Z Reno jest podobnie jak z Jonagoredem jak ma sucho i ciepło przed zbiorem i zabraknie nocnych przymrozków, nie wybarwia się

i potas wtedy też nie pomoże. Za to smak pozostaje dobry . Co do mutacji raczej nie . Gorzej było by jakby była na M26 , Szampion ma konflikt z nią i wtedy się gorzej wybarwia bardziej w odcieniu żółtym .
Ale to wszystko jest nie ważne . Sukces jest wtedy gdy Ty jesteś zadowolony z tego co wyprodukowałeś . W ogóle jestem pełen podziwu dla działkowców z jakim zaangażowaniem podchodzą do swej produkcji . Nie jest to takie proste a jednak każdy się stara ,dąży do sukcesu i cieszy na widok tego, co się urodzi .I to jest ważne.
Joze1802 pisze:whitedame pisze:W tamtych trudnych czasach mój Dziadziuś naprawdę miał problemy. O głupie bielenie drzewek wstrzymano mu sprzedaż materiałow na budowę domu.
No a ja jestem z rocznika 49, urodziłem się i mieszkałem 25 lat na wsi. Bardzo dobrze pamiętam te lata absurdów, częste kontrole, kary i inne absurdalne wymysły ówczesnej nieomylnej władzy

A co teraz absurdów nie ma ? A jak nazwać gdy oddaje jabłka do analizy żeby dostać certyfikat IPO a ram wychodzą pozostałości substancji chemicznej której nie powinno być . To jest absurd i to w obecnych czasach