Filodendron - problemy z liśćmi
- NINa
- 200p
- Posty: 467
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: FILODENDRON-problem z liśćmi
To jest najprawdopodobniej Philodendron giganteum, odmiana pnąca.
W warunkach domowych (= przy niskiej wilgotności) jak najbardziej najstarszy liść może obumierać, kiedy roślina wypuszcza nowego. U mnie dzieje się tak z pH. bipinnatifidum i pH. xanadu.
W warunkach domowych (= przy niskiej wilgotności) jak najbardziej najstarszy liść może obumierać, kiedy roślina wypuszcza nowego. U mnie dzieje się tak z pH. bipinnatifidum i pH. xanadu.
Re: FILODENDRON-problem z liśćmi
Dzięki za odpowiedź
gdzieś już kiedyś widziałam nazwę giganteum i faktycznie roślina mateczna miała ok. 1,50 m wysokości. Czy można w mieszkaniu jakoś mu pomóc? Może wysypać na podstawkę keramzyt i podlać wodą tak, żeby sama doniczna nie odtykała wody?

- NINa
- 200p
- Posty: 467
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: FILODENDRON-problem z liśćmi
Dokładnie tak. Ja mam zwykłe tace plastikowe z wodą, bez keramzytu, ale możesz dosypać. Wielkość taka, żeby parująca woda obejmowała zasięgiem większość liści. Co jakiś czas dolewam, a co 3-4 tygodnie wymieniam wodę całkowicie i myję tace, bo woda się niestety psuje. Doniczka oczywiście nie może stać bezpośrednio w wodzie, tylko np. w wyższej podstawce.dagg pisze:Czy można w mieszkaniu jakoś mu pomóc? Może wysypać na podstawkę keramzyt i podlać wodą tak, żeby sama doniczka nie odtykała wody?
Przykładowa taca:

Re: FILODENDRON-problem z liśćmi
Dobrze się składa, bo akurat mam zbędną tacę ;) tylko keramzytu brak (na razie), dzięki za pomoc 

Filodendron choruje
Witam,
Chciałam się poradzić w jaki sposób mogę pomóc mojemu "wegetującemu" filodendronowi. Roślinę posiadam od ponad 10 lat , rosła fantastycznie - cały czas miała dużo ogromnych liści ,aż do momentu jak ją 3 lata temu przesadziłam do doniczki co najmniej 5 cm większej (wcześniej tylko dwa razy była przesadzana,ale do nie wiele większych doniczek) . Od tego czasu kwiatek zaczął wegetować , mimo iz jego miejsce nie zostało zmienione, ani temperatura ( w pomieszczeniu temperatura jest zmienna ale wcześniej nie było z tym problemu). Na początku od dołu zaczął żółknąć , po czym opadły liście. Po roku na wiosnę przesadziłam jeszcze raz wymieniłam ziemię na bardziej kwaśną, nie pomogło. Od dwóch lat wygląd cały czas tak samo - pożółknięte liście, a nowe pędy u góry niektóre usychają jeszcze nawet nie rozwinięte. Te liście którym uda się rozwinąć nie są zbyt duże (od spodu kleją się- tylko te młode).
Chciałabym teraz na wiosnę jeszcze raz przesadzić. Tylko nie wiem czy pozbyć się całkowicie tej stare ziemi i wsadzić do całkiem nowej ? Wyczytałam ze ziemię należny pomieszać z obornikiem i np. ze zmieloną korą czy drobnym grysem,dla lepszej przepuszczalności ( czy to prawda? )
Proszę o pomoc
Pozdrawiam
[url=http://www.fotosik.pl
[/url]

Chciałam się poradzić w jaki sposób mogę pomóc mojemu "wegetującemu" filodendronowi. Roślinę posiadam od ponad 10 lat , rosła fantastycznie - cały czas miała dużo ogromnych liści ,aż do momentu jak ją 3 lata temu przesadziłam do doniczki co najmniej 5 cm większej (wcześniej tylko dwa razy była przesadzana,ale do nie wiele większych doniczek) . Od tego czasu kwiatek zaczął wegetować , mimo iz jego miejsce nie zostało zmienione, ani temperatura ( w pomieszczeniu temperatura jest zmienna ale wcześniej nie było z tym problemu). Na początku od dołu zaczął żółknąć , po czym opadły liście. Po roku na wiosnę przesadziłam jeszcze raz wymieniłam ziemię na bardziej kwaśną, nie pomogło. Od dwóch lat wygląd cały czas tak samo - pożółknięte liście, a nowe pędy u góry niektóre usychają jeszcze nawet nie rozwinięte. Te liście którym uda się rozwinąć nie są zbyt duże (od spodu kleją się- tylko te młode).
Chciałabym teraz na wiosnę jeszcze raz przesadzić. Tylko nie wiem czy pozbyć się całkowicie tej stare ziemi i wsadzić do całkiem nowej ? Wyczytałam ze ziemię należny pomieszać z obornikiem i np. ze zmieloną korą czy drobnym grysem,dla lepszej przepuszczalności ( czy to prawda? )
Proszę o pomoc

Pozdrawiam





- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Dziwne kropki na listkach Fikusa i Filodendrona ...
Na obrzeżach listków Filodendrona i Fikusa pokazały się brzydkie kropki.
Zrobiłam oprysk Karate i to jakby trochę pomogło gdyż kolejne przyrosty wyglądały prawie bez zarzutu. Jednak po jakimś czasie znów pokazały się owe kropki.
Te kropki na Fikusie, wyglądają tak jak małe nakłucia a te białe plamki to soczek, który wypłynął z tych nakłuć. Na Filodendronie są tylko nakłucia bo on nie puścił soku...
Czy ktoś z Was wie jaka jest tego przyczyna?
1. Filodendron


2. Fikus


Zrobiłam oprysk Karate i to jakby trochę pomogło gdyż kolejne przyrosty wyglądały prawie bez zarzutu. Jednak po jakimś czasie znów pokazały się owe kropki.
Te kropki na Fikusie, wyglądają tak jak małe nakłucia a te białe plamki to soczek, który wypłynął z tych nakłuć. Na Filodendronie są tylko nakłucia bo on nie puścił soku...
Czy ktoś z Was wie jaka jest tego przyczyna?
1. Filodendron


2. Fikus


Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Re: Dziwne kropki na listkach Fikusa i Filodendrona ...
Filodendron najprawdopodobniej ma bakteryjną plamistość. Jak często go podlewasz ?
Mój fikus też czasem ma takie plamki na liściach i jakoś nie bardzo coś się z nim dzieje ;) Obserwuj go. Możesz podlać ewentualnie jakimś Topsinem.
Mój fikus też czasem ma takie plamki na liściach i jakoś nie bardzo coś się z nim dzieje ;) Obserwuj go. Możesz podlać ewentualnie jakimś Topsinem.
- NINa
- 200p
- Posty: 467
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Filodendron choruje
Piękny filodendron mimo żółknących liści. Moje pytania: czym go nawozisz i jak często? Czy ma kontakt z suchym powietrzem, klimatyzacją? Czy w ziemi nie ma ziemiórek, glist itp.? Ten wywietrznik nad nim, czy wpada przez niego zimne powietrze?
Poza tym widzę, że roślina jest ustawiona między dwoma monitorami LCD. Jeżeli potrafią one wysuszać skórę człowieka, to uważam, że są winne usychania liści filodendrona i trzeba go przestawić z daleka od nich, a najlepiej ustawić go na tacy z wodą, aby parowała wokół. To roślina z dżungli ;) Generalnie, żadnych roślin nie powinno stawiać się w pobliżu urządzeń elektronicznych.
Poza tym widzę, że roślina jest ustawiona między dwoma monitorami LCD. Jeżeli potrafią one wysuszać skórę człowieka, to uważam, że są winne usychania liści filodendrona i trzeba go przestawić z daleka od nich, a najlepiej ustawić go na tacy z wodą, aby parowała wokół. To roślina z dżungli ;) Generalnie, żadnych roślin nie powinno stawiać się w pobliżu urządzeń elektronicznych.
Tak, z perlitem a nie grysem. Pewnie wyczytałaś o tym na mojej stronie o filodendronach, albo gdzieś na forum ;) Grys szybko się oziębia, typowo budowlany kamień, nie nadaje się do filodendronów.Wyczytałam ze ziemię należny pomieszać z obornikiem i np. ze zmieloną korą czy drobnym grysem,dla lepszej przepuszczalności ( czy to prawda? )
Jak sobie z tym poradzić? Czubek dwumetrowego filodendrona obcięliśmy w listopadzie - ukorzeniacz i do ziemi. Od tego czasu rozwinął jednego listka ale na tym stanął. Wiem że się ukorzenił ładnie bo przesadziłam go tydzień temu do ziemi standardowej z domieszką kokosa i kermazytu. Jednak wciąż jest przywiędły. Dodam że roślina stoi 2 m od okna południowego. Co zrobić by mu jakoś pomóc?? Boje sie że umiera 





- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19292
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ukorzenianie filodendrona
Wiednięcie liści może być spowodowane przesadzeniem. Trochę się pospieszyłaś z tym, trzeba by było jeszcze tak z miesiąc poczekać. Teraz musi odchorować, dolne liście prawdopodobnie straci, góra wydaje się być w porządku. Przestaw go bliżej okna, do lata może stać z powodzeniem na parapecie. Wg mnie ma za mało światła. Napisz jeszcze jak często podlewasz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Filodendron - wiednięcie liści
No właśnie decyzja o tak szybkim przesadzeniu była spowodowane tym że przywiędł. W zasadzie od dłuższego czasu wyglądał słabowicie a teraz się pogorszyło. Zauważyłam że mieszka ze skoczogonkami więc pomyślałam że to przez nie:>no ale korzeń okazał się zdrowy. Zimą wodę dostawał oszczędnie, nie stał w wilgotnej ziemi, przez ten czas stał przy samym oknie jednak teraz słońce się wzmocniło i strasznie smaży więc go dosunęłam ( wydawało mi się że słońce go właśnie osłabiło). Od miesiąca podlewam 2 razy w tygodniu, także się nie przesusza nadmiernie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19292
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Filodendron - wiednięcie liści
Dwa razy w tygodniu to za dużo, jak na filodendrona. Ja swoje filodendrony podlewam raz na tydzień, półtora. Górna warstwa ziemi powinna przeschnąć. Latem w gorące dni, można podlewać nieco więcej.
Stanowisko 2 metry od okna to za daleko. Metrów przy południowym powinno być w porządku. Zresztą teraz jeszcze nie ma ostrego słońca.
Więc, skoro korzenie są w porządku, przestaw nieco bliżej okna i ogranicz podlewanie. I obserwuj. Wg mnie góra wygląda w porządku. Na wiosnę powinien zacząć rosnąć. Gubienie dolnych liści przez filodendrony jest rzeczą normalną o ile nie dzieje się to w dużej ilości.
Stanowisko 2 metry od okna to za daleko. Metrów przy południowym powinno być w porządku. Zresztą teraz jeszcze nie ma ostrego słońca.
Więc, skoro korzenie są w porządku, przestaw nieco bliżej okna i ogranicz podlewanie. I obserwuj. Wg mnie góra wygląda w porządku. Na wiosnę powinien zacząć rosnąć. Gubienie dolnych liści przez filodendrony jest rzeczą normalną o ile nie dzieje się to w dużej ilości.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Filodendron - wiednięcie liści
Rozumiem
W takim razie nie trzeba usuwać dolnych liści?

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19292
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Filodendron - wiednięcie liści
Dopóki są zielone to nie potrzeba.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- NINa
- 200p
- Posty: 467
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Filodendron - wiednięcie liści
Mnie się wydaje, że ma za duży przewiew w pokoju, w którym stoi, może za często jest otwierane okno lub też jest za gorąco, i dlatego jest zaburzony proces transpiracji. Nie podlewaj go częściej niż 1x w tygodniu, a zamiast, zapewnij wysoką wilgotność wokół rośliny (duża tacka, keramzyt). Młode korzenie muszą sobie same poszukać wilgoci w ziemi (żeby się lepiej rozwinęły), dlatego powinno się takie młodziaki bardzo niewiele podlewać. Nigdy nie lej wody w to samo miejsce, ale równomiernie wokół rośliny i bliżej ścianek, a nie łodygi. Przesadzonych roślin nie nawozi się przez kilka tygodni. Uprawiaj tą sadzonkę w takich warunkach, w jakich stała roślina mateczna, dopóki się nie przyjmie. O ile pamiętam, ta odmiana filo dosyć wolno rośnie. Bardzo ładna sadzonka, mam nadzieję, że przeżyje 
