Ogród Przemka

[Przemekt23]

Mario lilia o której mówisz ma taki orginalny układ płatków co wyróżnia ją spośród innych odmian. W pierwszym roku nie zwróciłem na nią uwagi ale w drugim roku kiedy się rozrosła to nie mogłem się napatrzeć. U ciebie i u Alicji jestem często wszystko czytam. Macie bajkowe ogrody. Własnymi rękoma stworzone. Zapraszam ponownie

[Paulii]

Witaj Przemku Przepiękne masz dalie przepięknie Ci kwitły
Każda ma swój urok osobisty. Sporą kolekcję ich posiadasz
Cieplutko Pozdrawiam miłego dnia Ci życzę

[Przemekt23]

Paulii dziękuję za pozdrowienia. Wszystko rosło ładnie do połowy czerwca . Potem skwar i silne wiatry spowodowały że ustało wszystko w miejscu. Wszędzie padało choć trochę a u mnie ani kropli .Dalie w tym roku kwitły słabiej jak też inne kwiaty. Mam nadzieję że nadchodzący sezon będzie stabilny . Wkrótce zabiorę się za sadzenie begonii. Dwa wiadra cebul. Miłego dzionka i słoneczka

[Maska]

Przemku, dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego ogrodu i ja lubię takie ogrody, bo one są zwierciadłem duszy ogrodnika Zapraszam serdecznie

[alicjad31]

Przemku ja też dziękuję za tak piękne określenie mojego ogrodu

[Przemekt23]

Alicjo ty już o tym dawno wiesz bo już ci to wcześniej mówiłem

[vimen]

Piękne masz piwonie. Mi w zeszłym sezonie jedna zakwitła, a reszta siedzi w ziemi, puszcza nędzne listki i zero kwiatków
A gdzie Ty ustawisz tyle donic z begoniami jak już wysadzisz te dwa wiadra??!!

[Marzenka79]

Przemek ma hektary to i miejsca dosyć na donice z begoniami.Miasto to jednak przekleństwo dla ogrodnika.

[Przemekt23]

Kasiu może twoja piwonia jest za głęboko wsadzona? Napisz coś o niej kiedy wsadzałaś (miesiąc)itd.
Jeśli chodzi o begonie to wsadzam je do takich płytkich skrzynek. Bulwy układam ciasno jedna koło drugiej przysypuję ziemią i czekam. W kwietniu rozdzielam wyrośnięte sadzonki i przesadzam do miejsc docelowych doniczek ,korytek. Jak dla mnie jest to korzystniej ponieważ zaoszczędzam więcej miejsca. Niż jak bym miał każdą bulwę wsadzać do osobnej doniczki.
Marzenko zgadzam się z Tobą do miasta to jadę albo na zakupy albo na imprezę. Poza tym wolę ciszę i wolną przestrzeń na wsi. Niektórzy sądzą że zimą jest tragedia zależy jak dla kogo. W zeszłym roku tak mnie zawiało że tydzień mnie nie odśnieżali no to do pracy przez pole o 4:30 wychodziłem i też dało się radę. A jaka kondycja i zero choroby. Trzeba tylko chcieć i nie narzekać. Dziękuję za odwiedziny

[Marzenka79]

No bardzo chętnie bo ze złości zmarzłam

[vimen]

Ogród przejełam jakieś 3 lata temu - wszystko było zarośnięte trawą i jakimiś chaszczami. Kiedyś rosły tam m.in.piwonie. Pracowicie je wykopałam z tej trawy, oczyściłam i posadziłam w już oczyszczone miejsce. W następnym sezonie dokupiłam kilka innych kolorów. Tamte nadal nie zakwitły, ale pomyślałam, że muszą jeszcze się rozrosnąć. W kolejnym sezonie - czyli w 2014 - zakwitła mi jedna z tych nowych, a stare nadal nic. Za głęboko na pewno nie są posadzone. Nawet im już zagroziłam, ze jak teraz nie zakwitną to wszystkie wylatują

[Przemekt23]

Kasiu czy te piwonie które przejęłaś razem ogrodem były mocno rozrośnięte? W zasadzie przy każdym przesadzaniu dorodnych karp piwonii zaleca się rozdzielnie starej karpy na kilka części. Druga sprawa to nawożenie i przygotowanie podłoża. Ja przed posadzeniem wykopuję trzy razy większy dołek od średnicy sadzonki dodaję na spód dołka przerobiony obornik bydlęcy który mieszam szpadlem razem z ziemia ogrodową i dodatkiem piasku. Potem wkładam sadzonkę tusz nad ziemią tak aby pąki kwiatowe były minimalnie pod ziemią. Ugniatam ziemie wokół podlewam i to wszystko rosną jak wściekłe. Najlepszym miesiącem do przesadzania i pobierania sadzonek zawsze był sierpień. Babcia kiedyś mówiła że te kwiaty lubią się gniewać jak są posadzone w innym miesiącu. Nawet gdy zakwitną to słabo. Może coś w tym jest. Każdy ma swój sposób. Wszyscy się od siebie uczymy.

[Marzenka79]

Jak ze starego ogrodu to trzeba było podzielić karpy,oczyścić z obumarłych korzeni,zostawić tylko młode części.Jak nie zakwitną w tym sezonie to na jesieni trzeba tak zrobić

[Przemekt23]

Marzenko dokładnie. Trzeba spróbować musi zakwitnąć. Tylko dziwi mnie jeszcze czemu te kupione kiepsko kwitną. Może potrzebują czas na lekkie rozrośniecie.

[Marzenka79]

Przemku-nawożenie,to jest cała tajemnica,ja swoje peonie zmarnowałam bo miały za dużo azotu a za mało potasu i fosforu.Teram mam nowe i zobaczymy