Ogród marzeń - KDanuta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Ewuniu ja tez nie mam odwagi tak ciąć,
ale na tych slajdach ogrodnicy pokazali
niebywały talent i wyobraźnie , bardzo
mi sie podobają, jak mam tylko czas
to oglądam
Haneczko Ty mnie zawstydzasz, ale bardzo
mi miło , że Ci sie podoba , dziękuje
byłam dziś w sklepie ogrodniczym i kupiłam
lilie Pesaro, już dość wyrośnięte i zdecydowałam
sie je wsadzić do doniczek i podpędzić aby zakwitły
na święta, nie znam co prawda ile czasu potrzebują
aby zakwitły ale może się uda
wymieszałam ziemie z torfem , dodałam azofoski
i do doniczki wsadziłam 3 cebulki skierowane na
boki, dzięki temu pokrój lilii będzie ładniejszy

PO posadzeniu trzeba umiarkowanie podlewać temperatura,
powinna być dość niska od 9 13 st. C, ma to wpłynąć na lepsze
ukorzenienie, po upływie 3-4 tygodni trzeba przenieść do
cieplejszego pomieszczenia 16-18 C ,nie powinna przekroczyć 25 C
Do regulacji pokroju lilii w doniczkach wykorzystuje się metodę DIF
zwaną "termicznym skarlaniem" ( niższa temperatura dnia niż nocy)
co pozwala uzyskać niską i zwarta roślinę.
Do kwitnięcia w zimie potrzebuje dużo światła, można
doświetlać lampą sodową , natężenie światła 4-5 tyś, luksów
teraz jest dość ciepło aby im zapewnić niższa temperaturę
włożyłam doniczkę do lodówki, jak sie schłodzi to dam na pole
ciekawe co mi z tego wyjdzie
_____________
cieplutko Danuta
ale na tych slajdach ogrodnicy pokazali
niebywały talent i wyobraźnie , bardzo
mi sie podobają, jak mam tylko czas
to oglądam

Haneczko Ty mnie zawstydzasz, ale bardzo
mi miło , że Ci sie podoba , dziękuje
byłam dziś w sklepie ogrodniczym i kupiłam
lilie Pesaro, już dość wyrośnięte i zdecydowałam
sie je wsadzić do doniczek i podpędzić aby zakwitły
na święta, nie znam co prawda ile czasu potrzebują
aby zakwitły ale może się uda
wymieszałam ziemie z torfem , dodałam azofoski
i do doniczki wsadziłam 3 cebulki skierowane na
boki, dzięki temu pokrój lilii będzie ładniejszy



PO posadzeniu trzeba umiarkowanie podlewać temperatura,
powinna być dość niska od 9 13 st. C, ma to wpłynąć na lepsze
ukorzenienie, po upływie 3-4 tygodni trzeba przenieść do
cieplejszego pomieszczenia 16-18 C ,nie powinna przekroczyć 25 C
Do regulacji pokroju lilii w doniczkach wykorzystuje się metodę DIF
zwaną "termicznym skarlaniem" ( niższa temperatura dnia niż nocy)
co pozwala uzyskać niską i zwarta roślinę.
Do kwitnięcia w zimie potrzebuje dużo światła, można
doświetlać lampą sodową , natężenie światła 4-5 tyś, luksów
teraz jest dość ciepło aby im zapewnić niższa temperaturę
włożyłam doniczkę do lodówki, jak sie schłodzi to dam na pole
ciekawe co mi z tego wyjdzie
_____________
cieplutko Danuta
Danusia miałam Ci zaproponować wymianę Ty mnei ogrodu a ja ciebie kompa ale chyba bym zbankrutowała
a poważnie.. za to lubię to forum, ze ludzie piszą swoje doświadczenia i można podpatrzyć.czegoś się dowiedziec ....

a poważnie.. za to lubię to forum, ze ludzie piszą swoje doświadczenia i można podpatrzyć.czegoś się dowiedziec ....
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Danusiu, będę Ci kibicowała z tymi liliami, strasznie jestem ciekawa co z tego wyjdzie
może gdzieś na boczku rób sobie jakies króciutkie notateczki z tego eksperymentu
Jak eksperyment sie powiedzie, to w przyszłym roku też się tak zabawię
A dlaczego te lilie są sadzone tak "bokiem" , czemu to ma służyć ?



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Izo na wymianę już jestem gotowa
ha, ha, ha
myślę że ja wydaje mniej niż Ty
Ewuniu w mądrej książce która kiedyś czytałam i to sobie
odpisałam , to sadzenie wierzchołkami skierowanymi na
boki ma wpływ na ładniejszy pokrój i łodygi lilii nie będą
tak blisko siebie a tym samym kwiaty nie będą zachodziły
na siebie , kompozycja będzie ładniejsza
robię notatki bo chce wiedzieć za ile od posadzenia zakwitnie
o ile zakwitnie
______
Danuta

myślę że ja wydaje mniej niż Ty

Ewuniu w mądrej książce która kiedyś czytałam i to sobie
odpisałam , to sadzenie wierzchołkami skierowanymi na
boki ma wpływ na ładniejszy pokrój i łodygi lilii nie będą
tak blisko siebie a tym samym kwiaty nie będą zachodziły
na siebie , kompozycja będzie ładniejsza

robię notatki bo chce wiedzieć za ile od posadzenia zakwitnie
o ile zakwitnie
______
Danuta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Kupując dzisiaj chryzantemy na cmentarz kupiłam
jedną na taras bo nie mogłam się jej oprzeć, muszę
się nią pochwalić, ciekawe czy uda mi się ją przezimować
aby kwitła na drugi rok

na ostatnich fotkach chryzantema która najpóźniej zakwitła
i trzmielina oskrzydlona "Euonymus alatus" po angielsku
nazywana "burning bush" czyli płonący krzew, jeden z piękniejszych
przebarwiających sie na czerwono krzewów
______________
cieplutko Danuta
jedną na taras bo nie mogłam się jej oprzeć, muszę
się nią pochwalić, ciekawe czy uda mi się ją przezimować
aby kwitła na drugi rok






na ostatnich fotkach chryzantema która najpóźniej zakwitła
i trzmielina oskrzydlona "Euonymus alatus" po angielsku
nazywana "burning bush" czyli płonący krzew, jeden z piękniejszych
przebarwiających sie na czerwono krzewów
______________
cieplutko Danuta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Izo fajnie że i Ty będziesz pędziła lilie, bo będziemy
mogły wymieniać doświadczenia i jak będzie radość
gdy zakwitną, chryzantemę na noc przynoszę do
domu bo boję się aby ją przymrozki nie zniszczyły
a przez dzień zdobi taras, a po przekwitnięciu pójdzie
do piwnicy
Jadziu cieszę się że mnie odwiedziłaś, chryzantema
w rzeczywistości ładniejsza niż na fotce bo nie w pełni
oddaje jej kolor , kremowy z końcówkami liliowo-różowymi
jak przezimuje to będą sadzonki
_____________
cieplutko Danuta
mogły wymieniać doświadczenia i jak będzie radość
gdy zakwitną, chryzantemę na noc przynoszę do
domu bo boję się aby ją przymrozki nie zniszczyły
a przez dzień zdobi taras, a po przekwitnięciu pójdzie
do piwnicy

Jadziu cieszę się że mnie odwiedziłaś, chryzantema
w rzeczywistości ładniejsza niż na fotce bo nie w pełni
oddaje jej kolor , kremowy z końcówkami liliowo-różowymi
jak przezimuje to będą sadzonki

_____________
cieplutko Danuta