Moje cuda ;-)

[katkaaa]

Iwonko, nie narzekam, ale faktem jest, że ja też potrafię "dziurę w brzuchu wiercić" Boję się tylko, że do środy wszystkie wykupią.

[Iwona 0103]

ale faktem jest, że ja też potrafię "dziurę w brzuchu wiercić"

Oj ja też . Kiedyś mój M to mi aż trzy kupił bo miał dość stania przy regale ze storczykami .

[sylcia199]

Jaka piękna Kolor cudowny

[domi93]

Witaj Kasiu przejrzałam właśnie cały Twój wątek piękne masz storczyki <3 Właśnie przez takich Ludzi znów zaczęłam kupować falki.. A niedawno jeszcze byłam na nie zupełnie odporna A cattleya? Życzę Ci, żeby jak najszybciej znalazła się w Twojej kolekcji Pozdrawiam

[Ananas26]

CUDA

[katkaaa]

Domi dzięki za dobre słowo Z pięciu zamówionych katlejek od florki uchowały mi się jeszcze chyba dwie - zobaczymy co z nimi będzie. Z pomarańczowej katlejki w LM zrezygnowałam sama - rozsądek jednak zwyciężył .
Filip cieszę się, że odwiedziłeś mój wątek - wpadaj częściej

Jestem już po przeprowadzce - widzę, że moi pupile znieśli ją różnie (jedni lepiej, inni trochę gorzej). Nareszcie mogłam też na żywo obejrzeć mój ostatni nabytek czyli Piccolo Red i ... jestem rozczarowana
Parapety zapchane maksymalnie, ale już znalazłam na to sposób - będę miała storczykowy kącik Na razie jesteśmy w trakcie małego remontu

[sylcia199]

Kasiu to super, że już po przeprowadzce Na pewno będzie im dobrze, przyzwyczają się Choć wiem ile to pracy bo sama nie tak dawno przeprowadzałam się z całą ferajną. Nigdy nie zapomnę jak się ludzie na nas patrzyli jak wieźliśmy moje kwiatki Cały samochód w storczykach i tylko nasze głowy wystające gdzieś przy szybie

Jak się uspokoi u Ciebie i znajdziesz czas wstaw jakieś fotki swoich pupilków na nowym miejscu

[katkaaa]

Sylwia jak tylko się ogarniemy to nadrobię zaległości (na razie nawet nie bardzo miałabym gdzie ustawić kwiatka i tło do zdjęcia ) Malujemy (znaczy mąż, bo ja się nie tykam ) dwa pokoje i kuchnię, także teges... Trochę pewnie to potrwa

[natka_211]

Katka a czemu jesteś rozczarowana piccolo? Chciałam sobie kupić ale na razie nie widziałam jakieś atrakcyjnej oferty.

[katkaaa]

Natka jestem rozczarowana kolorem - liczyłam na prawdziwy "red" a jest takie "homo niewiadomo"

[sylcia199]

Czyli piccolo nie jest krwisto czerwony?

[katkaaa]

nie jest

[sylcia199]

A byłam zawsze przekonana że tak

[katkaaa]

Sylwia ja też miałam taką nadzieję, ale się "przejechałam"

[1grazyna46]

Kasiu, ja też się cieszę, że już po przeprowadzce, pamiętam z własnego doświadczenia ile z tym zachodu i tych ludzi gapiących się co tam w tych pudłach, kwiaty mają faktycznie trochę kiepską porę na aklimatyzację ale trzymam kciukasy, żeby się udało, piccollo red też jest moim chciejstwem