rośnie i plonuje i to co mi nie pasuje zapiszę na czarną listę
Delospermy zimują pod okryciem z plastikowych opakowań, bo im nie straszny mróz tylko śnieg czy cokolwiek co leży na nich. Tak straciłam jedną latem, na której położył się miskant pod wpływem ciągle padających u nas deszczy.
Marysiu ale mnie zbyłaś

i mówisz że nie wpuszczą Cię na pokoje dopóki nie przesadzisz tych wszystkich roślin

To uważaj na siebie bo dopadnie Cię dolegliwość ponurych pomieszczeń
Rdesty rosną od dwóch lat i w tym roku nie pobrałam gałązek...zobaczymy czy przetrwa i tą zimę
Miłej soboty!