Domowo i zdrowo

[cyganka77]

Piotrze wspaniały ser Ci wyszedł. Przymierzam się do zrobienia wg Twojej receptury, martwi mnie tylko to obciążenie. U Ciebie jest profesjonalna prasa. Muszę jeszcze przemyśleć temat.

[asma]

Szynka parzona zrobiona-Dzięki za pomoc

[Biotit]

Piotrze wspaniały ser Ci wyszedł. Przymierzam się do zrobienia wg Twojej receptury, martwi mnie tylko to obciążenie. U Ciebie jest profesjonalna prasa. Muszę jeszcze przemyśleć temat.

Aśka
ja podobnie zaczynałem, prasy dorobiłem się później, podobnie jak teflonowej formy, która długo trzyma ciepło, przez co ser jest lepszy smakowo.

Wówczas wymyśliłem tak, w plastikowym 5 l wiaderku sprawdziłem jak wchodzi 5 l butla z wodą, opakowanie po śledziach było ok, w dnie zrobiłem dziurki rozgrzanym gwoździem . Do kubełka wstawiałem formę na to butla z wodą i tak powstała moja pierwsza prasa. Sposób tani i praktyczny. Tak zrób i będzie ok.


Ricotta

Jest to tzw.ser zwarowy, czyli otrzymany z obróbki termicznej serwatki uzyskanej przy produkcji sera podpuszczkowego.

Zrobienie ricotty jest bardzo proste.
Serwatkę z 10% dodatkiem mleka świeżego podgrzewamy do temp 95 C i zakwaszamy.
Najlepiej kwasem mlekowym 80% lub sokiem z cytryny, octem winnym lub kwaskiem cytrynowym.

Ja zakwaszam 10 l serwatki 20 ml kwasu mlekowego:





Po wlaniu kwasu mlekowego mieszam energicznie rózgą, wzorem piwowarów tworze tzw Whirlpool.



Po chwili gar wynoszę na balkon i po 12 h odcedzam serwatkę, aż ukaże się przy dnie ser:




Przenoszę na chustę tetrową :



Ricotta wstępnie odcieka z serwatki na chuście tetrowej, następnie przenoszę ją do formy
i prasuję obciążeniem 2 kg. Ma być miękka, ale nie sucha.



Oto i ona : bogata w immunoglobuliny, frakcje białkowe bardzo dobrze przyswajalne przez Nasz organizm.
Do tego mamy ok 30% tłuszczu, jeśli robimy ser z mleka pełnego.






A pozostałą serwatkę zużywam do :



1. pieczenia chleba
2. zup
3. sosów
4. do oczyszczenia organizmu w ilości 0,5 l dobowo przez 7 dni

Nic z mleka się nie marnuje. Kiedyś ktoś napisał na moim wątku serowym na WD, ze zrobienie sera z mleka to magia.
Coś w tym jest, dlatego tak chętnie robię sery, chociaż jest to długotrwałe zajęcie.

[cyganka77]

Dziękuję za radę dotyczącą prasy, rzeczywiście prosty sposób. Wychodzi na to, że brakuje mi takiej formy na ser. Przy okazji zakupu bakterii trzeba będzie się zaopatrzyć.
Piotrze możesz podpowiedzieć, która będzie najlepsza? Mam 10 l mleka na raz.

[Biotit]

Wszytko zależy od finansów, jakimi dysponujesz. Ja już cen nie pamiętam, formy mam kilka lat.
Ta w której prasowałem ser śmietanowy, czy czosnkowy wg mnie jest świetna, ser długo jest ciepły.
Jest na ok 1-1,2 kg sera.

Tańsza, ale również do przyjęcia jest ta w której prasuję ricottę. Jest na 1,5 kg sera.

Średnio z 10 l mleka wyjdzie 1 kg sera prawidłowo zrobionego.

[kaLo]

Nie wiem Piotrze,ile masz lat,ale kiedyś jak produkty mleczne były sprzedawane w szklanych butelkach,to każdy z nich miał inny kolor kapsla.Wtedy to można było czasami kupić "serwowit" ,musujący napój z serwatki.Kapselek koloru zielonego z bezbarwnym paskiem,chyba.To taki mój smak dzieciństwa. http://www.smakizpolski.com.pl/przepisy ... -ambrozja/

[cyganka77]

No powiedzmy, że średnie zasoby finansowe.

[Biotit]

Janusz, trochę już wiosen przeżyłem i pamiętam kapsle złote i srebrne na szklanych butelkach, Mleczarnię Wolską, gdzie teraz na Towarowej stoi koreański ..dziesto piętrowy drapacz chmur. Ale serowitu nie kojarzę. Śmietanka była w mniejszych szklanych butelkach, ale to było dawno, dawno temu. Mleko odbierało się spod drzwi, a nad ranem pod sklepami stały pojemniki z mlekiem i nic nie ginęło.

Teraz serwatką karmią świnie, te mają dobrze.Szkoda, że firmom się nie opłaca sprzedawać za grosze serwatki.

[kaLo]

To był taki napój w kolorze herbaty słodko kwaskowy,gazowany,pycha!.Poszperam w tej starej książce,jest tam właśnie przepis na "szampana z serwatki".Podejrzewam,że to właśnie ten trunek.

[mewa]

Aż nie wiem co napisać,jesteś Piotrek fachurą i dla Ciebie pełen szacunek i ogromne podziękowania że dzielisz się swoją wiedzą z nami.
Ricotte robię po oscypkach i to również dzięku Tobie jak kilka latek temu podzieliłes się swoją wiedzą ze mną i udzieliłes kilku ważnych porad.
Jestem u Ciebie na bieżąco ,ale nie odzywam się bo cały czas chwalić nawet nie wypada

[rtk10]

Piotrze,
PODZIW, UZNANIE i SZACUNEK


asma,
Joasiu, pierwsze "płoty" pokonane, a szyneczka -

[rtk10]

KaLo,
Januszu, nie każdy musujący trunek można nazwać szampanem. Przytaczając słowa Piotra, to duża szkoda, że nasz przemysł mleczarski nie chce i chyba nie potrafi zrobić smacznych produktów z wykorzystaniem świeżej serwatki. Ale produkuje serwatkę w proszku, niestety o słabej jakości, którą wykorzystują bardzo często zakłady cukiernicze i sportowcy w formie odżywek.

"Szampana" z serwatki nie udało mi się znaleźć, ale jest lemoniada z wykorzystaniem serwatki, moszczu jabłkowego i pulpy z owoców cytrusowych, niestety nasycana dwutlenkiem węgla [str. 417 - tej bardzo cennej książeczki, o której wspominasz w swoim poście] i jeszcze kilka innych wyrobów.

Dla mnie serwatka jest bezcennym źródłem glutationu i wapnia w najbardziej przyswajalnej formie. Polka z tytułem profesorskim mieszkająca już od wielu lat w Kanadzie prowadzi badania nad glutationem. Jak istotny jest glutation dla funkcjonowania naszego organizmu i jak ważną odgrywa rolę może świadczyć fakt, że w St. Zjedn. i Kanadzie bardzo dobrą jakościowo liofilizowaną serwatkę uznano i zarejestrowano jako lek, i można ją kupić tylko w aptekach.

Osoby z osteopenią i osteoporozą, które z różnych powodów nie mogą przyjmować preparatów będących substytutem wapnia powinny sięgnąć po od dawien dawna sprawdzoną serwatkę.

[Biotit]

A ja mam przepis jak zrobić z serwatki szampan.

[gaura]

Piotr, sery świetne i super przepisy krok po kroku
Ricottę robiłam z serwatki, która została mi po robieniu twarogu, ale nigdy nie mieszałam tak intensywnie. Kolejna pomocna rada

[ania 25]

Nie wiedziałam że jest tu nawet taki dział. Mój serek biały dzisiaj robiony. Robiłam dopiero 4 raz. Kupuję od niedawna mleko od gospodarza.
Robię ser i masło. Wszystko pycha.Serwatkę dostają kurki bo niestety nikt nie lubi. A skoro taka zdrowa następnym razem spróbuję się przełamać i trochę wypić.