Aniu, dzięki.

Specjalnie ją tam posadziłam, bo trochę zaciszne miejsce, słońca ma dużo. Przesadzę wiosną, ale gdzie.

Po prostu na tym wygwizdowie przemarza i tyle, może jakaś inna by rosła. Nie chce mi się już próbować.
Paulii ja się zniechęcam do takich roślin. Nie mam zdrowia, na bezsensowną pracę.
Sabinko, super, że tak szybko podjęłaś decyzję.

Gdyby coś poszło nie tak, przypomnij wiosną, nie wyrzucę siewek.
Paweł dla Ciebie zdjęcia obrazujące wzrost cisów. Kupiłam 30 cm sadzonki w 2012 roku, kolejne zdjęcia 2013 wtedy były cięte i 2014 r. Niestety mało porównawcze, ale urosły około 30 cm i ładnie się zagęściły.
Krysiu nie mam pojęcia, skoro nie ma dużych mrozów powinny przeżyć.
Małgosiu hibiskus ma tak zdrewniałe gałązki, że prędzej się złamie niż wygnie. Stoją jak żołnierze.
