Iwonko,na pewno nie służy im to okrycie,ale jego brak teraz mogło by im zaszkodzić.Dobrze było by je wietrzyć w ciągu dnia.Ale szanując Twoje zdrówko odradzam.Iwonko,moja Albizja ma się dobrze,nie widać nabrzmiałych pąków-więc śpi jeszcze sobie smacznie.O ile nie masz swojej zawiniętej hermetycznie a tlen swobodnie dostaje się do środka,możesz spać spokojnie.Dobrze było by(jak będziesz mogła) w ładny dzień odrobinkę ją odkryć i przewietrzyć,np od góry.Ja,do póki moja była mniejsza na górę zakładałem uciętą butelkę po mineralnej wodzie.Jak było ładnie to ściągałem i odwijałem część włókniny...
Ulu,miło gościć sąsiadkę
Napisałaś o agawach,które u Ciebie wyrosły.Mając to na uwadze,staram się kupować agawy wolno rosnące i o mniejszym pokroju...A za kilka lat jak urosną? Będziemy się martwić

Fiołki...czekamy.Będziemy się dzielić
Cymo,hosty są wdzięczne w uprawie pojemnikowej a przy odrobinie chęci można stworzyć super kolekcję. Natomiast krokusy w donicach??

Ja ich nie mam,są w ziemi

Pozdrawiam gorąco
