Asiu romantyczny wieczór?no nie bardzo bo film to raczej kryminał

a nie romans,lubię snuć zimą plany działkowe,wtedy jakoś bliżej wiosny się czuję ,a po sklepach gdzie spotkać można rośliny też lubię się wałęsać,zawsze coś ciekawego w oko i do koszyka wpadnie,storczyki np były tak cudne,że gdybym miała puste parapety to więcej bym kupiła
Marto jaki tam konkursowy,muszę ,nie mam wyjścia sadzić roslinki w określone miejsca bo nie mam go już w nadmiarze,a nie chcę tak do końca pozbywać się przestrzeni,pięknie określiłaś"ażurowy cień"

między innymi dlatego drzewa cały czas rosną choć staruszki z nich,jesienią bałagan robią ,ale dzięki temu mam cieniste zakątki
parę widoczków,może już pokazanych?
