Może ktoś ma nasiona, czy sadzonki do wymiany?
Verbena bonariensis
- mateola
- 200p
- Posty: 226
- Od: 20 kwie 2008, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bąków (opolskie)
Verbena bonariensis
Kto ma "kontakt" z tą rośliną? Czy to bylina, czy roślina jednoroczna? Jak się ją rozmnaża?
Może ktoś ma nasiona, czy sadzonki do wymiany?

Może ktoś ma nasiona, czy sadzonki do wymiany?
Pozdrawiam - Małgosia
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Sama jej poszukuję 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Można je usadowić na chłodnym parapecie w garażu albo widnej piwnicy. W ciepłym pomieszczeniu będą strasznie słabe i mogą nie dotrwać do wiosny...
Można też okryć młode roślinki warstwą suchych liści albo zmielonej kory - przy takich zimach jak ostatnia powinny ładnie przetrwać chłodne miesiące.
Pozdrawiam !
Można też okryć młode roślinki warstwą suchych liści albo zmielonej kory - przy takich zimach jak ostatnia powinny ładnie przetrwać chłodne miesiące.
Pozdrawiam !
- mateola
- 200p
- Posty: 226
- Od: 20 kwie 2008, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bąków (opolskie)
Re: Verbena bonariensis
No i mam werbenę

Pierwszą zimę roślinka otrzymana od Emila
przeżyła i kwitła. Nasiona zebrałam i wysiałam, ale nie wiem, czy wykiełkowały jeszcze jesienią, czy już wiosną. W każdym razie wyrosło kilka roślinek, ale nie były za duże, więc postanowiłam na zimę jedną zabrać do domu. I tylko ona przeżyła.
Teraz zbieram nasiona. Część już wysiałam na rozsadniku, część schowam do lodówki i wysieję wiosną, część potrzymam w cieple i też posieję wiosną. Zrobiłam też sadzonkę zielną i na wszelki wypadek kupiłam jeszcze 3 roślinki z oferty forumowej. Wszystkie pójdą do mieszkania.
Bardzo mi zależy, by mieć werbenę patagońską u siebie na stałe.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

Pierwszą zimę roślinka otrzymana od Emila

Teraz zbieram nasiona. Część już wysiałam na rozsadniku, część schowam do lodówki i wysieję wiosną, część potrzymam w cieple i też posieję wiosną. Zrobiłam też sadzonkę zielną i na wszelki wypadek kupiłam jeszcze 3 roślinki z oferty forumowej. Wszystkie pójdą do mieszkania.
Bardzo mi zależy, by mieć werbenę patagońską u siebie na stałe.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
Pozdrawiam - Małgosia
- i_graszka49
- 50p
- Posty: 60
- Od: 24 wrz 2008, o 12:17
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Verbena bonariensis
Mam wrażenie że najlepiej się nią nie przejmować. Nawet po ostrej tegorocznej zimie miałam mnóstwo sadzonek z samosiewu. Teraz po rozsadzeniu mam ja w calym ogrodzie. Niektóre rośliny zimuja ale to raczej rzadkość, i tak najladniejsze są te z siewu.
To jedna z moich ulubionych roślin, niewymagajaca i uwielbiana przez pszczoły i motyle...
To jedna z moich ulubionych roślin, niewymagajaca i uwielbiana przez pszczoły i motyle...
Re: Verbena bonariensis
Tak, najlepiej się nie przejmować.Ja zostawiam suche badyle na zimę, wiosną usuwam, lekko wzruszam ziemię i czekam na siewki.Potem wybieram najładniejsze i rozsadzam.Najlepiej kiełkują nasiona po naturalnym przemrożeniu.Dałam koleżance jesienią, która wysiała je do gruntu dopiero wiosną i nie wykiełkowały.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22159
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Verbena bonariensis
No tak... macie rację dziewczyny ale ...samosiejki dość późno kwitną
Wolałabym mieć wcześniej ten łan kwiatów niż na koniec lata - tak właśnie mam teraz ,dopiero siewki zaczynają kwitnienie.

Wolałabym mieć wcześniej ten łan kwiatów niż na koniec lata - tak właśnie mam teraz ,dopiero siewki zaczynają kwitnienie.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Verbena bonariensis
Czyli muszę siewkę,którą właśnie dostałam zabrać do domu? 

Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7