Ależ pięknie dziś za oknem , leży śnieżek , słonko świeci , lekki mrozik , taką zimę to ja luuuubię

, biało , czysto , mroźnie , jasno

, Chce się żyć , śmiać , góry przenosić
Iwonko - Ania ma rację , kielichowiec wonny , dla mnie osobiście bezwonny , w dodatku dostał eksmisję bo słonko zasuszało mu jeszcze nie rozkwitnięte płatki , mimo iż na etykiecie stało że lubi słoneczne stanowiska , sprawdzić czy ma odrosty - chcesz ?
Aneczko - tak migdałek zakwitł pięknie rok temu , potem króciutko go przycięłam i zobaczymy co zrobi w tym roku , jak już pewno wiesz to kielichowiec wonny

, serducho dostałam od Pepsi za karmnik dla ptaków , najpierw ja zaskoczyłam ją , potem ona mnie

, a co do maszyny zapraszam cię do mojego drugiego wątku - chałaputkowo to i owo , skrót znajdziesz w podpisie
Aniu - podziwiam za cierpliwość przejrzałaś cały wątek

, masz rację pisałam już o nim
A teraz potrzebuję pomocy , mam wejście do domu usytułowane od północnej strony , więc latem rano jest troszkę słońca od wschodu a gdzieś od 18tej jest słonko od zachodu . Schody dwa filary , na dzień dzisiejszy wygląda to mniej - więcej tak ;

no nie jest to najlepsze zdjęcie w dodatku schody brudne , ale jak je próbowałam zmyć to się od razu lodowisko robi
Przez pewien czas stały tam dwie zbudowane przeze mnie drewniane donice z pergolami w których miały rosnąć klematisy , nie wyszło , ale koniecznie zależy mi na tym by tam coś było , więc w głowie mam już projekt na nowe większe i głębsze donice z większymi pergolami ( pozwoliłam sobie taki mały szkic popełnić )

i pomyślałam sobie - pnąca hortensja

- jak myślicie dobry pomysł , a jeśli nie to może jakieś sugestie , już nawet myślałam o zwykłym zimozielonym bluszczy , ale chciałabym kwiatków które latem rozjaśnią wejście bo sam dom jest dość ciemny , czerwony