Balkonowe zielonych palców poczynania

[arameic]

Tak, są mrozoodporne. Targi w Szepietowie czekają na mnie w kwietniu, pewnie stracę tam majątek , ale co tam!

[maadro]

Rośliny nie są tanie, ale drzewa i krzewy to wydatek jednorazowy, na dłuższy czas.
Jak już sie zadomowisz na działce, pewnie wiele bylin i nasion będzie z wymianek z sąsiadami.
Obyś trafiła na fajne towarzystwo.

[hanna133]

Basiu same wspaniałości u Ciebie.

[arameic]

Dziękuję, Hanko, chociaż te wspaniałości to już historia minionego sezonu , mam jednak nadzieję, że w tym roku będzie co najmniej tak dobrze, jak ostatnio .

Pocięłam moją kobeę, zimującą w pracy na kilkanaście szczepek i oto widok po dwóch tygodniach:



A to pierwsze nasienne zakupy:

[arameic]

Wygląda na to, że moja albizja, (którą nie zdążyłam się jeszcze nacieszyć, bo kupiłam ją jesienią zeszłego sezonu i zaraz później straciła wszystkie listki) właśnie zaczyna się budzić po zimowym uśpieniu. W sobotę rano na gołym do tej pory badylku pojawiły się dwie zielone wypustki, które wietrzny, zimny i śnieżny dzień w magiczny sposób uczyniły pierwszym dniem wiosny równie zdecydowanie i nieodwołalnie, co rasowy podlaski bocian;):





A to mój wczorajszy zakup zakup - mimosa gaulois dealbata:

[Niunia1981]

WOW śliczna ta mimosa gdzie upolowałaś takie cudo?

[arameic]

Monia, cudo upolowałam w białostockim Auchan. Nie mogłam się wprost powstrzymać . A sezon się jeszcze nie rozpoczął . Coś mi podpowiada, że moje parapety i balkon w tym roku znowu będą się uginać .

[aniger]

Basiu - a gdzie kupowałaś nasionka ?
W internecie czy w normalnym sklepie ?
Pozdrawiam - piękne masz roślinki !!!

[arameic]

Reginko, nasiona kupiłam częściowo w Leroy Merlin, a częściowo na 'alledrogo' . Na razie niczego jeszcze nie wysiewam, czekam twardo do marca, chociaż palce już mnie świerzbią.

[Niunia1981]

Rewelacyjna jest ta mimosa! Nie dziwię się że ją wzięłaś

[suzuno]

Ta mimoza też się rusza? ;)

[arameic]

Nie, ta mimoza się nie rusza. Nie wiem, co jej jest, ale od momentu, gdy ją przywiozłam do domu, straciła wszystkie liście i pączki . Jestem wściekła i rozżalona, bo nie zrobiłam nic, co mogłoby jej zaszkodzić. Zawsze do tej pory z nieufnością podchodziłam do takich szczepionych dziwolągów, a tym razem nie posłuchałam intuicji i mam za swoje . No chyba, że jakimś cudem odbije.

[suzuno]

Też chciałam ją kupić w auchanie ale jak zobaczyłam, że się nie rusza to od razu nie kupiłam jej. Chciałam zrobić mojemu prezent na walentynki i nie wyszło xD

[x-F-7]

Wspaniałe zakupy, będę obserwowała mimoze u ciebie

[Magdallena]

Basiu, mimoza ożyła? Jak się czujesz?