Przepraszam, że najpierw pokazałam dzisiejszy ogród w zimowej szacie zamiast odpowiedzieć, ale widok był tak zaskakujący, że nie mogłam się powstrzymać
Dorotko, Mrs John Laing to bardzo piękna róża, nie ma obaw, na pewno pozostanie w moim ogrodzie żałuję tylko, że nie uwzględniłam jej w wiosennym zamówieniu. Ale to akurat można naprawić
Maju dziękuję, na pewno dam znać o podjętych próbach
Alexio dziękuję, faktycznie troszkę mi się poszczęściło, a jeszcze nie tak dawno pisałam, że nie przepadam za różowymi
Jaki los bywa przewrotny.
Michasiu ja też jestem bardzo ciekawa

A czy Ty też czekasz na nasionka sosen, czy sadzoneczki
