Kochani zięć aparat ma z sobą ale czy zrobił zdjęcia nie wiem
Teraz pojechał do niej syn Daniel i prosiłam aby zrobił zdjęcia i przesłał ,to jak tylko będę miała to zaraz oczywiście wkleję
Słyszałam jak płacze maleństwo
Ja w środę jadę do Warszawy z tą nogą ,a w czwartek jadę do córci na parę dni
Jesteście WSPANIALI
Dziękuję , dziękuję nie wiem ile razy powinnam wam mówić to słowo
Nie mogę spać po tych wrażeniach i jeszcze czekam może Daniel (syn) wrzuci nam fotkę
Kochani dziękuję jeszcze raz za tak wspaniały dzień .Dzięki wam jakoś nie zwariowałam
Dobranoc