
Fiołki afrykańskie - moja przygoda
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko wpisuję się. aby Cie nie zgubić 

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Witam nowych gości, miło, że zajrzeliście, zapraszam
maryjan Kolorowe kwiaty to dla Ciebie nie pierwszyzna
. Twoje kaktusy są przepiękne i oczu od nich oderwać nie można
Możesz zawsze spróbować jeszcze raz z fiołkami, może się uda, wtedy masz szansę cieszyć się kwitnieniami również w zimie
Marzenko, zaglądaj jak najczęściej
Aniu,
ja po prostu uwielbiam rośliny, opiekowanie się nimi sprawia mi przyjemność
Biohumus jest bardzo dobry ale zawiera bardzo dużo azotu więc do kwitnących na dłuższą metę nie bardzo się nadaje niestety. Choć moje storczyki go uwielbiają
Próbowałam nim użyźniać kwitnące fiołki i nie dawały rady utrzymać kwiatów tak jak powinny. Fiołki odmianowe, szczególnie te rosyjskie i ukraińskie tracą ogromne siły na kwitnienie, jeśli rozetka jest młoda i kwitnie obficie w stosunku do swoich rozmiarów to ją wykańcza, roślina opada z sił, dolne liście robią się brzydkie, przyrost masy zielonej spowalnia się lub całkowicie zamiera. Nie wszystkie odmiany tak reagują ale wśród moich akurat bardzo dużo, gdyż wybierałam do swojej kolekcji w większości te o dużych i pełnych kwiatach.
Jestem w tej chwili w fazie eksperymentu i robię tak:
Użyźniam młodą sadzonkę biohumusem do momentu pojawienia się pączków, wtedy przechodzę na nawóz NPK 20-20-20 zostawiam 1 lub 2 pączki, resztę niestety obrywam. Dalej trzymam na nawozie 20-20-20 i kontroluję kwitnienie, dopóki roślina nie zbuduje porządnego systemu korzeniowego i masy liściowej nie pozwalam jej kwitnąć więcej niż 1-2 kwiatami.
Zobaczymy jak będzie ale już widzę pozytywne rezultaty. Rośliny są mocniejsze
Z amerykańskimi odmianami nie mam tego problemu, one kwitną i nie szkodzi im to, wschodnie jednak mają tak ogromne kwiaty, że najwyraźniej za dużo siły ich kosztuje utrzymanie ich.

maryjan Kolorowe kwiaty to dla Ciebie nie pierwszyzna



Marzenko, zaglądaj jak najczęściej

Aniu,
ja po prostu uwielbiam rośliny, opiekowanie się nimi sprawia mi przyjemność

Biohumus jest bardzo dobry ale zawiera bardzo dużo azotu więc do kwitnących na dłuższą metę nie bardzo się nadaje niestety. Choć moje storczyki go uwielbiają

Próbowałam nim użyźniać kwitnące fiołki i nie dawały rady utrzymać kwiatów tak jak powinny. Fiołki odmianowe, szczególnie te rosyjskie i ukraińskie tracą ogromne siły na kwitnienie, jeśli rozetka jest młoda i kwitnie obficie w stosunku do swoich rozmiarów to ją wykańcza, roślina opada z sił, dolne liście robią się brzydkie, przyrost masy zielonej spowalnia się lub całkowicie zamiera. Nie wszystkie odmiany tak reagują ale wśród moich akurat bardzo dużo, gdyż wybierałam do swojej kolekcji w większości te o dużych i pełnych kwiatach.
Jestem w tej chwili w fazie eksperymentu i robię tak:
Użyźniam młodą sadzonkę biohumusem do momentu pojawienia się pączków, wtedy przechodzę na nawóz NPK 20-20-20 zostawiam 1 lub 2 pączki, resztę niestety obrywam. Dalej trzymam na nawozie 20-20-20 i kontroluję kwitnienie, dopóki roślina nie zbuduje porządnego systemu korzeniowego i masy liściowej nie pozwalam jej kwitnąć więcej niż 1-2 kwiatami.
Zobaczymy jak będzie ale już widzę pozytywne rezultaty. Rośliny są mocniejsze

Z amerykańskimi odmianami nie mam tego problemu, one kwitną i nie szkodzi im to, wschodnie jednak mają tak ogromne kwiaty, że najwyraźniej za dużo siły ich kosztuje utrzymanie ich.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Na czerwono 
?? ????????? ????? / LE Ispanskij Taniec



Jestem w trakcie poszukiwań idealnej czerwonej odmiany. Kryteria:
Łatwość uprawy, bezproblemowe i obfite kwitnienie, duże pełne kwiaty, utrzymywanie koloru, mała zgrabna rozeta.
?? ????????? ????? / LE Ispanskij Taniec prawie ideał, ma jednak sporą rozetę i kwiaty proste lub półpełne. Lebeckaja mówi, że potencjał tej odmiany widoczny jest w drugim, trzecim kwitnieniu. To jest drugie
Szukam dalej, mam jeszcze trochę czerwonych maluszków, zobaczymy jak się spiszą

?? ????????? ????? / LE Ispanskij Taniec



Jestem w trakcie poszukiwań idealnej czerwonej odmiany. Kryteria:
Łatwość uprawy, bezproblemowe i obfite kwitnienie, duże pełne kwiaty, utrzymywanie koloru, mała zgrabna rozeta.
?? ????????? ????? / LE Ispanskij Taniec prawie ideał, ma jednak sporą rozetę i kwiaty proste lub półpełne. Lebeckaja mówi, że potencjał tej odmiany widoczny jest w drugim, trzecim kwitnieniu. To jest drugie

Szukam dalej, mam jeszcze trochę czerwonych maluszków, zobaczymy jak się spiszą

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Idealnie czerwony kolor, taki krwisty? Chyba ciężko będzie. Masz Ness' Antique Red?
- gardeniaa
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 712
- Od: 25 maja 2008, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Te wszystkie cechy ma Aca's Puff Ball.Jestem w trakcie poszukiwań idealnej czerwonej odmiany. Kryteria:
Łatwość uprawy, bezproblemowe i obfite kwitnienie, duże pełne kwiaty, utrzymywanie koloru, mała zgrabna rozeta.

Bardzo mi się spodobał Twój Buckeye Sarsparilla.

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dziewczyny, nie mam tych odmian... Aca's Puff Ball ma niesamowite pomponiaste kwiaty, a jak z utrzymywaniem się koloru, czy kwiaty nie blakną?
Ness' Antique Red ma chyba zgrabną rozetkę? Wygląda ładnie, tylko kolor chyba troszkę ciemny?
Podobno LE Leto Krasnoje jest po prostu czerwony, mam maluszki przy liściu, więc do kwitnienia jeszcze daleko
Dziś będą sporty
Ness Dream Maker sport (eeechhh, wielka szkoda
)



EK Kovarstvo i Ljubov sport



LE Malachitovaja Roza sport

Ness' Antique Red ma chyba zgrabną rozetkę? Wygląda ładnie, tylko kolor chyba troszkę ciemny?
Podobno LE Leto Krasnoje jest po prostu czerwony, mam maluszki przy liściu, więc do kwitnienia jeszcze daleko

Dziś będą sporty

Ness Dream Maker sport (eeechhh, wielka szkoda




EK Kovarstvo i Ljubov sport



LE Malachitovaja Roza sport

- Dusia 123
- 200p
- Posty: 322
- Od: 27 kwie 2014, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Sporty cudowne 
wiem jak to jest czekać na prawidłowe kwitnienie i ......wychodzi sport, ale piekny

wiem jak to jest czekać na prawidłowe kwitnienie i ......wychodzi sport, ale piekny

Pozdrawiam serdecznie Duśka 
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;

Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko
EK Kovarstvo i Ljubov sport jest niesamowity, a ostatnie zdjęcia to balsam na serce.

EK Kovarstvo i Ljubov sport jest niesamowity, a ostatnie zdjęcia to balsam na serce.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko , dobry wieczór 
również potwierdzam pozytywne działanie Biohumusu, nie tylko na kwiaty doniczkowe, jak np. hoye czy scindapsusy lub cissusy, ale właśnie na storczyki, zwłaszcza teraz, zimą. Biohumus pozyskuję z hodowli kalifornijskich dżdżownic.
Fiołkową młodzież wspomagamy wspomnianym przez Ciebie nawozem NPK 20 20 20 ... , a dorosłe NPK 20 10 10 ?
Nadal cierpliwie ( chociaż z każdym dniem coraz mniej ;-) ) czekam na pojawienie się choć "zalążka" młodych listków w mojej "hodowli", ale na razie cisza ... pocieszam się jednak myślą, że ukorzenione listki ciągle żyją.
Moi Faworyci z ostatniej sesji : EK Kovarstvo i Ljubov sport - lubię mocne, zdecydowane barwy
Piękne kwiaty ....
Pozdrawiam serdecznie ...
Ania

również potwierdzam pozytywne działanie Biohumusu, nie tylko na kwiaty doniczkowe, jak np. hoye czy scindapsusy lub cissusy, ale właśnie na storczyki, zwłaszcza teraz, zimą. Biohumus pozyskuję z hodowli kalifornijskich dżdżownic.
Fiołkową młodzież wspomagamy wspomnianym przez Ciebie nawozem NPK 20 20 20 ... , a dorosłe NPK 20 10 10 ?
Nadal cierpliwie ( chociaż z każdym dniem coraz mniej ;-) ) czekam na pojawienie się choć "zalążka" młodych listków w mojej "hodowli", ale na razie cisza ... pocieszam się jednak myślą, że ukorzenione listki ciągle żyją.
Moi Faworyci z ostatniej sesji : EK Kovarstvo i Ljubov sport - lubię mocne, zdecydowane barwy

Pozdrawiam serdecznie ...
Ania
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Tak,ja też używam biohumusa.Jest bardzo dobry dla każdego rodzaju roślin i co najważniejsze ,nie przedawkujesz.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Tak, niektóre sporty nie mają się czego wstydzić, EK Kovarstvo i Ljubov na pewno do nich należy. Kolor przepiękny, głęboki i forma kwiatka moja ulubiona - lekko roztrzepana
Szkoda, że miejsca brak. Idzie w dobre ręce 
Aniu, czy Ty masz jakieś gospodarstwo czy szkółkę?? Czy pracujesz w ogrodnictwie?
Biohumus jest rewelacyjny, w tym sezonie używałam go do moich roślin zielonych, cissus i ficus oszaleli na jego punkcie
Nawóz organiczny nie ma z nim szans. Najchętniej użyźniałabym fiołki czymś naturalnym, czytałam o rewelacyjnym wpływie nawozu z przepiórczych odchodów
Widziałam też w necie granulowany obornik, kuszące, czy macie jakieś z nim doświadczenia w uprawie roślin doniczkowych? Myślę o końskim.
Na półeczkach dużo nowych maluszków szykuje się do kwitnienia, co mnie bardzo cieszy. Pączków od groma, poobrywałam połowę z ciężkim sercem
?????????? ?????? (?????) / Parnikovyj Efekt (Morev)
Oryginalna odmiana, kształt kwiatów przypomina konwalię. Bywają warianty w brązową obwódką, mi się trafił z zieloną. Nie narzekam
Jeszcze są dwie rozetki w zapasie, może sie poszczęści i trafi się tez brązowa?

?? ???? ?????? / EK Junaja Venera
Kwiatuszek dopiero się otwiera a ja już mu w oczy świecę obiektywem
Ale jak tu się powstrzymać jak on taki śliczy? Różowiutki na różowych listkach. Sama słodycz



Aniu, czy Ty masz jakieś gospodarstwo czy szkółkę?? Czy pracujesz w ogrodnictwie?

Biohumus jest rewelacyjny, w tym sezonie używałam go do moich roślin zielonych, cissus i ficus oszaleli na jego punkcie


Na półeczkach dużo nowych maluszków szykuje się do kwitnienia, co mnie bardzo cieszy. Pączków od groma, poobrywałam połowę z ciężkim sercem

?????????? ?????? (?????) / Parnikovyj Efekt (Morev)
Oryginalna odmiana, kształt kwiatów przypomina konwalię. Bywają warianty w brązową obwódką, mi się trafił z zieloną. Nie narzekam



?? ???? ?????? / EK Junaja Venera
Kwiatuszek dopiero się otwiera a ja już mu w oczy świecę obiektywem



Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Oba przepiękne, ale ?? ???? ?????? wymiata. Powiadasz, ze w dodatku zielono-różowe listeczki ma??? Nie mam jeszcze u siebie takiego kolorku. 

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Żółte fiołki?
Ciekawe,czy czarnych się doczekam

Ciekawe,czy czarnych się doczekam

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko,
biohumus pozyskuję z własnej "hodowli" dżdżownic kalifornijskich
przedtem korzystałam z gotowego, kupowanego np. w kwiaciarniach, ale dużo zależało od producenta, nie ze wszystkich byłam zadowolona. W końcu poczytałam o korzyściach płynących z "osobistych" dżdżownic.
Mam jedynie doświadczenie z przefermentowanym końskim obornikiem, który stosuję na ogrodzie. Wszelkich form granulowanych lub suszonych trochę się obawiam ... ze względu na przeoczenie proporcji ...i możliwość przenawożenia.
U domowych roślinek doniczkowych nr 1 to właśnie biohumus, ewentualnie coś "na kwitnienie" dla pelargonii latem.
Ostatnie fotografie - mój faworyt - zdecydowanie Venera
Pozdrawiam , Ania
biohumus pozyskuję z własnej "hodowli" dżdżownic kalifornijskich

Mam jedynie doświadczenie z przefermentowanym końskim obornikiem, który stosuję na ogrodzie. Wszelkich form granulowanych lub suszonych trochę się obawiam ... ze względu na przeoczenie proporcji ...i możliwość przenawożenia.
U domowych roślinek doniczkowych nr 1 to właśnie biohumus, ewentualnie coś "na kwitnienie" dla pelargonii latem.
Ostatnie fotografie - mój faworyt - zdecydowanie Venera

Pozdrawiam , Ania
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Skoro pozwoliłaś to wstawiam zdjęcie fiołka. Jest to fiołek odmianowy niestety nie pamiętam nazwy ,może potrafisz go rozpoznac po zdjęciu.Teresa600 pisze:Illonko mam pytanie -w jakich proporcjach używasz nadmanganianu .Pytam bo chyba mam problem z jednym fiołkiem.Pojawił się na liściach i ogonkach dziwny nalot.Jutro postaram się wstawić zdjęcie ,jeżeli pozwolisz.illonka pisze:Pewno w okolicach 1:10 ale niech się Dusia wypowie jak to robi.
Ja osobiście wolę nadmanganian potasu, moim zdaniem mniej inwazyjny. Chlor niestety jest bardzo toksyczny, zabija wszelka florę bakteryjną, nie tylko tę ewentualnie złą, nieumiejętnie użyty może poparzyć liście i spowolnić ukorzenianie. Poza tym chlor jest czynnikiem mutagennym i zwiększa prawdopodobieństwo sportów.


Pozwolę sobie jeszcze wstawić dziecko LE^FUKSJOWE KRUZEWO i pytanie co jest powodem wydłużonych ogonków w porównaniu z oryginałem ? Zrobiłam to z premedytacją

