
Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu trafiłam do Twojego ogrodu zachęcona zachwytami Amby ,i wcale się jej nie dziwię , masz cudowny ogród , z cudownymi kolekcjami roślin , jestem nim zauroczona 

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu. Przejrzałam część Twojego wątku i jestem wniebowzięta tą kolekcją paproci,lilii i innych rzadkich roślinek. Zdaję sobie sprawę,że takie kolekcje zbiera się kilka lat, ale na efekt końcowy warto czekać. Śliczny ogród, 

Pozdrawiam,Elka
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Reniu, Elu - bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam w sezonie 2015 jak najczęściej. Mam nadzieję, że tegoroczna dziwaczna zima nie uszkodzi roślin i będę mogła zaprezentować stare i nowe w najbliższym sezonie 

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Ja też czekam na zdjęcia z nowego sezonu!!! Nie wiem czy wiesz, ale jesteśmy sąsiadkami, mieszkam kilka ulic od Ciebie.
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witam radośnie w nowym sezonie ogródkowym 2015
Wprawdzie nie pracowałam jeszcze w ogrodzie ale już codziennie kilkakrotnie krążę po nim wypatrując odznak przedwiośnia. Sikory urządzają już godowe koncerty, kwitnie leszczyna a na rabatach, jak zwykle, pierwsze zakwitły ranniki ( gatunek), ciemiernik tybetański i najwcześniejszy z moich miłków amurskich - Chichibu Beni.



Wprawdzie nie pracowałam jeszcze w ogrodzie ale już codziennie kilkakrotnie krążę po nim wypatrując odznak przedwiośnia. Sikory urządzają już godowe koncerty, kwitnie leszczyna a na rabatach, jak zwykle, pierwsze zakwitły ranniki ( gatunek), ciemiernik tybetański i najwcześniejszy z moich miłków amurskich - Chichibu Beni.




- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu w nowym sezonie.
Jak zawsze pokazujesz cudne kwiaty.
Doczekałam się i ja kwitnienia miłka Chichibu Beni. U mnie rośnie od niedawna.Proszę powiedz mi czy jego kwiat jest dużo mniejszy od innych odmianowych? Czy tylko u mnie taki jest?
Jak zawsze pokazujesz cudne kwiaty.

- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu i ja witam cię w nowym sezonie....miło juz oglądać pierwsze kwiaty.Ja juz troszkę zaczełam porzadki wiosenne .Obchód z drugimi oczkami na nosie codziennie obowiązkowy.....dziś juz dostrzeglam rannika f.p.,tak się o niego martwiłam.Pęknie prezentuje się ciemiernik thibetanus....moze mój w następnym roku mnie pocieszy.
możemy juz być spokojne o nasze rośinki...zima była łagodna.

Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
To co ja znowu żle zrobiłem ? Czego on jeszcze chce ode mnie ? Wszystko zrobiłem tak jak J.Sz. przykazał a jego znowu nie ma.Co zrobić aby tybetański
chciał być u mnie ? Bo ja chcę żeby był.I już.
chciał być u mnie ? Bo ja chcę żeby był.I już.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu, pięknie rozpoczęłaś sezon.
Ciemiernik tybetański fantastyczny. Muszę sprawdzić, czy mój przeżył, bo widzę, że nie należy do najłatwiejszych.
Zima była łagodna, ale nie wiadomo czy mu pasuje u mnie.

Ciemiernik tybetański fantastyczny. Muszę sprawdzić, czy mój przeżył, bo widzę, że nie należy do najłatwiejszych.
Zima była łagodna, ale nie wiadomo czy mu pasuje u mnie.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Alu
U mnie ta odmiana miłka amurskiego ma takiej samej wielkości kwiaty, jak wszystkie. Teraz są jeszcze nierozwiniete całkowicie , bo brak słońca. Szkoda, że ma być w przyszłym tygodniu chłodniej i zapowiadają opady śniegu - kwiaty miłków amurskich nie boją się mrozu ale śnieg powoduje gnicie płatków. A moje pozostałe kępki mają tak dużo pąków
. Chyba je okryję przed śniegiem donicami. Ja, za radą mojego znajomego, "podkarmiłam" w ubiegłym roku swoje miłki 100-dniowym nawozem długodziałającym i widać efekty. W tym sezonie też tak zrobię.
Wiesiu - wiem, że Ty już buszujesz w swoim ogrodzie
Mnie też ciągnęło ale trochę się bałam, że pogłębię infekcję, która mnie złapała. Mam przed sobą sporo roboty, bo nauczona doświadczeniem, nie usuwam suchych pędów jesienią w obawie przed "przyduchą". Na szczęście, w tym roku, nie mam gwiazdnicy, z którą walczyłam przez ostatnie sezony ( chyba wprowadziłam ją sobie z substratem torfowym ). Cieszę się, że Twój pełny rannik już się pokazał. Ja jeszcze czekam
na niektóre swoje odmiany, które kupiłam jesienią. Mam nadzieję, że się doczekam
Janku - moje sadzonki od Pana J. Sz. też nie przeżyły. Były małe. Ten, który pokazałam na zdjęciu, był zakupiony jako dorosła, kwitnąca roślina. Trochę kosztował ale cieszę się, że nie pożaławałam pieniążków, bo rośnie zdrowo i z roku na rok jest większy i kwitnie obficiej. U mnie rośnie na rabacie, gdzie jest żyzna, przepuszczalna gleba ( przez szereg lat był tam kompostownik). Życzę Ci sukcesu w uprawie tego gatunku, bo jest to bardzo wdzięczna roślina
Marysiu - te łagodne zimy nie zawsze gwarantują przetrwanie wszystkich roślin. Ja poważnie obawiam sie o swoje sasanki i inne rośliny, które zimą potrzebują suszy fizjologicznej; tym razem takiej nie miały i mogły zostać zainfekowane bakteriami lub grzybami
Sasanki nie tolerują zimowej wilgoci. Czas pokaże, czy wszystko przeżyło.


Wiesiu - wiem, że Ty już buszujesz w swoim ogrodzie



Janku - moje sadzonki od Pana J. Sz. też nie przeżyły. Były małe. Ten, który pokazałam na zdjęciu, był zakupiony jako dorosła, kwitnąca roślina. Trochę kosztował ale cieszę się, że nie pożaławałam pieniążków, bo rośnie zdrowo i z roku na rok jest większy i kwitnie obficiej. U mnie rośnie na rabacie, gdzie jest żyzna, przepuszczalna gleba ( przez szereg lat był tam kompostownik). Życzę Ci sukcesu w uprawie tego gatunku, bo jest to bardzo wdzięczna roślina

Marysiu - te łagodne zimy nie zawsze gwarantują przetrwanie wszystkich roślin. Ja poważnie obawiam sie o swoje sasanki i inne rośliny, które zimą potrzebują suszy fizjologicznej; tym razem takiej nie miały i mogły zostać zainfekowane bakteriami lub grzybami

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu u mnie zginęły co najmniej 3 sasanki
Myślałam, że ,,coś,, zjadło im korzeń a teraz po przeczytaniu tego co napisałaś o suszy fizjologicznej ....zastanawiam się czy te korzenie nie zgniły z nadmiaru wilgoci.

Myślałam, że ,,coś,, zjadło im korzeń a teraz po przeczytaniu tego co napisałaś o suszy fizjologicznej ....zastanawiam się czy te korzenie nie zgniły z nadmiaru wilgoci.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu pięknie rozpoczęłaś nowy sezon z pierwszymi kwitnieniami. U mnie żadnych bardzo wczesnych nie ma, więc pierwsze będa krokusy ale już się nie mogę doczekać.
Infekcję trzeba wyleczyć, ja już 2 tydzień się męczę, a na działkę pojadę rekreacyjnie(taki zamiar), bo łatwo się doprawić przy wczesnych pracach.
Infekcję trzeba wyleczyć, ja już 2 tydzień się męczę, a na działkę pojadę rekreacyjnie(taki zamiar), bo łatwo się doprawić przy wczesnych pracach.

- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Marysiu- ambo - ja też straciłam trochę sasanek i żałuję, że rok temu nie wysiałam nowych. Wilgoć zimowa spowodowała gnicie korzeni ; gdyby był mróz, woda zawarta w glebie zamarzłaby a w takim stanie nie byłaby szkodliwa dla lubiących suszę zimową sasanek. Przed trzema tygodniami wysiałam nowe; już pojawiły się pierwsze wschody. Na następną wiosnę będą kwitnące okazy. Kupiłam kwalifikowane Papageno x dissecta i wysiałam każde nasionko oddzielnie. Mam zajęty cały parapet

Dorotko - uważaj na siebie
Ja natychmiast włączyłam bardzo skuteczny czosnek i napary z kłącza imbiru z cytryną i miodem. Pomogły.
U mnie kwitną następne miłki amurskie z serii pomarańczowych ( nie podpisuję ich odmianowo , bo kupowałam siewki a wiadomo, że nie zawsze zachowują cechy rośliny matecznej) i gatunek; pąki ledwo wyszły z ziemi ale już otworzyły kwiaty. Mam nadzieję, że aura pozwoli im urosnąć i w pełni pokazać swój urok.


Pąki ciemiernika tybetańskiego też już bardziej rozwinięte choć jest pochmurno. Wykwitł następny rannik.




Dorotko - uważaj na siebie

U mnie kwitną następne miłki amurskie z serii pomarańczowych ( nie podpisuję ich odmianowo , bo kupowałam siewki a wiadomo, że nie zawsze zachowują cechy rośliny matecznej) i gatunek; pąki ledwo wyszły z ziemi ale już otworzyły kwiaty. Mam nadzieję, że aura pozwoli im urosnąć i w pełni pokazać swój urok.




Pąki ciemiernika tybetańskiego też już bardziej rozwinięte choć jest pochmurno. Wykwitł następny rannik.

