Eluś dzięki za pozdrowienia

...sie nie gniewa, że musiała czekać
Skoro nie jesteś jeszcze babcią
(qurcze, a myślałam, że już), to w takim razie wszystkie radości i rozterki związane ze statusem babci jeszcze przed Tobą
He, he....to tłumaczenie skądś mi jest znane ...

...cóż, trzeba czasu, by poglądy się zmieniły.....moim córkom też się do pieluch nie spieszyło i można powiedzieć, że nadal nie spieszy, moja młodsza wciąż się wykręca, a latka lecą....cóż zrobić, to pokolenie ma inne, nie pozbawione racji, priorytety
Tekstem o 'łani' mocno mnie rozbawiłaś....już to sobie wyobrażam

....ale to tylko oznacza, że zdrówko dopisuje, z czego ogromnie się cieszę

Co tam posadziłaś? Jeśli pod skosem, to będzie trudno utrzymać wilgoć w ziemi. Jakieś skalne i wytrzymałe rośliny dałyby radę rosnąć na spadzie. Ja pomyślałabym np. o floksach szydlastych. Szybko się rozrastają, zadarniają powierzchnię nie dając szansy chwastom i ładnie kwitną wiosną. Poza tym są niewymagające, ale pewnie sama o tym wiesz doskonale.
Czy damy radę?...no ba!...co tam kręgosłup

....nie może być inaczej....niech no tylko słonko zacznie mocniej przegrzewać....dni już są coraz dłuższe....dzisiaj zaczęłam zabawę z nasionami liliowców, w ubiegłym roku zebrałam małe co nieco. Bardzo jestem ciekawa tegorocznych, nowych kwitnień moich siewek, a tu do lipca jeszcze tak daleko
Knautia Ci padła?....a to wredna małpa, toć miała nakazane pięknie rosnąć i cieszyć Twe oczęta

...cóż to jej u Ciebie nie spasowało?

.... ale nic się nie martw Eluś, zawsze mogę posłać nową o ile wciąż ją mam...sie zobaczy wiosną.....powinna się chociaż trochę wysiać.
U mnie co roku mam parę siewek, ale bez szaleństwa. Rozglądaj się w miejscu gdzie rosła i uważa przy plewieniu, bo można ją z chwastami pomylić na początku.
Nasion nasturcji zebrałam tak dużo, że nawet trochę zhandlowałam na forum. Mam jej jeszcze sporo i jeśli Ci potrzebna, to poślę do Cię....pisz śmiało, bo i tak wszystkiej nie wysieję i nadmiar wyrzucę
Liczę na to, że znów się zechcesz 'naprodukować'
Pozdrówka z leśnych ostępów....p.s. dzisiaj pięknie świeciło słońce, było niemal wiosennie
