Zaczynam eksperyment z peluszką. Wysiałam dzisiaj ponad 1,5 kg w miejscach, gdzie jesienią nie było wysiewane żyto. W kwietniu zacznę stopniowo kosić peluszkę i przekopywać zieloną masę, by przygotować glebę do wysiewu warzyw. Jeśli eksperyment się powiedzie, czyli jeśli przy obecnych (w sumie już marcowych) temperaturach nasiona wykiełkują, a zielonej masy będzie sporo do kwietnia, to peluszka na dobre zagości w ogrodzie.
Za nami również pierwsze wysiewy w szklarni. Liczę na to, że do Wielkanocy doczekamy się pierwszych rzodkiewek, czy listków szpinaku (wysiałam trochę przed zimą i zauważyłam, że już wypuścił liścienie). Mamy w szklarni również całe zielone poletko sałaty. Pozostałe rodzaje sałat i kolejną porcję szpinaku wysiałam dzisiaj.
Miejscówka pod tegoroczne wysiewy warzyw ze świeżo wysianą i zagrabioną peluszką, a w tle zieleni się żyto. Ta zielona wysepka to zostawiona na zimę pietruszka. To, co się zieleniło prawie zjedliśmy przez zimę, ale wkrótce pietruszka wypuści młode listki
