Ja za warzywka dopiero się biorę. Papryka od Ciebie już na wacikach, a teraz czas na resztę! Papryka słodka i kilka pomidorów. Zrobię test kiełkowania i będę miała większe sztuki dla Teścia, bo On może do tunelu wysadzać sporo wcześniej niż ja.
Jak wysiewam to na raz cały worek 20l na raz, ale chwilowo brak mi pojemników...muszę udać się na zakupy, tylko ile ślubny da radę zjeść lodów...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ania! Ja z petuniami też sukcesów raczej nie mam... Moje siewki stoją nad grzejnikiem i do tego w podwójnym kapturku, bo mają przykrywkę i stoją w foliaczku! Ciepło, mokro i wietrzenie...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Nie miałam pojęcia, że są jednoroczne rudbekie Za rok koniecznie muszę poszukać W tym roku już pas. Wysiałam lawendę, szałwię, heliotrop, kobeę, tungergię, werbenę, kleome i hibiskusa. Więcej parapetów nie mam i nawet nie wiem jak wybrnę z rozsadami
Sabinko! Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Rudbekia nie musi być pikowana! Możesz wysiać w małym pojemniczku i podrośniętą wysadzić do gruntu! Świetnie sobie radzi!
-- 17 lut 2015, o 16:17 --
Ewuniu! Najgorsze, że ja się dopiero rozkręcam!
Tyle, że ja po innych wątkach buszuję, to widzę innych wysiewy
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
A ja połowy kwiatków nie znam, o których piszecie. Jeszcze dużo muszę się nauczyć. U mnie tylko podstawowy zestaw: petunie, pelargonie, cynie, dalie, astry, aksamitki (w tym roku lwie paszcze).
Asia! Rudbekie w tym sezonie obowiązkowe! Ja wysiałam w zeszłym roku i byłam zachwycona.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Reniu kup ślubnemu lody, winogrona w pojemnikach i kiwi, a potem wszystko wysyp na miskę ...no oprócz lodów a pojemniki napełnij ziemią i swoimi kochanymi nasionkami Jak będziesz np. na targu to może sprzedawcy mają te pojemniki co w nich sprzedają kiwi i Ci odpalą
Ja dziś prawie cały dzień pikowałam swoje wysiewy. Nareszcie
czuję, że mam nogi i plecy.
Czy nie za wcześnie na aksamitki? One szybko nie tylko wschodzą, ale też bardzo szybko rosną.
W tym roku po raz pierwszy będę wysiewać paprykę i czytam o siewie na wacikach - zupełnie nie wiem, o co chodzi. Czy mógłby mnie ktoś oświecić? Proszę!
Marysiu! Pojadę jutro uzupełnić zapasy mięsne do B, Mają świetne żółte pojemniczki z kurczakiem Większa część moich wysiewów jest w nich wysiana.
Lucynko! Na wacikach tylko kiełkujemy nasionka, a później do ziemi! Szkoda, że dziś zajęta jestem, bo mam jeszcze warzywa i trawy do wysiania na cito.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Renatko widzę, że ruszyłaś na całego z wysiewami, co tam moje parę pojemniczków na parapecie. Też mam taki foliaczek - z 4 półkami ale stawiam go dopiero pod koniec marca na dwór - jak pogoda oczywiście pozwoli. I wtedy tam wszystko upycham. Jak zobaczyłam, że stawiasz swoje foliaki w domu to też zaczęłam kombinować, ale nic z tego - nie mam miejsca. Dodam, że nie zawsze piszę ale czytam na bieżąco.
Reniu podobają mi się te rudbekie z brązowym środkiem, ja mam tylko te zwykłe całe żółte. Nie kuś, bo wiesz, że miejsca brak swoją drogą ja też wysiewam w tych żółtych pojemniczkach po kurczakach te po pieczarkach też niczego sobie