Ewo .... miło mi się zrobiło, jak przeczytałam że pamiętasz o tym że Fidel to kot mojego syna. Ja w tym roku zrobiłam niespodziankę wnuczki i synowi. Zamówiłam kalendarz ze zdjęciami Fidela ( trzeci egzemplarz wisi u nas) Na przyszły rok rodzina zgodnie zamówiła kalendarz że wszystkimi kotami
Mam nadzieję że z narzędzia będziesz równie zadowolona jak ja. Ale życzę Ci, żeby chwastów na Twoich rabatkach było jak najmniej
Rzadziej dysponuję czasem na Forum,takie czasy,taki klimat.... Ambo-już nie mogę się młodych chwastów doczekać,żeby użyć narządka!W Podwórkowym jest chwastów niedużo,chyba,że zawleczone z sadzonką,nieco nędznej trawy przy jednej ze ścieżek,pojedyncze rachityczne pokrzywy czy mlecze.W Śródpodagrycznikowym chwasty bujne,zwłaszcza podagrycznik,po wysypaniu drobno mieloną korą chwastów na rabatkach jakby mniej i słabsze.Mam tam blisko sklep B.,a i worki z korą były małe,20 litrowe,więc przyniosłam i sobie chwalę.W Podwórkowym nawet gdybym miała przywiezione,nie do zastosowania z uwagi na nawyki wypróżnieniowe psa sąsiadów.
Liście pierwiosnków rosną,a lekarski jeszcze niedawno leniwie,bo leniwie ale sobie od wczesnej zimy kwitł w Śródpodagrycznikowym. Jagodko-mam od Ciebie brunnerę Hadspen Cream,jesienią jeszcze była,to grządka blisko lipy i już wtedy przysypana profilaktycznie liśćmi jako zimową warstwą ochronną.Z brzegu wystają tylko bergenie(kilka,w tym jedna kwitnąca biało od Priama) i dwie o kontrastowym kolorze liści żurawki.Miodunki Bowles Red nie mam.Zwykła plamista jedyna ocalała po remoncie ostatniej z elewacji przesadzona na rabatkę najbliżej śmietnika,liście wystają.Nie kwitnie na razie,to znaczy od przesadzenia jesienią.To bardziej cieniste,ale bezpieczniejsze miejsce.Ale to jest roślina na pewno przywieziona od Olgi z Ogrodu Azy z pierwiosnkiem lekarskim.
Wiosną muszę rozebrać skalniak,uklepać i uformować podłoże(aktualnie po wielokrotnym użyciu w czasie remontu jako drogi ku ogrodzeniu jest skrzywiony,dodać dobrej ziemi,położyć na nowo kamienie i nasadzić,już dwie osoby zaoferowały pomoc w tych pracach.
Teraz wszyscy zagonieni i w biegu.
Praca w ogródku to prawdziwy relaks.
Pewno z wiosna będziesz miała jeszcze mniej czasu.
Oby tylko zdrowie dopisało, więc oby do wiosny.
Kogro-na razie i okres sprawozdawczy i nowa ankieta oceny pracowników,oddanie prac semestralnych,sesja egzaminacyjna,obrony prac inżynierskich...
Na poprawę nastroju nabyłam doniczkę mięty drobnolistnej,cudownie pachnie.Jak przetrwa to zasadzę w ogrodzie.
Ewka zaglądam po dłuższej przerwie na forum ...matko jak ten czas leci. ty masz teraz sesje ( moje córy też )a ja leniuchuję do znudzenia ....no nie tak całkiem ...sama wiesz jak wygląda zima jak wygląda na wiosnę .....już gonię po ogrodzie ....wypalam parę papierosów i od razu mam tysiąc planów .
w podwórkowym słyszę roślinki łebki wystawiają ...u mnie też tulipany wyszły już jakieś 3-4 cm .martwi mnie to bo znam podstępny luty co potrafi zrobić jak nie mam śniegu .
wpadaj na wiosnę do Klasztornego .
Ewciu pięknie jest no nie ? Dzisiaj tyle śniegu nasypało i tyle zdjęć narobiłem bo biorę w udział w konkursie domu kultury podgórze krajobrazy zimy czy jakoś tak i niedawno temu słoneczko wyszło i śnieg topnieje
Mati,trzymam kciuki za wyniki konkursu.
Śnieg pogiął tuje,musiałam mocno podwiązać do pionu,ale w dzień słonko w Śródpodagrycznikowym robi swoje i niestety kwitną krokusy i nadal pierwiosnek lekarski sztuk dwa od Olgi z Ogrodu Azy.
Dla ciemierników obawiam się dzisiejszej nocy- prognozują minus 7....
Ewuniu widzę ,ze podwórkowy tętni już życiem .U mnie trochę mniej tego życia ,bo i mniej słonka .Cudny kolor ciemiernika myślałam ,że to oranż gdybyś nie napisała ,że on chyba różowy
Jadziu-tętni czasem!Bardzo się cieszę i jednocześnie trwoga względem tętnienia mnie ogarnia,bo po raz pierwszy spodziewam się kwiecia na siewkach od Zeni,te ciemierniki mam dwa lata,się zadomowiły,liście cudne o każdej roku porze,a teraz kwiat,sztuk jak dotąd 4-5 i w pąkach.Zenia mówiła,że nie wiadomo jaki kolor,wysłała różne(potem miała powódź na działce),ja też nie wiem co się przyjęło,a co nie.Te są ciemno różowe,ale widzę na jeszcze jednym są młode obiecujące listki.Nocą minusy nawet i 8,śniegu trochę jest,bywa więcej,potem mniej.
Ewuniu, poszłam na kompromis ze świstakiem i uzgodniliśmy 40 dni do wiosny!!!!
U mnie też ciemierniki w pąkach i ten przesadzony jesienią pod dom ma 6 pąków!!!!
Dopiero gawiedź się będzie dziwować cóż to za kwiaty w lutym czy marcu?????
Pozdrawiam. Tego sladu na sniegu jakoś nie lubię