Ogród zielonej

[aneczka1979]

Soniu Ty nie zabezpieczasz swoich Hibiskusów na zimę a mój działkowy sąsiad ma spory już, wiekowy egzemplarz i opatula go na zimę po same czubeczki pędów w bardzo szczelny kokonik.

[cyma2704]

Sabinko ja sadzę w większości bezproblemowe rośliny. Mają szybko rosnąć, żeby wiatry mniej hulały i być odporne na choroby. Hibiskusy te kryteria spełniają. Niestety z patyczka nie próbowałam, bo od sąsiadki mogłam wziąć 100 sztuk siewek. Teraz już u siebie mam bardzo dużo, wędrują na kompost. Siewka do zimy urasta do około 20cm. Młode na zimę sadzę do doniczki, a już w następnym roku idą do gruntu (już nie u mnie). Sabinko zrób eksperyment, wsadź na zimę kilka siewek do doniczek. W drugim roku wsadź byle gdzie, jak zakwitną wybierzesz kolor który Ci odpowiada.

Madziu, też byłam sceptyczna, czy na moim pustkowiu hibiskusy przeżyją. Krzewuszką jestem rozczarowana. Dwa lata z rzędu miała po kilka kwiatków, bo przemarza i muszę ciąć wiosną do żywego. Hibiskusy, te zwykłe są od fioletu do bieli. Szlachetne odmiany są w podobnej kolorystyce.

Olmo miło mi gościć Cię w moim ogrodzie. Hibiskusy, to jak wiele roślin na początku, posadzone, bo zostały mi podarowane i przeżyły. Pelargonia kupiona u pani na bazarku. Niestety jako NN. Pokrój ma bardzo zwarty, jak w sierpniu szukam szczepków to mam problemy, są bardzo krótkie.

Marysiu nie wszystko wbrew pozorom ukorzeniam. Akurat hibiskusy z siewek pozbieranych pod krzakiem u sąsiadki, cieszę, że Ci się podoba. W tym roku je podetnę, będą lepiej kwitły. Moje kwitły pojedynczymi kwiatami w drugim roku. Własnoręcznie wyhodowane rośliny, to i oszczędność i satysfakcja. U mnie często eksperymenty kończą się porażkami, ale sukcesy cieszą i niepowodzeń się nie pamięta.

Paulii dzięki. Twój ogród dojrzały i tyle w nim ciekawych roślin ozdobnych i użytkowych. Ja mając niewielkie doświadczenie sadzę w miarę proste w uprawie rośliny. Jak padają, to trudno, jest miejsce na nowe, które się lepiej sprawdzają.

gracha witaj :)w moim bałaganiarskim ogródku. Hibiskusy u mnie wbrew pogłoskom, o ich małej mrozoodporności, rosną i kwitną. Może to też zasługa ostatnich lekkich zim. Warto próbować, jeśli można zdobyć siewki, to koszt żaden, a mogą cieszyć oczy.

Aniu ja niczego nie opatulam. Sąsiad ma może jakiś szczepiony, albo rarytas, to się nad nim trzęsie. Te z siewek w ogrodach wszystkich moich sąsiadów rosną bez problemu. Niektóre kilkunastoletnie okazy.

[Wanda7]

Z ciekawością poczytałam waszą rozmowę na temat hibiskusów. Lubię na nie popatrzeć w wątkach i na żywo w szkółkach, ale jakoś do tej pory nie zostałam nimi zainfekowana. Całe szczęście zresztą, bo wiadomo... miejsca nie ma.

[koziorozec]

Witaj Soniu,bardzo szybko urosły do takich rozmiarów ,pięknie wygląda ten żywopłot i co ważne one są zdrowe ,miłego dnia życzę

[cyma2704]

Wandziu hibiskusy, tak jakoś zostały, choć późno ruszają wiosną. W nogach mają posadzone żonkile i narcyzy, więc wiosną kolorowo, a potem już zielono. Rzeczywiście, jako krzewy zajmują sporo miejsca. U mnie chronią od wiatrów i zasłaniają mało urodziwą siatkę.

Martuś dzięki. Najważniejsze, że osłaniają i rzeczywiście, nigdy nie chorowały. Czasem się zastanawiam, czy nie wyciąć kilku, ale wtedy znowu będę czekać zanim coś nowego urośnie.

Dziś zamiatając śnieg z chodników zachwycałam się śpiewem ptaków, jak wiosną szalały. Pokażę też kolejny eksperyment. Jedną z werben patagońskich, która późno wzeszła, wykopałam jesienią i wsadziłam do doniczki. Straciła liście, obcięłam łodygę i zostawiłam w zimnym garażu. Tydzień temu zobaczyłam młode liście i przeniosłam na parapet. Jak podrosną spróbuję zrobić sadzonki, będzie wcześniejsze kwitnienie.

[Biedronka641]

Witaj Soniu.
I ja przybyłam by się przywitać i pochwalić Twój ogród. Tworzysz go z wielka pasją i do tego masz rękę, bo sama wiele roślin rozmnażasz. Ja też dużo sama rozmnażam,ale z różnym skutkiem. Na pewno nie zawsze z takim jakby się oczekiwało. Masz rację to jak sobie sama coś wyhodujesz to bardziej cieszy.
Piękny ogród stworzyłaś. Wszystko tak dokładnie planujesz. Nie to co ja i teraz muszę coś ciągle zmieniać.
Będę Ci towarzyszyć i przyglądać się dalszym Twoim poczynaniom.
Pozdrawiam .

[Pashmina2006]

Jestem w szoku, że hibiskusy lepiej kwitną niż krzewuszki. Ja właśnie nie wiem, czy moje podmarzły czy po prostu za szybko je skróciłam.Wiesz, mnie się wydawało że to bardzo odporne rośliny. Mimo że z kwitnieniem w zeszłym roku było na bakier to tak mi się one podobają... Póki co, rosną w kulki. I mają takie fajne liście. W sensie kolorystyki. Taka głębia bordo koloru... Bo te zielono białe aż tak mnie pod względem liści nie powalają.

[nifredil]

Obczaiłam dzisiaj te hibiskusy.. one nadal maja pełno nasienników. Czy gdybym je wysiała to jest szansa, ze coś wyjdzie? Czy jednak te zmrożone się nie nadają

[merymg]

Soniu !U mnie w posiadaniu również hibiscusy z siewu, od teściówki Również całkiem dobrze się mają, zwłaszcza gdy dostaną "papu" i nie ma suszy kwitną pięknie i bujnie. Czy Ty swoje przycinasz? bo mnie kusi zrobić postrzyżyny moim.

[Paulii]

Witaj Soniu Kolejny eksperyment werben patagońska piękne listeczki wypuściła
Dziękuje, że uważasz ze Mój ogród dojrzały jest i tyle w nim ciekawych roślin ozdobnych i użytkowych rośnie. Mój ogród ma 33 lat rodzice go zakładali jak jeszcze mnie na świecie nie było. Ja od 3 lat dopiero zaczęłam go uprawiać i również sadzę w miarę proste w uprawie rośliny i przeważnie są to rośliny jednoroczne.

[Wanda7]

Cieszę się z tej twojej werbenki. Z nasion to one u mnie bardzo opornie wschodziły. Właściwie wcale. Nawet sadzonki dostawałam od fourmki i też nie zdążyły się rozsiać. Na szczęście tej jesieni w końcu doczekałam się kwiatów i nasion. Teraz będę nieciepliwie wyglądać, czy coś z nich się wykluje.
A twoja sadzonka to już pewniak

[cyma2704]

Witam Alu, dziękuję. Tworzenie ogrodu, to odskocznia od moich różnych problemów. Głowa i ręce zajęte, pożytecznymi, ciekawymi rzeczami, to mniej czasu na myślenie. Z tym planowaniem, to jak wszyscy. Coś wymyślone, a potem na rabacie i tak inaczej. Lubię bawić się w rozmnażanie, bo to i taniej, i frajda, jak wyrośnie. Zapraszam, będę wiosną tworzyć nowe rabaty, każda podpowiedź będzie cenna.

Madziu do krzewuszki się zraziłam, mimo że rośnie lekko osłonięta świerkami i tak nici z kwitnienia, dwa lata z rzędu krótko przycięta, bo zmarzła. Tak kwitła w ubiegłym roku. Hibiskusy kwitną pięknie.



Sabinko oczywiście, że zmrożone się nadają. Pod krzewami wiosną jest pełno siewek, nawet bez przykrywania ziemią. W dodatku mogą Ci wyrosnąć hibiskusy z ciekawymi kolorami kwiatów. Siej.

Małgosiu witam. Nawet nie wiedziałam, że to takie bezproblemowe rośliny. Nawożę raz w roku gnojówką z pokrzyw. Swoich nie przycinałam, bo chciałam, żeby trochę wyrosły. Mieszkam w szczerym polu i próbuję osłonić się od wiatrów. Pierwsze cięcie będzie w tym roku. Będę ciąć z boków i z wysokości.

Paulii masz komfortową sytuacje, bo drzewa i krzewy stanowią podstawę ogrodu. Resztę można powoli zmieniać i uzupełniać. Werbena to jedna z siewek, które nie zakwitły. To te z doniczki, w której posiałam werbenę, a wzeszła dopiero na grządce. Ja już od tego roku będę siać mniej jednorocznych. Zdrowie już szwankuje, więc będzie coraz więcej bylin, żeby były stałym elementem rabat.

Wandziu pewnie ten eksperyment się powiedzie, bo nie ma zimy. Jedynym miejscem, gdzie mogę takie rośliny przechować jest wolnostojący garaż. Jak są duże mrozy, to wszystko w nim wymarza. Miałam werbenę pierwszy raz, ale znajomi, corocznie mają pełno siewek. Trzeba tylko uważać, przy pieleniu, bo jest podobna do kilku chwastów. Też mam nadzieję na samosiew w ogrodzie, choć posiałam już na parapecie. Jeśli Twoja rosła w słońcu, to na pewno nasiona dojrzały, tym bardziej, że jesień była długa.

[aneczka1979]

Soniu widzę, że Tobie to wszystko urośnie.
Co do krzewuszki... spróbuj ją przesadzić w inną część ogrodu. Może to coś da? Przecież i tak nic nie ryzykujesz.

[Paulii]

Krzewuszk śliczna pięknymi paroma kwiatuszkami zakwitła nawet jak te parę kwiatuszków zakwitnie to bardzo cieszy
Moja również nie kwitła a na dodatek ją połamali przy robieniu ogrodzenia

[nifredil]

Hibiskus posiany Ciekawa jestem ile będę czekała na kiełki Skusiłaś mnie tymi ciekawymi kolorami