Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu, dzwonek Pritchard's Variety przypomina mi dzieciństwo i polne dzwonki, które zbierałam na łące ;:170
Bardzo się ucieszyłam z Twoich wpisów na temat Mary Rose i Nataszy Richardson :D Obie przyjadą do mnie wiosną, a to już za 48 dni :tan
Powojniki włoskie szaleją na Twoich rabatach ;:oj Bardzo pięknie kontrastują z thujami ;:108
Lucia
200p
200p
Posty: 222
Od: 17 paź 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wpadłam całkiem przypadkowo z innego wątku ogrodowego.
Zatrzymałam się na kilka dłuższych chwil.
Ogród jest przepiękny.
Świetnie skomponowany, zachwyciła mnie mnogość róż. Uwielbiam je.
Pozdrawiam Paulina
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

No to jest nas dwie baby, ale niekoniecznie głupie ;:173 . Po prostu za dużo nam się podoba, a ogranicza nas właśnie 'głupi' płot od sąsiadów; też coś ;:306 .
Przestaję się tym przejmować, bo na FO szaleństwo różane i nie tylko (wysiewy) w pełni ;:oj .
Na dzisaj podsypane wszystko śniegiem, więc znowu troszkę wilgoci w nasz piach wejdzie.
Super masz te dzwonki; ja mam tylko karpacki, ale to przecież żaden problem powiększyć asortyment :;230 .
Pozdrawiam niedzielnie ;:196
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Old Port-mam go 2 sezony,2 sadzonki-każda n a innej stronie świata.Tylko jedna sadzonka złapała plamistość(płd.wystawa)Kwiaty ma przepiękne i na pewno dla kilku brzydkich listkow nie pozbyłabymn się tej różycy.Wando-robię już tak samo-dosadzam te ktore mnie czarują i w ten sposob mamy miejsce zaoszczędzone a bukiety przepiękne.
Do dużych donic też mam upatrzone stale kwitnące róże.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Dorotka , ja po kolejnej takiej dokładce stwierdziłam to samo i juz zapłaciłam, aczkolwiek powoli myślę co w doniczkach zamówię :-)
Ewa to już nie tylko choroba...to obsesja jakaś :lol:
No to jest nas dwie baby, ale niekoniecznie głupie ;:173 . Po prostu za dużo nam się podoba, a ogranicza nas właśnie 'głupi' płot od sąsiadów; też coś ;:306 .
Aniu Pulpa222 to jest nas już trzy baby. Mój sąsiad nie mieszka na swojej działce i nawet rzadko tam przyjeżdża....a jakby tak po cichutku przesunąć płot....może nie zauważy :;230 Wtedy to bym poszalała, że ho, ho ;:306 No cóż, pomarzyć dobra rzecz.... ;:224

Wandziu ;:196 Wybacz, że tu bez Ciebie dyskusja na temat płotów się rozwinęła.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Nie chcę was pozbawiać złudzeń ale ja w zeszłym roku też zapłaciłam we Floribundzie żeby już nie kusiło i...jeszcze dwa razy dopłacałam zwiększając zamówienie ;:306 Nic trudnego, wystarczyło wysłać do nich e-mail :;230

W zeszłym sezonie miałam jedną Old Port i tak mnie zachwyciła że teraz domówiłam jeszcze trzy ;:167 Owszem pod koniec sezonu złapała plamki ale w tym roku niemal wszystkie róże u mnie jesienią chorowały. Oskubałam wszystkie liście, wczesną wiosną zrobię oprysk miedzianem prewencyjnie i liczę na lepszy rok. ;:173
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu, ale piękne masz te powojniki ;:108 Ja niestety nie mam sukcesów na tym polu. Włoskie czy nie ? wszystkie przechodzą przez uwiąd. Mam nadzieję, że chociaż część z tych posadzonych w ubiegłym roku odbije.
Zwróciłam już wcześniej uwagę na odmiany Prince Charles i White Prirnce Charles. Polecasz?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16306
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Edytka, ja też miałam nie kupować róż. I też wyszło mi około 20 sztuk nowych. Ale co tam? Nie będę się biczować. W końcu takiej małej przyjemności nie ma sensu sobie odmawiać.

Mufeczko, dziękuję Ci bardzo za tyle miłych słów. Nie wiem, czy tak naprawdę na nie zasługuję. Ale przyjemnie jest mi bardzo. ;:108 A granitowa kosteczka zawsze była moim marzeniem i w końcu udaje mi się je zrealizować. Szkoda tylko, że nie miałam jej położonej z dziesięć lat wcześniej, bo mogłabym się nią cieszyć dłużej.

Madziagos, powojnik Purpurea jest po postu cudowny. Nie mam tej odmiany, ale widziałam u wielu osób i byłam oczarowana. Ja jednak już poprzestałam na tych powojnikach, które mam, bo w ewentualnych wolnych miejscach posadzej raczej róże pnące. Mam ziemię kwaśną, więc różę będą sobie w niej radzić mimo wszystko lepiej niż powojniki.

Tara, rzeczywiście ta Big Purple jest podobna do Old Port. To już mamy kilka bliźniaczych różyczek. Jeśli chodzi o Pszczółkę, to pamiętam jak ją z chęcią odwiedzałam, ale potem niestety zniknęła i już się nie pojawiła. Szkoda...

ewazawady, niestety nie pamiętam nazwy tej fioletowej szałwii. Gdyby to była wiosna, wyszłabym do ogródka i przeczytała znacznik, ale w tej chwili leży tam śnieg. A dzwonki kremowe są absolutnie zdrowe. Ja mam jeszcze Loddon Anna. Właściwie mało się od siebie różnią. Loddon ma kolor bardziej fioletowy niż Prichard, a poza tym są identyczne. Rosną na wysokość standardowego ogrodzenia z siatki. Tu mam jeszcze ich zdjęcia.

Obrazek

Dorotka, no ja nie wiem, może Old Port będzie akurat u Ciebie zdrowa. Jak widzisz, jedni chwalą, inni narzekają. Ja ostatnio staram się wybierać te róże, które wszyscy chwalą, ale tych to nie jest znowu aż tak dużo.

Ewa7, dajcie spokój dziewczyny, ja już też robiłam dokładki i nad kolejną rozmyślam. No i właśnie te donice jeszcze... A donic zawsze można dokupić... I gdzieś jakoś się je w końcu postawi.

Majeczka, kochana jesteś. Buziaki Ci przesyłam ;:196

Renzal, Margo, te wysokie dzwonki są super, bo tak fajnie się wtapiają w inne rośliny, a same ładnie rosną w kępach, czego nie można powiedzieć o innych ekspansywnych odmianach. Tu jeszcze raz dla was unoszące się nad różami dzwonki:
Obrazek

Elwi, ja miałam fazę na dzwonki dwa lata temu. Niektóre mi się sprawdziły, inne w ogóle nie chciały rosnąć i wyginęły. A jeszcze innych sie pozbyłam, bo w szaleńczym tempie zaczęły zagaraniać coaz większe połacie. Tak czy owak jest to przepiękna grupa roślin.

Lucia, bardzo się cieszę, że trafiłaś akurat na mój ogródek. Tu jest tyle pięknych ogrodów i kwiatów, że można się w tym pogubić. Zapraszam częściej. Widzę, że nawet ze sobą sąsiadujemy, a więc i warunki klimatyczne mamy podobne. Tym badziej miło będzie mi ci gościć.

Pulpa, ja natomiast chciałabym dołączyć do swoich dzwonków dalmatyński, bo on ponoć świetnie kwitnie na naszych piaskach. A przejmować zakupami się nie będziemy, prawda? Dopóki parę centymetrów jest wolnych, dopóty można planować.

An-ka, ja też właśnie myślę nad różami donicowymi. Zresztą prędzej czy później i tak wylądują w gruncie. Ale poki co postoją na tarasie i będą czekać na swoją kolejkę. U mnie na dłużsżą metę róże w donicach rosłyby marnie i chorowały.

Dorotka, a gadajcie sobie do woli. Mnie jest bardzo miło.. :D

April, no ja wlaśnie wiem, że ty jesteś zadowolona z OLd Port. Ja mam dwie sadzoneczki. Zobaczę, jak to będzie z nimi w tym roku. Bo faktycznie na jesieni jakoś i u mnie wszystkie róże chorowały. jeśli się okaże, że w tym roku będzie lepiej, to może też sobie dokupię,

AnaAn, oj właśnie te dwie odmiany powojników bardzo Ci polecam. Są ze wszystkich najbardziej skłonne do kwitnienia. I jeszcze Emilia Plater też fajna odmiana. Wspaniale by u Ciebie wyglądały jako tło do różyczek.
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

wanda7 pisze:..., ja też miałam nie kupować róż. I też wyszło mi około 20 sztuk nowych. .(...)
Ja ostatnio staram się wybierać te róże, które wszyscy chwalą, ale tych to nie jest znowu aż tak dużo.
20 róż które wszyscy chwalą. Można prosić o listę.
Jak zwykle Twoje letnie zdjęcia urzekające. ;:215
Awatar użytkownika
miwia
500p
500p
Posty: 680
Od: 2 gru 2007, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Wandziu :wit
Wpadłam się przywitać z początkiem nowego tygodnia.
A skoro mowa jest też o powojnikach to pozwolę sobie zapytać: czy próbowałaś już wciskać wokół korzeni kalium (nadmanganian potasu) i robić opryski roztworem wody utlenionej? Podobno działa cuda :roll:
Pozdrawiam serdecznie
Mirka
Zapraszam do mojego ogródka
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

miwia pisze:Wandziu :wit
A skoro mowa jest też o powojnikach to pozwolę sobie zapytać: czy próbowałaś już wciskać wokół korzeni kalium (nadmanganian potasu) i robić opryski roztworem wody utlenionej? Podobno działa cuda :roll:
Nadmanganian potasu użyłam w ubiegłym roku, a o wodzie utlenionej nie słyszałam. Czy możesz napisać coś więcej :?: Jakie stężenie i jak często używać :?:

Wandziu,o Old Port mogę powiedzieć to samo co dziewczyny. Była zdrowa do czasu, aż ją pochwaliłam publicznie :;230
w sierpniu złapała plamistość i na koniec sezonu została łysa.
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Nena, może trzeba na różach wiązać czerwone kokardy od "uroku" przed ich publicznym pochwaleniem. ;:198
Wandziu, dzięki za info o dzwonkach. Takiej wiadomości było mi trzeba. Zdrowe, wysokie i nieekspansywne. Super.
W tamtym roku musiałam wykopać wszystkie płożące się dzwonki z jednej rabaty pod ogrodzeniem. Ślimory (te nagie) :evil: z sąsiadującej łąki urządzały sobie pod nimi dom schadzek. :pogon
A swoją drogą, to mamy skrajnie różne warunki glebowe. U Ciebie kwaśne piaski, u mnie zasadowa glina, a róże i tak dają radę. ;:304
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12139
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Piękne kompozycje tworzysz. ;:138 Dzwonki z różami wyjątkowo urokliwe. :)
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

ewazawady pisze:.......
W tamtym roku musiałam wykopać wszystkie płożące się dzwonki z jednej rabaty pod ogrodzeniem. Ślimory (te nagie) :evil: z sąsiadującej łąki urządzały sobie pod nimi dom schadzek. :pogon
Ewa :wit
Czy możesz mi powiedzieć, któreż to dzwonki tak się rozeszły na rabacie? ;:173 Znasz może odmianę?
Pozdrawiam
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Post »

Justi, to były na pewno campanula poscharskyana odmiany chyba Stella i Blauranke. Ten rodzaj dzwonka ma u mnie idealne warunki bo lubi glebę zasadową do obojętnej i przepuszczalnego ale stale wilgotnego podłoża. Rosły w pełnym słońcu na rabacie , która swego czasu była głęboko przekopana pod instalacje (doprowadzenie prądu i gazu do domu) więc moja żyzna glina ślicznie się wymieszała z piaskiem. Wody miały pod dostatkiem, bo spływała z podlewania trawnika ale nie stała. Ładnie się rozrastały a tam, gdzie posadziłam za gęsto, to się wypiętrzały. Ale te ślimory...
BTW, w takich warunkach aż za dobrze rosną mi bodziszki i niskie floksy (douglasa i subulata) a przetaczniki ciągle chorowały choć się rozrastały.
Pozdrawiam
Ewa
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”