tym więcej różnic dostrzegam

Justynko - bardzo dziękuję i bardzo je polecam

Super sprawa - zamiast firan w oknach

Tulapek - wiem, że ona piękna jest

Według mnie może nawet ciut podobna do mojego aniołka oplątwowego

Ale właśnie te srebrne odmiany dla mnie są trudniejsze, i T. tectorum się boję

Żeby zmotywować jedną z moich ulubionych, ale charakternych tillandsii,
zrobiłam jej sesję wieczorową porą 'na ściance'

Nie mogę się doczekać kulminacji jej kwitnienia !!
Normalnie trenuje moją anielską cierpliwość do granic wytrzymałości

Tillandsia baileyi

Cały spektakl - od pojawienia się zalążka kwiatka do dziś, to 'tylko' ... 4,5 miesiąca

W tym czasie, ale baaardzo powoli - fajnie, leciuteńko się wybarwia.

Kwiat się rozwija, ale jak dla mnie to na wstecznym ...
Może ta sesja ją jakoś zachęci do wrzucenia na 'dwójkę', nie mówiąc o biegach wyższych


No ale żeby nie było, że tylko na nią narzekam to powiem, że bardzo mi się podoba !!
I ten gatunek nie należy według mnie do zbyt fochowatych.
U mnie rośnie ładnie od samego początku

Jedyny problem, jaki z nią mam - to zasychające końcówki straszych listków,
które regularnie przycinam.