Znowu zima trzepie pierzyny, bo pióra z nieba lecą.
W ogrodzie znowu biało. Ptaki szturmują wszystkie karmniki. Tłok, jak na Monciaku latem.
Moja kotka Misia z wielkim zainteresowaniem gapiła się zza okna na te fruwające stadko aż zmorzył ją sen.
Zupełnie jak jej pańcia, kiedy ogląda programy ogrodnicze w telewizji .
Dorotko
ten rododendron to Humboldt. A ja mam jeszcze ochotę na Rasputina. Chociaż obiecałam sobie, że już będę raczej kupować azalie, bo te przynajmniej, co roku mają nowe liście.
Jagódko
dzięki za szybkie nazwanie tego rododendrona w odpowiedzi dla Dorotki. Dzisiaj zima wróciła, to i pewnie zaraz zleci się do Ciebie ptasia arystokracja.
Jeśli chodzi o tę Olę to Mea Culpa, sama zaczęłam.
Ale dlaczego zaraz Ola ma być taka pospolita, to nie rozumiem.
Ona jest taka nam swojska i milsza, to miał być wyraz mojej sympatii dla niej.
A czy jej ubyło znaczenia przez to ? Chociaż księżniczka pewnie źle by to przyjęła.
Weroniko
Życzę Ci, aby Twój pierwszy rododendron przeżył tę zimę i następne w dobrej kondycji i sprawiał radość swoimi kwiatami przez kolejne sezony. Mój pierwszy nie miał szczęścia i po kilku
dobrych sezonach trafiły mu się kolejne już nie tak łaskawe i musiałam się z nim rozstać.
Grażko
wydaje mi się , że pokazywałaś kiedyś przepiękne kwiaty swoich rododendronów . Czy coś się z nimi stało złego ? Moje też są w różnej kondycji. Też mają różne okresy, raz kwitną słabiej ,
raz obficie, różnie to bywa.
Stasiu
u Ciebie jest taki tłok , że rzeczywiście może miejsca brakować. Ale zasadowość specjalnie nie przeszkadza, bo i tak dla rododendronów trzeba przygotować przed posadzeniem specjalne stanowisko. A do tego i tak co roku dosypuję trochę kwaśnego torfu, żeby te kwasowość odświeżyć.
Czy jak mój cuchnący ciemiernik dochowa się dzieci, to może byś chciała je przygarnąć ?
Karolinko
Ten mostek jest zarzucony nad oczkiem wodnym. Oczko ma stanowią dwa koliste zbiorniki wodne o różnej średnicy i głębokości.
Mostek jest zawieszony nad takim zawężonym połączeniem obu zbiorników.
Dzisiaj zima wróciła. Tobie pokażę taki wiosenny obrazek, gdzie zamiast stokrotek na trawniku leży
pełno płatków opadających z czereśni i wiśni Kanzan.
Ewcia
dzisiaj w B. widziałam ciemierniki w doniczkach. Mam już takie, więc nie kupowałam.Też do ciemierników podchodziłam z obawą, ale to odporne rośliny i na pewno doczekasz się kwiatków.
Może trochę później niż nasi forumowicze na południu , ale będą.
Wandziu
od sadzenia iglaków niemal zaczynałam budowanie ogrodu. Zależało mi, aby swoją strukturąi różnymi odcieniami zieleni tworzyły ogród w zimie. Jednak "trochę" przesadziłam chyba z ich ilością nie
wyobrażając sobie, jak mogą być ekspansywne. Mostek jest zawieszony nad oczkiem wodnym.
Więcej o nim pisałam nieco wyżej w odpowiedzi dla Karolinki.
Maju
i bardzo dobrze, że przyroda koryguje te prognozy. Coś jednak dość często ostatnio spece od prognoz zmieniają zdanie. Pamiętam , jak latem wciąż zapowiadali u nas ulewy , i jak te prognozy deszczowe przesuwali z tygodnia na tydzień. A jak już wydawało się , że prognoza się sprawdza, to był to raczej jednorazowy opad a nie ulewy. 
Miłego dnia
).
A mostek mnie zauroczył 
.
.
Od dawna mi się marzy i może wreszcie nadeszła pora, żeby sobie taką japonkę posadzić. Miejsce jeszcze mam 
