Mariola ja tak głośno gadam,planuję,a ze wszystkim się ociągam.Były dobre dni na opryski przeciwgrzybowe,teraz to rzeczywiście trzeba poczekać

W tym,co piszesz o śniegu,nie dostrzegam żadnego żalu,że go nie było

?
Olu,moim zdaniem zmienia się.Pod liśćmi jest później bordowy raczej.Ja tnę go co roku.Nigdy radykalnie do kilku centymetrów,jak zalecają.Wycinam najstarsze gałęzie,grube.One już brzydną.A z ziemi lub z pozostałego kikuta wyrastają cienkie gałązki intensywnie czerwone.
Irenko,dlatego siedzimy na forum
Basiu doceniam twoje starania

Śniegu mało,ale jak ładnie
podany 
Lawendę przycięłam w jednym,zacisznym miejscu,bo widziałam,że ruszyła.Ale w innym miejscu się boję.Wystraszyły mnie te wiatry.Podobno jednak dużych mrozów ma nie być już
Kasiu wyluzuj,cały sezon przed nami

Ale doskonale cię rozumiem

Zdrówka życzę.
Ewo nawet jak namiastkę wiosny dostaniemy,to jednak i zima jeszcze może się namyślić.No mam pretensje to tej zimy i już

Byłaby normalna,człowiek cierpliwie by odśnieżał,a tak to nawet spocić się nie ma przy czym
Naładuję baterie w aparacie to pokażę wam moje siewy
