3 KOTY..jak na razie to mrozik trzyma więc nic nie topnieje..
Kasiula17..Dziękuję ślicznie..

..Ty kochana zawsze mnie rozkładasz na łopatki..u mnie śnieżna zima a Ty o wiośnie mówisz..szok
ewa321..Dziękuję i proszę bardzo posiedzieć,,ja też tam bardzo lubię odpoczywać...myślałam aby zimowych nie wstawiać..ale co tam skoro zima jest niech będzie..
goldenka5..witam kochana..powiem tak wsadziłam je i nie zaprawiałam niczym nie pryskałam....jedynie do orientalnych dawałam mieszankę ziemi kwaśnej..po prostu rosną...a jak długo to się okaże..ja nie stosuję chemii w ogrodzie..nawóz ostatnio to już zeszłam na uniwersalne..dawniej bawiłam się w segregację...kupowałam azofoskę i do róż ,powojników ,hortensji ,borówki ,iglaków osobno..teraz od dwóch lat już nie..jedynie dwa:kwasoluby i uniwersalny ..sypię wiosną jak "baba siała mak" to znaczy wszędzie..

i tyle..zeszłej jesieni wreszcie posypałam dolomitem..i drugi rok zastosowałam nawóz jesienny..ale to wszytko.Jedyną chemią jaką zastosowałam w ostatnich latach do oprysku jest roztwór sody z olejem ...i gnojówka z pokrzyw..

ale to na róże..Ja też już tęsknie do wiosny...tym bardziej że będzie ona w ogrodzie dla mnie zbyt krótka..):