Moje Królestwo - uczta dla oczu i balsam na ...wszelkie zło

[JAKUCH]

Torebka jeszcze nie skończona chociaż część frywolitkowa owszem .Teraz chodziłam na zbiegi więc nie chciało mi się wyciągać maszyny .W przyszłym tygodniu mam zamiar ją skończyć i odłożyć ad acta.Przeglądałyśmy z synową różne różniste torby i torebki jeansowe .Mam zamiar jedna z nich uszyć .Cudny ten hibiskus .Możliwe Jagódko ,że na fotce tylko tak wyglądają

[megi1402]

Jagódko, piękną masz wiosenkę, u mnie też ciepło i rośliny głupieją, wiosenne pchają się na powierzchnię. Takie widoczki oczywiście cieszą, ale masz rację, robactwo i ślimaki mają się świetnie i dadzą nam popalić. Już teraz mam poogryzane niektóre rośliny. Ale cóż, na klimat nie mamy wpływu.
Ładne masz sadzonki pelargonii, uszczypujesz czubki, żeby się rozkrzewiły?

[UlaL]

Jagódko, wstąpiłam do Ciebie w poszukiwaniu zdjęcia kwitnącego pierwiosnka i innych kolejnych pięknych kwiatów i jak to się mówi - chcesz - masz, piękny hibiskus, a moje leniuchują, nawet pąków nie widać. Ale pooglądam u Ciebie i jutro ponownie się pojawię, bo u Ciebie zawsze coś się dzieje. Jak nie rośliny, to prace twórczo-artystyczne.
Miłej i niedzieli

[Jagodka]

Jadzieńko ...no tak - zdrowie najważniejsze , a inne sprawy ( torebka ) mogą poczekać .
Gdy byłam nastolatka były takie modne torebki robione na szydełku, na długim pasku , wiszące na ramieniu , a sięgały prawie do połowy uda - hippiski - torebki szalenie modne w latach komuny ...były też i dżinsowe ...bajery - tym bardziej , że szyte z potarganych dżinsów ...
Ciekawa jestem tej torebki w Twoim wykonaniu .
Serdeczności niedzielne ...

Gosieńko...o tej porze - chociaż zbyt wcześnie - każdy , nawet najmniejszy kwiatuszek - pośród szarości ogrodu - raduje serce . Na prawdę odczuwam trwogę przed inwazją ślimaków , tudzież gryzoni ( nornice ) ... Jesienią co i rusz znajdowałam liczne skupiska jajeczek ślimaczych umiejscowionych w zakamarkach ogrodu ...między kępami floksów płożących , głęboko , jakby w dziurze usadowione niczym kuleczki styropianu . Najlepszym specyfikiem - nie chemicznym - byłby siarczysty mróz ...
Pelargonie uszczykuję , gdy mają dwa - trzy węzły ...potem się rozkrzewiają w kątach liści wypuszczając kolejne młode przyrosty . W lutym pójdą do skrzynek - przez co będzie już spokój z podlewaniem tylu maleńkich doniczek ...a one więcej miejsca będą miały na korzeniowy system , jak i na budowę masy nadziemnej .
Pozdrawiam z szarej , mglistej Małopolski

Uleńko...mówisz i ...masz - specjalnie - na Twoje życzenie pobiegłam do ogrodu i ...znalazłam kolejne cieszące oczy i radujące serce widoki .
Hibiskus pomarańczowy kwitnie non-stop ...jeden kwiat się rozwija ...a pąk następnego czeka w kolejce . Natomiast czerwony ani myśli ..a ma już metr wysokości .
Dziękuję za mile słowa ...zapraszam serdecznie ..hibiskus pomarańczowy ( mniejszy - też kilka razy kwitnął ) czeka - gdybyś go odebrała w tamtym roku - to i Twoje oczy by cieszył
Oto , co dzisiaj znalazłam w ogrodzie ...wyłażących 'pypci ' krokusów , irysów Katharine Hodgkin i innych nie kadrowałam ...
Ale te ...jak najbardziej ...


Pulmonaria rubra " Bowles Red "

Tak kwitła wiosną ubiegłego roku ...ale w połowie kwietnia ...



A tak teraz kwitnie ...jasno różowo .




Primula x polyantha




Primula Modesta " Flore Pleno " też zaczyna pokazywać swe wierzchołki ...

[UlaL]

Iguniu
jestem i podziwiam, aż trudno uwierzyć że to bieżące zdjęcia, ale tak jest. U mnie też widziałam jak nieśmiało ukazuje się kwiatuszek miodunki, ciemierniki dzisiaj okryłam, bo dość duże paki są. Prymulki jeszcze śpią i niech tak będzie, bo gdyby nagle pojawił się duży mróz to pewnie byłoby dużo strat.
Planuję w tym roku wyjazd do Tereni i Władka, ale zobaczymy jak to będzie. Hibiskusa chętnie widziałabym już u siebie. Co do wymiany to się jeszcze umówimy, mamy czas
Pozdrawiam

[JAKUCH]

Igusiu takiej wiosny to u mnie nie znajdziesz nawet gdybyś użyła szkła powiększającego jakie miał Holmes

[Jagodka]

Jadzieńko...teraz , to już sama nie wiem za co łapać , gdy przyjdzie mróz ( chyba najpierw za głowę ) .
Pąki na azalii pontyjskiej są nabrzmiałe , że wydawać by się mogło , że lada chwila pękną . Ciemiernik bordowy już dziesięć cm nad ziemią - otwiera pąki . Chyba okryję jakimiś kożuchami ...albo ufilcuję im ubranka .
Buziaki

Uleńko...co dzień wszystko jest coraz bardziej zielone i nabrzmiałe ...pierwszy raz zakwitną mi dwa ciemierniki - jakie - czas pokaże - bo to niespodzianka . Dostałam je kilka lat temu z Warszawy , od znajomej z pewnego forum .
Pierwiosnek ząbkowany też pokazał kolor bordo ...no , a chryzantemy wypuściły sporo młodych przyrostów ...
Strach się bać ... co to będzie , gdy mróz przyjdzie ?
Fajnie było by się znów spotkać ...podobały mi się u Ciebie te różowe szczoteczki , ale to jednoroczne były .
Serdeczności ...

[JAKUCH]

U mnie tak cieplutko nie ma ,ale też coraz więcej cebulowych sie pokazuje .Prymule kwitną ,ale tylko te zwykłe, ząbkowane śpią i inne również.Ciemierniki zaczynają pokazywać powoli kwiaty .Trochę się ochłodziło więc dobrze ,ale róże przy ścianie mają czerwone nosy

[Jagodka]

No i sypie śnieg - temp. 0 * C ...wpadłam do ogrodu , by ciemierniki pookrywać specjalną włókniną i na nie narzuciłam doniczki z otworami , by był dopływ powietrza . Ale , ale - żeby czasem w przypadku halnego nie zrzuciło okryć , to przymocowałam kamieniami . Przylaszczkę Rubra Plena też nakryłam ...bo jakoś cała wybrzuszona i prymule takoż - te kwitnące - Dawn Ansell , Denticulata - x polyantha sobie poradzi ...kępy spore , a jest ich do czorta - sama nie wiem ile .
Róże pod osłoną ściany na pewno będą Jadzieńko gotowe do wiosny ...nie sprawdzałam u siebie ...ale Samurai , która ma pędy ponad dwumetrowe , przewieszające się na balkonie - wewnątrz - zapewne też będzie podobna . Jakaś niemoc mną zawładnęła ...kolejny szal na tapecie , a nie mam pomysłu na wzór Pomarańczowy jedwab , z poświatą - zależy pod jakim kątem się na niego patrzy - obłożony dookoła czesanką nie chcę układać listków , kwiatów ...Tamten nie skończony , bo czekam na silk laps .
Buziole ...

[JagiS]

Oj, Jagódko!
Martwisz mnie. Pozdejmuj te piramidy z ciemierników, bo je udusisz .
Przecież takie warunki są dla nich normalne, a kwitnąć potrafią i spod śniegu.
Nadmiar troski może być dla nich zabójczy!
Uspokój przede wszystkim swoją skołataną główkę
Może mały toaścik melisą ?

Tylko spokój może nas uratować. Bużka - Jagi

[Jagodka]

Oj ... Jagodo Pomorska - wszak to są cenne odmiany ...a okrycia wysokie - są z dziurami - wobec czego jest dostęp powietrza ( doniczki ) , a specjalna przepuszczalna w zasadzie cieniutka gąbka - jest oddychająca i ocieplająca . Mokro im szkodzi - dodam mroźne mokro ...zwłaszcza oblodzone .

W Japonii nawet nie dają pod chmurkę - tylko trzymają pod zadaszeniem ...Pan Takayuki Miura swoje Helleborus trzyma pod zadaszeniem - no , ale zapewne i inny klimat i inne preferencje w hodowli takiego i takich . Prawda , że piękne ...

Co Ty piszesz ...melisą mnie już żadne specyfiki nie uspokoją - chyba raczej .

Serdeczności z sypiącej śniegiem Małopolski

[JagiS]

A dodatkowo odebrałaś im światło .
Nie jestem przekonana, może jakiś przezroczysty daszek dałby się uzasadnić, ale tylko on... .
Jeśli to są cenne odmiany, tym bardziej żal byłoby je stracić .

Skoro nie melisa - to .

Ja

[Jagodka]

No , kurcze ...chyba nad Tobą go postawię ... Jagodo Pomorska - a jak mokry śnieg je otuli - to nic , ale wszystkie pąki gniją - bo mają mokro i płatki są " nie teges" . Przecież jak słoneczko wyjdzie , to ja ...hop do ogrodu - mam tylko trzy takie odmiany , bo Helleborus Niger sobie poradzi , a i tak pąki ma już nadżarte ...dwa zakwitną po raz pierwszy ...a trzeci ..ma tyle pąków ...
One lubią słoneczko i chłód - nie lubią zaś mokrego zlodowacenia na sobie .

[Margo2]

Ja nigdy ciemierników nie okrywałam.
Jagis ma rację, one są do takich warunków stworzone. Przecież to jedne z pierwszych kwitnących kwiatów

[Jagodka]

Gosiu .. .ja też nigdy nie okrywałam ... aż do dzisiaj , gdy zobaczyłam piękne , bez żadnych uszkodzeń kwiaty u Japończyków ...nic im nie będzie - maja miejsca dość , ciepło , przewiewnie ... chciałabym zobaczyć pierwsze ich kwiaty ...w całości ... Jednej zimy wszystkie kwiaty zbrązowiały , a były już dosyć duże ..przyszedł mróz i po ptokach ...