Ogród Ignis05 część 6
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 6
Piękne historyczne piękności.A one mają taką samą pore kwitnienia?
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogród Ignis05 część 6
Matko jak u Ciebie te róże przecudnie kwitną, masz takie okazałe krzaczory. Aż mnie zatkało, kiedy moje tak buchną kwieciem to nie wiem.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 6

Karolinko

Takie coś miałoby chyba tylko szansę przetrwać w przypadku bardzo odpornej róży. I to też nie byłoby chyba zbyt trwałe.
Przecież w różnych poradnikach polecają usuwać stare pędy róż aby je pobudzić do wypuszczenia nowych i bardziej
chętnych do kwitnienia pędów. Może takie róże, jak Maiden' Blush dałyby radę , może Louise Odier ?
Grażko

Bez Ciebie byłoby smutno. Bez Twoich doświadczeń i wiedzy, którą się tak chętnie dzielisz nie wyobrażam sobie forum.
Dorotko

W innym miejscu mam brzozę i żywopłot z tui Brabant. Te też wysysają różom wodę i zabierają światło.
Jak dotąd jeszcze tak mocno róże się nie rozrosły i mam zamiar je nieco przyciąć w tym sezonie po kwitnieniu. Na razie jakoś sobie z nimi radzę, ale jak dalej będzie ? To mnie czasami strach oblatuje.
Ewa


Ewa drewutnia

Aniu

Róże francuskie gallica
Jako pierwsza z nich do ogrodu trafiła róża Cardinal de Richelieu. Kwitnie tylko raz w sezonie ale zaczyna w połowie czerwca i rozwija kolejne kwiaty aż do początku lipca. Ma niesamowicie fioletowy kolor tych kwiatów. Po kwitnieniu lubi złapać mączniaka. Rośnie wspinając się na łuku z jednej strony i ma do pary Reine des Violettes.



Następna to Versicolor (Rosa Mundi). Datowana na połowę 16-go wieku.
Rośnie na własnym korzeniu. Jest to podarunek od Oliwki. Też kwitnie tylko raz ale bardzo obficie.
Nic jej nie szkodzi. Po każdej zimie ma prawie wszystkie pędy zielone.

cdn....

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Ignis05 część 6


- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogród Ignis05 część 6
Mnie też podoba się Cardinal de Richelieu ma niesamowity fioletowy kolor. Ja nie posiadam róż historycznych, tylko krzaczaste, okrywowe i parę pnących.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 6
Witam
Kiedy przedstawiam te swoje róże najwięcej czasu zabiera mi wyszukiwanie zdjęć.
Jeszcze jedna fotka Versicolor.

Kolejne dwie róże przyjechały do mnie aż z Serbii od Petrovic'a.
Orpheline de Juillet to piękna róża francuska , chociaż nie był to planowany zakup. Trafiła mi się chyba przez pomyłkę.
Dopiero po dwóch sezonach po posadzeniu zobaczyłam jej kwiaty. Też nie powtarza kwitnienia, jak większość róż francuskich.
Ale kwitnie tak bujnie i długo, nic jej nie bierze. Bardzo lubię te jej ciemno purpurowe zwichrzone kwiatki.
Charles de Milles ma piękne regularnie wypełnione kwiaty ale jego pędy pokładają się niemal na ziemi. Muszę mu zorganizować chyba porządną podporę, bo akurat dla niego już zabrakło mi obeliska. Raczej za wysoko nie rośnie.

I ostatni zakup z róż francuskich to Tuscany Superb.
Długo jej szukałam i ciągle zamawiana nie była dla mnie
dostępna. Jeszcze maleństwo ale jak bardzo zawzięte do kwitnienia. Nie jestem pewna, ale ona chyba powtarza kwitnienie.
Muszę przyjrzeć się jej w tym sezonie.

..........................................................
Maju
cieszę się, że podoba Ci się Cardinal. Widzisz u mnie trochę inaczej wyglądają różanki.
Dopiero Twój wątek skierował moją uwagę na inne róże.
Aniu
Róże historyczne pociągały mnie tym właśnie, że już od tak dawna są w uprawach.
Pomyśl, że przed wiekami też ludzie oglądali takie róże. Upajali się ich zapachem i widokiem pięknych kwiatów.
Za jakiś czas przygotuję nową porcję zdjęć i opowiem o kolejnych swoich różach.


Kiedy przedstawiam te swoje róże najwięcej czasu zabiera mi wyszukiwanie zdjęć.

Jeszcze jedna fotka Versicolor.

Kolejne dwie róże przyjechały do mnie aż z Serbii od Petrovic'a.
Orpheline de Juillet to piękna róża francuska , chociaż nie był to planowany zakup. Trafiła mi się chyba przez pomyłkę.
Dopiero po dwóch sezonach po posadzeniu zobaczyłam jej kwiaty. Też nie powtarza kwitnienia, jak większość róż francuskich.
Ale kwitnie tak bujnie i długo, nic jej nie bierze. Bardzo lubię te jej ciemno purpurowe zwichrzone kwiatki.




Charles de Milles ma piękne regularnie wypełnione kwiaty ale jego pędy pokładają się niemal na ziemi. Muszę mu zorganizować chyba porządną podporę, bo akurat dla niego już zabrakło mi obeliska. Raczej za wysoko nie rośnie.



I ostatni zakup z róż francuskich to Tuscany Superb.

dostępna. Jeszcze maleństwo ale jak bardzo zawzięte do kwitnienia. Nie jestem pewna, ale ona chyba powtarza kwitnienie.
Muszę przyjrzeć się jej w tym sezonie.


..........................................................
Maju


Dopiero Twój wątek skierował moją uwagę na inne róże.
Aniu

Pomyśl, że przed wiekami też ludzie oglądali takie róże. Upajali się ich zapachem i widokiem pięknych kwiatów.
Za jakiś czas przygotuję nową porcję zdjęć i opowiem o kolejnych swoich różach.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 część 6
Wszystkie róże masz piękne Krysiu.
Mnie zawiódł Charles de Mills, bo nie pachnie i przyszedł do mnie jako pomyłka.
Ładny, nie powiem, ale ten brak zapachu mnie drażni zwłaszcza u róży historycznej.

Mnie zawiódł Charles de Mills, bo nie pachnie i przyszedł do mnie jako pomyłka.
Ładny, nie powiem, ale ten brak zapachu mnie drażni zwłaszcza u róży historycznej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 1000p
- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Ignis05 część 6
Piękne wszystkie, czekam na kolejne aby podziwiać i się zachwycać. 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17394
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 6
Krysiu
Pokazałaś akurat te kolorki różyczek co ostatnio mnie wzięły..
Twoje wszystkie są piękne.
A ta Cardinal de Richelieu cudna.
Ale ja mam mało miejsca na nie a raczej juz nie mam..A ty kusisz takimi pięknościami

Pokazałaś akurat te kolorki różyczek co ostatnio mnie wzięły..

Twoje wszystkie są piękne.

A ta Cardinal de Richelieu cudna.
Ale ja mam mało miejsca na nie a raczej juz nie mam..A ty kusisz takimi pięknościami

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 część 6
Krysiu pochwalisz się - jakie iryski kpiłaś? I jestem bardzo ciekawa co z nimi zrobiłaś. Ja moje wsadziłam do doniczki i postawiłam na parapecie o wystawie północnej w pokoju, w którym jest zakręcone ogrzewanie i rozszczelnione okno. Mam nadzieję że dożyją do wiosny.
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 6
No ja TS też dlugo polowałam.Aż w końcu udało mi się ją zaklepać, ale dopiero na maj.
To była miłość od pierwszego wejżenia.Właśnie ją z Twoich wszystkich najbardziej pamiętałam
To była miłość od pierwszego wejżenia.Właśnie ją z Twoich wszystkich najbardziej pamiętałam

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 6
Krysiu piękny pokaz w kolorach purpury i fioletu
Najbardziej urzekła mnie Orpheline de Juillet. Niesamowity ma i kolor i układ płatków
Widzę, że to ogromny krzak
Bardzo lubię róże o takiej barwie....widać z daleka ich cudny kolor.

Najbardziej urzekła mnie Orpheline de Juillet. Niesamowity ma i kolor i układ płatków


Bardzo lubię róże o takiej barwie....widać z daleka ich cudny kolor.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Ignis05 część 6
Myślę, że skoczki oraz bruzdownice muszą się po prostu zorientować, gdzie ludzie sadzą róże. Wcześniej są niewidoczne
Charles de Mills kwitła u mnie w tym roku pierwszy raz. Nie pamiętam, czy czułam jej zapach, ale wokół kwiatów chodziłam w kółko i podziwiałam

Charles de Mills kwitła u mnie w tym roku pierwszy raz. Nie pamiętam, czy czułam jej zapach, ale wokół kwiatów chodziłam w kółko i podziwiałam

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 6
Cudowne róże
Kocham takie widoki, nie ma ładniejszych
Moim zdaniem Charles de Mills też nie pachnie zbyt intensywnie, albo nie miałam tyle szczęścia, ale ma piękny kształt kwiatu. Może jak tego lata trafię do Powsina, sprawdzę...

Kocham takie widoki, nie ma ładniejszych

Moim zdaniem Charles de Mills też nie pachnie zbyt intensywnie, albo nie miałam tyle szczęścia, ale ma piękny kształt kwiatu. Może jak tego lata trafię do Powsina, sprawdzę...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 6
Witam
Cieszę się, że zaglądacie i podobają się Wam te róże.
Kiedy przychodziły kolejne róże musiałam przygotowywać dla nich nowe miejsca. Różanki powstawały jedna po
drugiej w takich miejscach ogrodu, gdzie nie zawsze dla róż jest to dobre. Boleję na tym , bo mam wrażenie, że wiele z tych róż mogłoby lepiej rosnąć i ładniej się prezentować.
Widok ogólny nasadzeń z roku 2013.
Od tamtego roku ten widok nieco się zmienił, rośliny podrosły, iglaczki zostały podkasane ale krzewy różane
są na swoim miejscu.

Dzisiaj przedstawiam - Róże burbońskie.
Te powtarzają kwitnienie.
Boule de Neige Już nie pamiętam skąd ją mam.
Trafiła mi się dość marna sadzonka i od początku walczę o jej utrzymanie.
Dopiero w drugim sezonie po posadzeniu naprawdę pięknie zakwitła, co widać na tych zdjęciach.
Drugie kwitnienie było już słabiutkie, może z winy pogody a może z mojego niedopatrzenia ?
Wypuściła jeden nowy pęd po czym straciła ten, który tak pięknie obdarzył mnie jej kwiatami.
Ta sytuacja powtórzyła się też w następnym sezonie . Teraz będzie kolejny sezon i już nie wiem co robić.
Chyba ją dobrze przytnę i nie pozwolę jej kwitnąć, niech najpierw dobrze zbuduje krzaczek.

Louise Odier (Bourbon, Margottin, 1851)
Ależ ona ma wigor. Niesamowicie szybko wypuszcza długie pędy.
Myślałam, że to będzie zgrabny krzak a ona zasuwa w górę. Musiałam ją przypiąć na łuku.
Rośnie przy żywopłocie z tui i pod wielką brzozą. Warunki ma dość ekstremalne. Może też dlatego szybuje do
góry w poszukiwaniu światła. Teraz mam już doprowadzone do tego miejsca nawadnianie kropelkowe.
Przedtem lałam wiadra wody i wciąż było tam sucho. Pewnie dlatego po pierwszym kwitnieniu łapała mączniaka.
Madame Isaac Pereire
Kupiłam ją w R. bo w opisie było , że każdy powinien ją mieć w ogrodzie dla zapachu.
Dlatego rośnie pod oknem sypialni.
Owszem pachnie ale mam wrażenie, że Muscosa pachnie jeszcze bardziej.
Jednak ta oczywiście powtarza więc efekt trwa dłużej. Ma bardzo trwałe kwiaty.
Jednak , przynajmniej u mnie potrzebuje ochrony przed mączniakiem.
Honorine de Brabant
W pewnym momencie odkryłam, że oprócz Versicolor są jeszcze inne róże z kwiatami w paski.
To znalazłam takie w jaśniejszym odcieniu.

Commandant Beaurepaire
Znalazłam też kwiatki w paski w ciemniejszym odcieniu.

Jak wszystkie historyczne róże i te też potrzebowały trochę czasu na adaptację w ogrodzie.
.......................................................
Grażko
nie umiem powiedzieć nic o zapachu Charles de Milles z dwóch powodów.
Po pierwsze aby poczuć jej zapach musiałabym się nad nią pochylić. A po drugie , w pobliżu rośnie
Centifolia Muscosa, która tak pachnie, że inne zapachy przy niej całkiem giną.
Kasiu
zapraszam , będą jeszcze kolejne róże.
Aniu anabuko1
mnie po kolei podobają się różne kolory kwiatów, kiedyś też tak miałam, że najpierw zauważałam te właśnie kolory. Ale potrafię się też zachwycić innymi barwami kwiatów.
Marysiu
kupiłam takie same iryski , jak Ty. Na razie wrzuciłam je do garażu i o nich zapomniałam.
Muszę zajrzeć, co z nimi i może też posadzić do doniczek.
Ewa drewutnia
cieszę się, że udało Ci się na nią trafić. To jak spełnione marzenie.
Dorotko
te róże to zakupy z okresu zachwytu tymi kolorami. A tak naprawdę, to sporo róż historycznych ma właśnie takie kolory. Mnie też podoba się kształt i kolor kwiatów Orpheline.
Ewcia
i właśnie u mnie już się te robale zorientowały.
U mnie rosnąca obok Charlesa Muscosa tak pachnie, że nawet nie pomyślałam, żeby się pochylić nad kwiatem Charlesa.
W tym sezonie muszę to sprawdzić. Tylko , jak wyczuć zapach kolejnej róży po wąchaniu zapachu Muscosy ?
Asiu
też obiecuję sprawdzić w tym roku jej zapach.
W Powsinie, tam to są widoki
Szkoda, że dla mnie to wyprawa.
Może kiedyś się uda i mnie tam trafić na porę kwitnienia róż.
Miłego dnia wszystkim życzę

Cieszę się, że zaglądacie i podobają się Wam te róże.
Kiedy przychodziły kolejne róże musiałam przygotowywać dla nich nowe miejsca. Różanki powstawały jedna po
drugiej w takich miejscach ogrodu, gdzie nie zawsze dla róż jest to dobre. Boleję na tym , bo mam wrażenie, że wiele z tych róż mogłoby lepiej rosnąć i ładniej się prezentować.
Widok ogólny nasadzeń z roku 2013.
Od tamtego roku ten widok nieco się zmienił, rośliny podrosły, iglaczki zostały podkasane ale krzewy różane
są na swoim miejscu.

Dzisiaj przedstawiam - Róże burbońskie.
Te powtarzają kwitnienie.
Boule de Neige Już nie pamiętam skąd ją mam.
Trafiła mi się dość marna sadzonka i od początku walczę o jej utrzymanie.
Dopiero w drugim sezonie po posadzeniu naprawdę pięknie zakwitła, co widać na tych zdjęciach.
Drugie kwitnienie było już słabiutkie, może z winy pogody a może z mojego niedopatrzenia ?
Wypuściła jeden nowy pęd po czym straciła ten, który tak pięknie obdarzył mnie jej kwiatami.
Ta sytuacja powtórzyła się też w następnym sezonie . Teraz będzie kolejny sezon i już nie wiem co robić.
Chyba ją dobrze przytnę i nie pozwolę jej kwitnąć, niech najpierw dobrze zbuduje krzaczek.


Louise Odier (Bourbon, Margottin, 1851)
Ależ ona ma wigor. Niesamowicie szybko wypuszcza długie pędy.
Myślałam, że to będzie zgrabny krzak a ona zasuwa w górę. Musiałam ją przypiąć na łuku.
Rośnie przy żywopłocie z tui i pod wielką brzozą. Warunki ma dość ekstremalne. Może też dlatego szybuje do
góry w poszukiwaniu światła. Teraz mam już doprowadzone do tego miejsca nawadnianie kropelkowe.
Przedtem lałam wiadra wody i wciąż było tam sucho. Pewnie dlatego po pierwszym kwitnieniu łapała mączniaka.



Madame Isaac Pereire
Kupiłam ją w R. bo w opisie było , że każdy powinien ją mieć w ogrodzie dla zapachu.
Dlatego rośnie pod oknem sypialni.

Jednak ta oczywiście powtarza więc efekt trwa dłużej. Ma bardzo trwałe kwiaty.
Jednak , przynajmniej u mnie potrzebuje ochrony przed mączniakiem.



Honorine de Brabant
W pewnym momencie odkryłam, że oprócz Versicolor są jeszcze inne róże z kwiatami w paski.
To znalazłam takie w jaśniejszym odcieniu.



Commandant Beaurepaire
Znalazłam też kwiatki w paski w ciemniejszym odcieniu.


Jak wszystkie historyczne róże i te też potrzebowały trochę czasu na adaptację w ogrodzie.
.......................................................
Grażko

Po pierwsze aby poczuć jej zapach musiałabym się nad nią pochylić. A po drugie , w pobliżu rośnie
Centifolia Muscosa, która tak pachnie, że inne zapachy przy niej całkiem giną.
Kasiu

Aniu anabuko1

Marysiu

Muszę zajrzeć, co z nimi i może też posadzić do doniczek.
Ewa drewutnia

Dorotko

Ewcia


U mnie rosnąca obok Charlesa Muscosa tak pachnie, że nawet nie pomyślałam, żeby się pochylić nad kwiatem Charlesa.
W tym sezonie muszę to sprawdzić. Tylko , jak wyczuć zapach kolejnej róży po wąchaniu zapachu Muscosy ?
Asiu

W Powsinie, tam to są widoki

Może kiedyś się uda i mnie tam trafić na porę kwitnienia róż.
Miłego dnia wszystkim życzę
