Papryka do gruntu. Część 5
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Dorotaka23:
Używam saletry wapniowej płynnej.Kupuję pojemnik 5l. za ok./ 20 zł.co wystarcza mi także na inne uprawy w sezonie.Skład to Azot8,5% i tlenek wapnia rozpuszczalnego w wodzie CaO17%. Gdy takowej nie uda mi się kupić używam saletry wapniowo-magnezowej o składzie Azot-8%,Wapń-12% i Magnez- 2,5%.Dolistnie zaczynam po ok. 2 tygodniach po posadzeniu roślin od dawki 50ml./10 l. wody.Gdy rośliny są już wyrośnięte i zaczynają kwitnąć dawkę zwiększam do 100ml./10l. wody.Opryski co 14 dni powinny im wystarczyć.
Używam saletry wapniowej płynnej.Kupuję pojemnik 5l. za ok./ 20 zł.co wystarcza mi także na inne uprawy w sezonie.Skład to Azot8,5% i tlenek wapnia rozpuszczalnego w wodzie CaO17%. Gdy takowej nie uda mi się kupić używam saletry wapniowo-magnezowej o składzie Azot-8%,Wapń-12% i Magnez- 2,5%.Dolistnie zaczynam po ok. 2 tygodniach po posadzeniu roślin od dawki 50ml./10 l. wody.Gdy rośliny są już wyrośnięte i zaczynają kwitnąć dawkę zwiększam do 100ml./10l. wody.Opryski co 14 dni powinny im wystarczyć.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 9 mar 2014, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Ostatnia szansa - myślę że postąpię według Twoich wskazówek 
Faworyt - dzięki za proporcje

Faworyt - dzięki za proporcje

Re: Papryka do gruntu. Część 5
Proszę o radę. Mam zamiar wysiać paprykę w najbliższych dniach. Uprawa będzie w gruncie. Pierwszy raz chcę siać to warzywko. I nie wiem czy lepiej wysiać prosto do ziemi (mam przygotowane jednorazowe pojemniki na ciasto, które będą udawać mini szklarenki) czy też najpierw podkiełkować na wacikach. Nasion mam sporo bo wiem, że papryka trudno wschodzi. Jak radzicie?
Pozdrawiam
Ediii
Ediii
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Ediii, każda z tych metod jest dobra i ma swoje plusy i minusy. Tu na forum są zwolennicy obu sposobów.
Ja jestem zwolenniczką kiełkowania na wacikach, bo od razu widać, które nasiona mają zdolność kiełkowania, a które nie. Zależy od odmian, słodkie papryki nie są aż tak oporne w kiełkowaniu jak te najostrzejsze odmiany.
Gdy posiejesz do ziemi, może się okazać, że nie wykiełkuje tyle nasion, na ile liczyłaś, możesz się niecierpliwić, zaczać grzebać w doniczce, aby zobaczyć czy nasiona ruszają czy nie. Ja tak kiedyś w przeszłości robiłam i zawsze u mnie kończyło się właśnie na grzebaniu w doniczce
Gdy podkiełkowujesz nasiona, to od razu widać. Zwilżasz wacik/ręcznik papierowy itp. wodą, nakrywasz nasiona folią z dziurkami i czekasz. Nasiona warto odkrywać co jakiś czas, aby był dostęp powietrza. Jeśli opornie idzie możesz dać kropelkę wody utlenionej. Ja zwilżam/spryskuję nasiona letnią/ciepłą wodą i trzymam je na górnej, łazienkowej szafce pod sufitem, jest tam ciepło, a łazienka sprzyja wilgotnemu powietrzu. Można kiełkować też na kaloryferze, ale trzeba podłożyć pod nasiona gazetę lub tekturkę, aby nie było nasionom za gorąco.
Gdy z nasionka wyjdzie 'kiełek' można od razu posiać do ziemi i dalej postępować już standardowo
Ja jestem zwolenniczką kiełkowania na wacikach, bo od razu widać, które nasiona mają zdolność kiełkowania, a które nie. Zależy od odmian, słodkie papryki nie są aż tak oporne w kiełkowaniu jak te najostrzejsze odmiany.
Gdy posiejesz do ziemi, może się okazać, że nie wykiełkuje tyle nasion, na ile liczyłaś, możesz się niecierpliwić, zaczać grzebać w doniczce, aby zobaczyć czy nasiona ruszają czy nie. Ja tak kiedyś w przeszłości robiłam i zawsze u mnie kończyło się właśnie na grzebaniu w doniczce

Gdy podkiełkowujesz nasiona, to od razu widać. Zwilżasz wacik/ręcznik papierowy itp. wodą, nakrywasz nasiona folią z dziurkami i czekasz. Nasiona warto odkrywać co jakiś czas, aby był dostęp powietrza. Jeśli opornie idzie możesz dać kropelkę wody utlenionej. Ja zwilżam/spryskuję nasiona letnią/ciepłą wodą i trzymam je na górnej, łazienkowej szafce pod sufitem, jest tam ciepło, a łazienka sprzyja wilgotnemu powietrzu. Można kiełkować też na kaloryferze, ale trzeba podłożyć pod nasiona gazetę lub tekturkę, aby nie było nasionom za gorąco.
Gdy z nasionka wyjdzie 'kiełek' można od razu posiać do ziemi i dalej postępować już standardowo

- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Papryka do gruntu. Część 5
A tą kropelkę wody utlenionej to podaje się do wody przy podlewaniu? Czy może bezpośrednio na wacik? Jest to zabieg jednorazowy czy przy każdym podlewaniu?Amanita pisze:Jeśli opornie idzie możesz dać kropelkę wody utlenionej.
Pozdrawiam Paweł
Re: Papryka do gruntu. Część 5
A to z tego co tu na forum można wyczytać, to też są na to różne sposoby 
Dziunia87 moczyła nasiona przed wyłożeniem na wacik 24h w wodzie z wodą utlenioną (ale nie pamiętam jaka ilość wody utlenionej)
Ja np. nie moczyłam nasion 24h wcześniej, ale za pierwszym razem dałam na wacik dużo więcej wody, aby nasiona pływały, gdy woda wsiąkła/wyschła/wyparowała - dałam na każdy mini krążek z nasionami jednorazowo po 1 kropelce wody utlenionej. Od tamtej pory tylko spryskuję samą wodą, aby utrzymać wilgoć. Nasiona kiełkują

Dziunia87 moczyła nasiona przed wyłożeniem na wacik 24h w wodzie z wodą utlenioną (ale nie pamiętam jaka ilość wody utlenionej)
Ja np. nie moczyłam nasion 24h wcześniej, ale za pierwszym razem dałam na wacik dużo więcej wody, aby nasiona pływały, gdy woda wsiąkła/wyschła/wyparowała - dałam na każdy mini krążek z nasionami jednorazowo po 1 kropelce wody utlenionej. Od tamtej pory tylko spryskuję samą wodą, aby utrzymać wilgoć. Nasiona kiełkują

- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Dzięki za odpowiedzi. Przyznam się, że boję się trochę tego kiełkowania na wacikach... Chyba dzisiaj zrobię coś z tą papryką: albo wysiew albo namaczanie. 

Pozdrawiam
Ediii
Ediii
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 9 mar 2014, o 08:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Ediii - wiesz, ja też się bałam kiełkowania na wacikach. Spróbowałam, puściłam jedną partię na waciki, czekałam kilka dni (chyba z 4-5) i gdy już miałam wywalać nasionka wszystkie ruszyły 

- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Nasionka na waciku kiełkuję od 3 lat.Sprawdzam optycznie czy nasionka są pełne i wstawiam na 30 minut najczęściej do wody zmieszanej z nadmanganianem potasu.Na spodek daję 1 łyżkę nadmanganianu(wcześniej rozpuszczony)i 2-3 łyżki ciepłej wody.Używałem też wody utlenionej,gdzie do 2-3 łyżek wody wciskam 3 krople wody utlenionej.W b.roku nasionka papryki wstawiłem tylko do ciepłej wody na 30 minut 2.02.Nasionka skiełkowały 5.02.i wsadziłem je do kuwety wypelnionej torfem odkwaszonym.Wczoraj skiełkowało 5 nasion,na 6 wyłożonych.Kuwety tak z nasionami jak i już w podłożu przebywały w temp.25-30 *C w reklamówce foliowej.Od wczoraj są już na parapecie.
W trakcie moczenia jedno nie siadło na dnie i zostało odrzucone jako niepełnowartościowe.W trakcie moczenia kilkakrotnie je mieszałem wykałaczką. W ub.roku skiełkowane nasionka wsadzałem bezpośrednio do kubków piwnych 0,4l do podłoża nawożonego i też pięknie rosły.



W trakcie moczenia jedno nie siadło na dnie i zostało odrzucone jako niepełnowartościowe.W trakcie moczenia kilkakrotnie je mieszałem wykałaczką. W ub.roku skiełkowane nasionka wsadzałem bezpośrednio do kubków piwnych 0,4l do podłoża nawożonego i też pięknie rosły.

- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Jak optycznie rozpoznać czy nasionko jest pełne? Czy chodzi o kolor?
Pozdrawiam Paweł
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Nie o kolor,po prostu dotykam i wyczuwam,czy w łupince coś jest.Czasem używam lupy i przeglądam nasionka,te b.płaskie odkładam.Może i trochę przesadzam,ale
rzadko mi się zdarza pomyłka.Drugi sprawdzian to właśnie moczenie nasion przed włożeniem do skiełkowania.Jeśli jakiekolwiek pływa po wierzchu płynu,prawdopodobnie jest puste.Takie eliminuję.

Przyznaję,że ogólnie nasionka kupowane w renomowcach są b.dobre.

rzadko mi się zdarza pomyłka.Drugi sprawdzian to właśnie moczenie nasion przed włożeniem do skiełkowania.Jeśli jakiekolwiek pływa po wierzchu płynu,prawdopodobnie jest puste.Takie eliminuję.


Przyznaję,że ogólnie nasionka kupowane w renomowcach są b.dobre.


Re: Papryka do gruntu. Część 5
Nie.
. pływających nasionek nie wyrzucam. Ostatnio włożyłam kilka nasionek do moczenia i na drugi dzień pływały wszystkie. dorzuciłam ich jeszcze i w sumie z 30 nasion opadło jedno, a dwa następne były bardzo niezdecydowane.
Wyłożyłam jednak wszystkie na waciki i po 5 dniach miałam 30 kiełków
Przykro było, gdy musiałam zrobić selekcję i sporą część jednak wyrzucić
A nasionko dobre poznać m.in po tym .że po namoczeniu jest spuchnięte. Puste jest plaskate

Wyłożyłam jednak wszystkie na waciki i po 5 dniach miałam 30 kiełków

Przykro było, gdy musiałam zrobić selekcję i sporą część jednak wyrzucić

A nasionko dobre poznać m.in po tym .że po namoczeniu jest spuchnięte. Puste jest plaskate

- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Papryka do gruntu. Część 5
Spuchnięte i na nasionku na drugi dzień odznacza się kiełek.Ja jednak wszystkie podejrzane nasionka wyrzucam.



- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 5

