carmina miałem kiedyś podobny problem jak Ty, u zamiokulkasa jest tak, że wypuszcza nowy pęd a jeden stary żółknie to całkiem normalne, szczególnie jeśli dzieje się tak z tymi przylistkami od góry tej głównej łodygi. U mnie tez teraz wypuścił dwa nowe liście i jeden stary już żółknie. Jak ma bardzo sucho podlej oczywiście go, ale bez przesady w przypadku tej rośliny lepiej mniej niż więcej
Czym nawozic? Jakaś specjalna ziemia, dodatek nawóz do popodlewania? Bardzo proszę o poradę.
To są dwa kwiaty. Jeden faktycznie jest ogromny, a drugi mizerny. (Dwa pierwsze zdjęcia ~ z.żółtymi liśćmi) Obawiam się, że on nie zolknie tylko z przyczyn naturalnych
Jak dla mnie na zdjęciach wełnowców nie widać. Może były, ale gdzieś się schowały?
Uszkodzenia skórki przy nasadach liści to skorkowacenia będące następstwem nakłuwania przez owady lub urazu mechanicznego (mniejsze prawdopodobieństwo). Poszukaj, czy nie ma wciornastków.
Tarczniki byłyby dobrze widoczne, podobnie jak wełnowce, ale sprawdź. Oczywiście moga być też przędziorki, ale sądzę, że nakłucia byłyby widoczne na większej powierzchni.
To jest coś takiego, że zdrapując paznokciem schodzi i jest to tylko na starszych liściach. Na nowych robaków żadnych nie widzę, tylko latają mi w pokoju małe czarne muszki. Podlewam rzadko.
Może został przesadzony i wstawiony do ciasnej osłonki gdzie na jej dnie gromadzi się woda po podlaniu, bo to nadmierna wilgoć jest przyczyną zamierania rośliny.Osłonka musi być nieco większa i doniczkę plastikową najlepiej ustawić w niej nieco wyżej na kamykach, by nie dotykała dna.Wtedy jest mniejsze ryzyko zalania, a woda z luźnej osłonki bokami częściowo odparuje.
Mam problem z moim 5-letnim zamiokulkasem - liście bledną i stają się matowe. Nie wiem co może być przyczyną. W kwietniu 2014 zmienił miejsce zamieszkania. Od tego czasu nie może się zaadaptować ;) Latem przesadziłam go do większej, za dużej doniczki (z moich obserwacji i z tego co przeczytałam na forum wynika że zamiokulkas woli jednak ciasnotę). Po jakimś czasie zauważyłam,że go przelałam. Ziemię osuszyłam. Nie było również żadnych oznak gnicia. Od tego czasu podlewam go raz na 2-3 tygodnie i nawożę raz w miesiącu. Przestawiłam go do ciemniejszego pokoju, temp. ok 22C. Liście coraz bardziej bledną są matowe i brakuje im jakby jędrności. Niedawno zauważyłam,że wypuszcza 2 nowe łodygi, więc nie wiem czy go przesadzać. Proszę o pomoc