Prymulki całe w pąkach, trzeba by wygrabić i odsłonić Wyrwałam trochę mchu, teraz łatwo schodzi, odsłoniłam krokusy...najchętniej wyszłabym z grabkami ale głupio jakoś , boję się ,ze sąsiedzi będą się w głowę stukać 
Ale wybrałam z trawy resztę nasion złotokapu, jakby ktoś chciał, oraz nasionka z Judaszowca--Kasiula co Ty na to ? 
,a ja z szuflą.Bo ciągle biało u mnie.Niby ta nasza Polska mała,a jakie różnice w pogodzie.
Glicynie przycinaj, nie bój się , im więcej przycinasz , tym, bardziej rośnie i kwitnie. Nawozu też daję . jak będzie starsza zauroczy Cię jeszcze 
Nie mam otoczek rabat i trawa i chwasty wchodzą gdzie sobie chcą i nie da się tego utrzymać w ryzach, ale co mi tam , jest taki <naturalny> ważne ,że jak zaczyna kwitnąć to już nic nie widać tylko kwiecie 
już u Ciebie, a u mnie takie zwały śniegu i chociaż topnieje, to mam jeszcze biało w ogrodzie, zazdroszczę ja bym już do ogrodu też chciała, chociażby krokuska zobaczyć. Ostatnie fotki urocze, już nie długo na żywo będziemy podziwiać. Pozdrawiam 
poproszę o adres na PW
