Ogród kocicy cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kocico mam prośbę o radę. Otóż wycięłam starą śliwę i zrobiło mi się miejsce na posadzenie jednego drzewka. Za sąsiada będzie miało czarna sosnę. Oglądałam wiele drzewek i chciałam wszystkie: laurowiśnię, piekna jodłe, która widziałam w ogrodzie Fridy, ozdobne drzewka owocowe - wiśnie czy jabłonie, robinię, wreszcie przyszedł mi do glowy głóg. Jak sądzisz czy jest to trafny wybór? Bardzo mi się podobają głogi w formie drzewka. Pięknie kwitną i mają owoce dla ptaków. Z internetu dowiedziłam się, że nieduże drzewo, to właśnie głóg pośredni. Czy masz może głóg w swoim ogrodzie? Czy nie choruje? Jeżeli możesz mi coś poradzić, będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Witam wszystkich miłych gości:-), co prawda Lwisko już mnie ubiegło w odpowiedzi na niektóre pytania, ale to mój wątek, a on tylko czasami coś wtrąci :twisted: .

Iwcia&Patyrek, wybór w szkółkach rzeczywiście jest duży i można czasami się zagalopować w czasie zakupów, a potem wielkie zdziwienie jak każą płacić :roll: . Całe szczęście, że kupiliśmy kawałek tej ziemi i chwilowo jest miejsce na nowe krzaczki.
zofia majowska, jak zawsze miło mi, że do mnie zajrzałaś :wink: .
Jola i Marek, dziękuję za wizytę w moim ogródku, a zakupów oczywiście zrobiliśmy więcej, ale pokazuję tylko te ciekawsze.
Jacku, lepiej żeby ta mania kupowania Cię nie dopadła. Ale jak trzeba to trzeba bo rzeczywiście jak napisał Lwisko my nie mamy skąd uszczykiwać.
Kalmia, dziękuję, że do mnie zajrzałaś. Ten mój ogród botaniczny w większości przypadków rośnie sobie w doniczkach, ale muszę przyznać, że w tym miesiącu nadrobiliśmy trochę i posadziliśmy sporo roślin do gruntu.
Ewik jak zawsze z miłym dodatkiem kwiatowym:-). Mam zenobię w ogrodzie, przepięknie mi zakwitła w tym roku, byłam nią zauroczona bo kwitła długo, miała wielkie dzwoneczki i pięknie pachniała anyżkiem.
Bogusia2, ja tam znawcą nie jestem, ale jak coś mam to wiem jak się zachowuje w ogrodzie. Głogi właśnie mam, mam taki kwitnący na biało i taki z czerwonymi różyczkami. Oba pięknie rosną i nie stwarzają żadnych problemów. W ciągu roku urosły ponad 60 cm. Kiedy kwitną są piękne, nawet takie młode drzewka jak moje. Robinia jest bardzo krucha - wrażliwa na wiatr, łatwo się łamie tak jak tulipanowiec. Jabłoń ozdobną też mam, ma piękne jabłuszka, fajnie to teraz wygląda. Wiśnia ozdobna cudnie mi kwitła w tym roku, mam Amanogawę i gdzieś wstawiałam jej zdjęcia. Też nie stwarza żadnych problemów, ma zwarty pokrój i lubi duuużo słońca. Z jodeł to mam koreańską, rośnie dość wolno, ale rośnie:-).

A teraz kilka zdjęć bo dzień był piękny i słoneczny, szkoda, że spędziłam go z kotem u weterynarza :roll: , trochę mi się biedak rozchorował.

1. pięciornik
2. ostróżka
3,4 tawuły gęstokwiatowe

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6273
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

No takie kolorki pooglądać aż się milej robi człowiekowi.
Jak tam kotek zniósł wizytę u weterynarza. :?: :roll:
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Kotek jest bardzo stary, ma jakieś 10 lat, a może i więcej, i niestety problemy z oddychaniem, co kilka miesięcy powraca kichanie, katar. Weterynarz zaczyna się zastanawiać czy nie jest to jakaś poważniejsza historia kocia bo antybiotyki pomagają na jakiś czas, a potem znowu biedak się męczy i dusi.
A z milszych informacji to jeden z moich tymczasowych piesków znalazł dom. W piątek sunia pojedzie na sterylizację, a po niej w przyszłym tygodniu już do nowego domku. Jeszcze się nie cieszę bo wiadomo ludzie są różni i mogą jeszcze zmienić zdanie w ciągu tych kilku dni, ale ja wierzę, że w końcu się uda.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6273
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

No to ja trzymam kciuki za piesia i kotka zresztą też.
Może po prostu ma jakieś zapalenie przewlekłe albo coś, teraz tych chorób jest taka masa że człowiek się już w nich gubi.
No a po za tym kotek już ma swoje lata. Ale będzie na pewno dobrze :) :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

No musi być dobrze, bo to ten tygrys z mojego okienka. On ma takie fajne wystające kły na dole, jest ogromnym kotem z futrem jakby pochodził z zimnej Syberii, a przy tym jest łagodny i przymilny jak na tak wielkiego kota.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
krzysiek86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6273
Od: 15 maja 2008, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post »

Ja w ogóle to zauważyłem że takie wielkie koty są strasznie łagodne i tylko czasem wyglądają tak strasznie a w zasadzie są potulne jak baranki :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Ewik
500p
500p
Posty: 570
Od: 29 lut 2008, o 14:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ewuś, coś mi mówiło, że masz tę zenobię...
:D
chyba nie ma roślinki, którą można byłoby Cię zaskoczyć...
to naprawdę fajne, że ściągacie do swojego ogrodu różne nowości i inne niespotykane ogólnie roślinki...
zawsze jest na co popatrzeć jak się otworzy Twój wątek...
dzisiaj wpadła mi w oko ta pięknie pomięta róża...
coś bliżej na jej temat, Ewuś?

dobrego...
ewa
Kwiatuszki Ewy
Działeczka mojej Mamy i moja
Pamiętajcie o ogrodach przecież stamtąd przyszliście
Awatar użytkownika
kocicy_Lwisko
50p
50p
Posty: 95
Od: 12 wrz 2008, o 08:57
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post »

To ja - wtrącające się Lwisko :lol:
Ewik: ta pomarszczona róża, o której jeszcze na pewno napisze kocica, to jeszcze nie do końca rozwinięta. Ona się stara, ale zimno nie pozwala, ale może jeszcze kilka dni słońca dokończy swoje dzieło i dopiero wtedy będzie warta pokazania. A teraz.... stara się.
Ale wcale nie tak trudno nas zaskoczyć..... Zapewniam.
krzysiek86: koty w ogóle mają mają swoje charakterki. W zasadzie o każdym naszym możemy opowiadać dość długo. Każdy jest inny. Nie do końca się zgadzam, że wszystkie duże są takie potulne. Mamy takie, które długo przyzwyczajały się do nas. Ale rzeczywiście ten jeden (zwany Odi) jest przedziwnym kotem - bardzo potulnym, skorym do pieszczot, ale zapewniam, że jak ma dość to pazury ma wyjątkowo duże (pierwszy raz takie widziałem). Potrafi przekonać najbardziej toporne zwierzęta że już dość. I wchodzi na nas jak na drzewo, na koniec wczepiając się jak na konarze i tak zamiera przytulając głowę do naszej "na baranka". :D
Bogusia2: co do głogu to rzeczywiście mamy taki jeden "full wypas" szczepiony w formie drzewka o nazwie Paul's Scarlet (to taki co można go jeszcze gdzieniegdzie ujrzeć w starych alejkach - kiedyś często sadzony) a drugi nieszczepiony biały - go również formujemy w formie drzewka. Niestety ten pierwszy jest dość drogi - szkółkarze chcą za taki "już kwitnący" ponad 50zł, ale aby mieć pewność kwitnienia to trzeba przygotować do 100zł :shock: (z zalążkiem już ukształtowanej korony).
Głogi w zasadzie nie chorują, poza pojawiającymi się co jakiś czas mszycami na młodych pędach, ale pierwszy oprysk załatwia ten problem.
I jeszcze taki drobiazg: jeśli za sąsiada będzie miało sosnę czarną (która dorasta do 30m, a w szerz też całkiem sporo) to czy oby na pewno masz miejsce na nasadzenie :twisted: Bo jak się troszkę rozrośnie to duże drzewka kiepsko się przesadza w nowe miejsce.... Tak tylko sobie myślę.....
Awatar użytkownika
kocicy_Lwisko
50p
50p
Posty: 95
Od: 12 wrz 2008, o 08:57
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post »

I jeszcze mamy taką kotkę - Lolę, prycha niemiłosiernie na wszystkich. Jak zacznie szczekać i warczeć - wcale się nie zdziwię.
Może spokojnie robić za psa podwórkowego. :?
Tylko łowienie myszy jej nie pasuje do tej roli...... Może niedługo przerzuci się na obgryzanie kości?? Kto wie :?:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Zakupy Wasze obejrzałam - trzeba przyznać,że są interesujące. Rabata świetna. Muszę pomyśleć o czymś takim u siebie. Cieszę się,że zrobiłam Ci miłą niespodziankę tą Moreną. Jestem tam regularnie, przynajmniej 2 razy w roku.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Krzysiu z dużymi kotami to tak samo jak z dużymi mężczyznami - wyglądają groźnie, a w rzeczywistości są przymilni :twisted: .
Ewik, oj można nas zaskoczyć bo przecież mamy zgromadzoną tylko niewielką cząstkę tego co można kupić w szkółkach. A ta piękna róża to Double Delight, ma bardzo duże kwiaty, a do tego wyjątkowo pełne no i ładnie pachnie.
Lwisko, widzę, że znowu mi pomagasz w prowadzeniu wątku :twisted: .
tu.ja, zbliża się zima....nasze finanse w końcu odpoczną.........a co do rabaty to już nie moge sie doczekac wiosny żeby zobaczyć efekt, bo teraz to tylko zbieranina liści:-).
Wczoraj dotarły w końcu lilie, a dziś leje.........i wieje.........i jest zimno. Jesień, szkoda, że nie złota.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witajcie Kocico i Lwisko. Mam nadzieję, że kot czuje się lepiej. Cudnie przebarwiły się tawuły, które pokazaliście na ostatnich zdjęciach. Ja mam tawuły Andresa i one u mnie raczej zasychają niż przebarwiają się. Z Waszych opisów nabrałam jeszcze większej ochoty na głóg, ten, który kwitnie na czerwono. Czarna sosna ma ok 20 lat i już jest bardzo okazała. Jest moim ulubionym drzewem. W zimie wygłada jak prawdziwa królowa ogrodu. Ale skoro mieściła się obok niej śliwa, która miała ok. 12 lat, to chyba zmieści się również drzewko głogu. Pod śliwą posadziłam runianki i chcę dosadzić bluszcz i moje ukochane barwinki i żurawki. Czy możecie mi powiedzić w jakiej szkółce widzieliście głogi szczepione? Ja niestety nie znam szkółek w okolicach Warszawy. Zaoptruję się wyłącznie w centrach ogrodniczych, a bardzo chętnie pojechałabym do prawdziwej szkółki. Drzewka chyba mozna sadzić jeszcze w listopadzie?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Bogusiu, kot już po jednym zastrzyku lepiej, ale ja muszę te zastrzyki robić mu sama bo mam daleko do weterynarza i kiepski dojazd. Zresztą po co mam tracić 2 godziny dziennie i płacić za zrobienie zastrzyku skoro umiem:-).
A co do Twoich planów z nasadzeniami to bardzo mi się podobają. Uwielbiam bluszcz, w starym ogrodzie miałam cały
mur porośnięty bluszczem, wyglądało to pięknie. A barwinek to naprawdę wdzięczna roślina, u nas zarasta jakieś 20 metrów powierzchni pod starymi bzami. Jest przecudny cały rok, a jak zakwita to już w ogóle rewelacja.
W tym roku zakwitł drugi raz:-). W sumie mam kilka odmian barwinka, nawet zielony z białymi obwódkami, który jest bardzo ozdobny.
Niestety barwinek muszę wypielić bo poprzedni właściciel pozwolił w nim zakorzenić się trawie i perzowi...przymierzam się :twisted: do tego dzieła.

Obrazek Obrazek

A co do głogu to kupiliśmy rok temu w szkółce drzew alejowych w okolicy Puław, wysokość 250 cm, pięknie ukorzeniony w pojemniku, zakwitł już w tym roku. Zapłaciłam 70 zł. Raz na jakiś czas bywamy w tamtej okolicy więc mogę zapytać czy mają.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dzięki Ewo, byłoby bardzo miło gdybys mogła zapytać czy mają takie głogi. Ja mam barwinek taki najbardziej pospolity, ale go bardzo, bardzo lubię. U mnie rośnie przede wszystkim w przedogródku razem z kosodrzewina i w zakatku ogrodu pod irgą i pęcherznicą. Od paru tygodni rozsadzam go w różne miejsca pod drzewami. Czytałam u Mieczysława, że on "kosi" swój barwinek i dzięki temu barwinek kwitnie jeszcze obficiej. Ja sama jeszcze tego nie próbowałam.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”