Kati

. Ja nie znam nawet książki o kaktusach i nigdy nie polegałem na wiedzy ,,ksiażkowej". Raczej na własnych doświadczeniach w hodowli. No ale podam Ci później pare tytułów, bo znajomy kaktusiarz z Kraśnika ma niezły zbiorek literatury kaktusowej

.
Dobrze, że mieszkasz w domku jednorodzinnym. Zachęcam do budowy szklarni bądź inspektu (folia, kawałek starej szafy, sznurek i parę desek. Ja swój zlepiłem w 2 godziny.

. No ale naprawdę różnica jest wielka zarówno w wyglądzie roślin, kwitnieniu i przyrostach. Nie chce nikogo obrazać, ale uwazam, że hodowla na parapecie to nie hodowla.
Pozdrawiam.