No u mnie zmiany to powinna być nazwa ogrodu
Aprilkowy las cz.6
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Optymistka
Nie planuje zmian....a Balleriny?
No u mnie zmiany to powinna być nazwa ogrodu
No u mnie zmiany to powinna być nazwa ogrodu
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, jak nazywają się te różowe tulipany.
Ile ja się namęczyłam szukając takich, które będą kwitły razem z Queen of Night. Różowych późno kwitnących nie znalazłam, a tu u Ciebie całe łany
Justyna, wątek to mogłabyś otworzyć. Zdjęcia nawet z lampą błyskową wychodzą.
I tytuł Nocne impresje
Ile ja się namęczyłam szukając takich, które będą kwitły razem z Queen of Night. Różowych późno kwitnących nie znalazłam, a tu u Ciebie całe łany
Justyna, wątek to mogłabyś otworzyć. Zdjęcia nawet z lampą błyskową wychodzą.
I tytuł Nocne impresje
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
Aprilku!
Zima u mnie, śniegu napadało!
Fantastyczne masz te tulipanowe zagajniki
. Właśnie tak powinno się je sadzić. Pięknie!!!
A zamiast tej rozłażącej się trawy może floksy szydlaste? Lepsze byłyby od jednorocznych, bo nie trzeba ich co roku wymieniać.
Serdeczności dla Ciebie i Zwierzyńca - Jagi
Zima u mnie, śniegu napadało!
Fantastyczne masz te tulipanowe zagajniki
A zamiast tej rozłażącej się trawy może floksy szydlaste? Lepsze byłyby od jednorocznych, bo nie trzeba ich co roku wymieniać.
Serdeczności dla Ciebie i Zwierzyńca - Jagi
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Ale człowiekowi się już w głowie miesza.
Jolu, wiem że cena Maine Coona jest wysoka, ale coś wspominałaś o utrzymaniu. Też taka droga sprawa? Nie mam w planach kupna kota ale nigdy nie wiadomo co się w życiu wydarzy
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu rugosy mam kilka zobaczymy co z nich będzie. THE FAIRY nie mam, ale jak czytałam to ona jakaś niska okrywowa, Ty masz inną?.
Jeszcze nic nie zamówiłam, lista cały czas w obróbce, jak tak dalej pójdzie to dla mnie nic nie zostanie
. Planuję nowe nasadzenia ale w wielkim chaosie wszystko u mnie w głowie, a jeszcze jak zaglądam i oglądam to znowu coś mi się podoba. Teraz muszę się skupić na liliach, wstępną listę mam róż- tylko jeszcze nie wiem gdzie wsadzić
.
Jeszcze nic nie zamówiłam, lista cały czas w obróbce, jak tak dalej pójdzie to dla mnie nic nie zostanie
Re: Aprilkowy las cz.6
Wow, ale dorodne tulipany
dobra, teraz przejdźmy do konkretów
sadzisz je w donicach czy do gruntu? i czym je podkarmiłaś, że tak zgodnie wystrzeliły do góry?
boszzzz.... ależ ja tęsknię za wiosną
dobra, teraz przejdźmy do konkretów
boszzzz.... ależ ja tęsknię za wiosną
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz.6
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Aprilkowy las cz.6
Pozdrawiam
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj April! Ale śliczne są Twoje tulipanowe rabaty..! Muszę chyba u siebie posadzić takie ciemne. I orliki mi wpadły w oko.
Pytałaś o hortensję - ona nie wymaga cięcia i rosnąc naturalnie osiąga duże rozmiary, widzę to u siebie po kilku latach. Czasem przycinam jakąś gałązkę, która bardzo przeszkadza, ale nie bardzo sobie wyobrażam ostre przycinanie jej systematycznie. Ale może jakoś sobie poradzi przy sośnie.
Z turzycą Buchanana nie mam swoich doświadczeń.
Na zdjęciu z 19.01 na białej róży chodzą zielone żuczki, widuję takie u siebie. Czy to jakiś szkodnik? Wiesz coś o tym?
Pytałaś o hortensję - ona nie wymaga cięcia i rosnąc naturalnie osiąga duże rozmiary, widzę to u siebie po kilku latach. Czasem przycinam jakąś gałązkę, która bardzo przeszkadza, ale nie bardzo sobie wyobrażam ostre przycinanie jej systematycznie. Ale może jakoś sobie poradzi przy sośnie.
Z turzycą Buchanana nie mam swoich doświadczeń.
Na zdjęciu z 19.01 na białej róży chodzą zielone żuczki, widuję takie u siebie. Czy to jakiś szkodnik? Wiesz coś o tym?
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj Jolu,nie można oczów oderwać od Twojego leśnego ogrodu,co krok postawię to ogród piękniejszy i nie mogę stąd wyjść ,a tyle jest do zwiedzania,pozdrawiam

-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Nenka, różowe masz na pw, mam ich tylko ...50 szt. Dopiero w takich ilościach są fajne efekty. Ciekawe jak sobie poradzą w kolejnym roku.
Teraz dosadzałam sporo Queen of the Night a do nich Exotic Emperor i Elegant lady. Czyżbym nie trafiła? Widziałam u kogoś kwitnące Oueen razem z Peach Blossom i taką kompozycję też zrobiłam
Jagi, jaka zima? U mnie na plusie ale fakt że wczoraj popadało, nie więcej niż 2 cm
Co do wymiany rozłażącej się trawy, to chyba pozostanę przy jednorocznych, bo wiele ich mieć nie będę. A Floks szydlasty rozrasta się również, mam go w innym miejscu i właśnie muszę podzielić bo mi zagłuszy Knirpsa od Justi a to byłoby niewybaczalne. Choć akurat Knirps też sobie nie daje w kasze dmuchać
Super okrywówka.
Pozdrawiam ciepło
i mogę zaproponować miejsce przy kominku obok rudego futerka

Madziu, sny o kwiatach
Super, zazdroszczę, wolałabym takie niż to co mnie od miesiąca męczy... Ale czemu twoje tulipany włochate.....może pomyliłaś z sasanką. Oj ja też świruję, wreszcie klepnęłam zamówienie liliowe i ogłaszam niewypłacalność
Utrzymanie kota to nie taka znów droga sprawa np w porównaniu z Goldenem
Ale wiadomo że karmę musisz dobierać do rasy. Koty rasowe, jak zresztą i psy, są delikatniejsze od mieszańców. Poza tym Maine Coony uwielbiają się wspinać i drapak wysoki to niemal dla nich konieczność. Mój już włazi na szafę w pracowni
a drapaka ma sporego. No i musi mieć zabawki, po pierwsze żeby nie niszczył mebli i żeby się rozwijał. To bardzo ciekawskie stworzenia, muszą mieć wyzwania i stawiane wymagania.
Dorotko, a swoje rugosy masz w cieniu czy na słonku? Kwitły już?
The Fairy mam okrywowe, ale podpieram balkonikami żeby nie taplały się w błocie więc są co najmniej 60 cm wysokie. Pędy potrafią wypuszczać nawet ponad metr. No i mam jedną ciemno różową szczepioną na pniu. W sumie to mam chyba z 8 krzaczków.
Róże które zamawiam z chciejstwa, bez planu, sadzę do dużych donic, wielkości wiader. Tak mogą stać zadołowane nawet i dwa lata zanim się zdecyduję
Zawsze lepiej znoszą takie przesadzanie z donicą niż wykopywanie. Zakopuję jak już jestem pewna na 100%.
Lilie dziś zamówiłam.
Moje Fairy, tu widać pienną i ciemno różowe. Z tyłu są jasne aż do łuku z Icebergiem

Widok z drugiej strony rabaty
Szamanko, konkretnie to: tulipany sadzę do dużych donic lub do koszyków, ze względu na nornice oraz na łatwość ich wykopywania po sezonie oraz podziału bezpiecznego na kolory. Nie zauważyłam różnicy w kwitnieniu. Sadzę do ziemi z kompostem, z worków, dosypuję ciut obornika suchego, takiego granulowanego i ciut nawozu do cebulowych. I ...podziwiam
Po przekwitnięciu wycinam łodygi kwiatowe a liście zostawiam najdłużej jak się da. Po sezonie wyciągam donice i segreguję cebule i suszę. Tak w przewiewnym miejscu, w koszyczkach czekają na sadzenie ponowne w listopadzie. W tym roku cebulek wykopanych nawet nie zaprawiałam p/grzybicznym ale dosypywałam do ziemi popiół z kominka. Jestem ciekawa tego eksperymentu. Bo cebule świeżo zakupione powinny być już przez producenta zaprawione.
Polecam tulipany, dają dużo radości.

Elwi
no jak cię otrzeźwiłam to przyjrzyj się moim zdjęciom i zdjęciom jakie zrobiła Justi. Wczoraj wstawiła. Różnica w ostrości, w barwach, jest koooolosalna. Fakt że padało wtedy jak diabli, stałam nad nią z parasolem, żeby.....aparat nie zamókł
Ale i tak jesteś kochana, kto nie lubi być chwalony
Kompozycja roślin, które zacytowałaś, niestety już od jesieni nie istnieje. Trawa mnie zaczęła wkurzać bo musiałam ją wyciągać z bukszpanów i róż. Teraz myślę o czymś biały jednorocznym. W zeszłym roku była tam lobelia, też mi się podobało. A ja kocham niebieskości.
Chyba że masz ciekawszy pomysł?

Justi
I to się nazywają KOLORY na zdjęciach
Chyba sobie ustawię skarbonkę i zacznę zbierać na nowy sprzęt fotograficzny.
Dzięki
Izo Tamaryszku witaj. Ciemne tulipany miały być fioletowe. Ale wyszły bordowe z lekkim fioletowym odcieniem w fazie pąku. Ale i tak ładne. Teraz zakupiłam Queen of The Night i jestem bardzo ciekawa porównania kolorów z tymi nieodmianowymi.
Orliki ładnie wyglądają na zdjęciach, bo są fikuśne. Ale przyznam że jeszcze nie do końca sobie je w głowie ułożyłam. Eksperymentuję. Dostałam nasiona niebieskich od Neny i bardzo na nie liczę. Oprócz tego mam jeszcze niemal czarne Barlow Black, ale one są niezwykle wysokie i musiałam wszystkie przesadzać jesienią.
Bardzo dziękuję za uwagi dot hortensji. Jestem ciekawa jak to wszystko z wiekiem będzie się komponowało. Zawsze zostaje nam wymiana asortymentu
Zielone żuczki na Icebergu nie są szkodnikami. Nie można ich porównać z ogrodnicą niszczylistką. To kruszczyca złotawka. Można ją zwalczać jedynie gdy jest jej bardzo dużo. Pojedyncze egzemplarze nie narobią szkód, wolą pyłek od płatków, choć te czasem też kąsną
Larwy tych chrząszczy są pożyteczne bo jedzą zbutwiałe rośliny i przyczyniają się do tworzenia kompostu. Tak więc darujmy im życie
A przy tym są naprawdę piękne.
Koziorożec /Marto bardzo dziękuję
Zostań ile chcesz. Dziś pokażę rododendrony, choć bez bicia przyznaję że mam z nimi kłopot. Muszę się jeszcze dużo nauczyć na ich temat bo nie kwitną tak jak nieraz widzę u innych.


azalia, rzadko spotykany u mnie kolorek...





Moje ulubione połączenia kolorystyczne


i orliki Black Barlow
Teraz dosadzałam sporo Queen of the Night a do nich Exotic Emperor i Elegant lady. Czyżbym nie trafiła? Widziałam u kogoś kwitnące Oueen razem z Peach Blossom i taką kompozycję też zrobiłam
Jagi, jaka zima? U mnie na plusie ale fakt że wczoraj popadało, nie więcej niż 2 cm
Co do wymiany rozłażącej się trawy, to chyba pozostanę przy jednorocznych, bo wiele ich mieć nie będę. A Floks szydlasty rozrasta się również, mam go w innym miejscu i właśnie muszę podzielić bo mi zagłuszy Knirpsa od Justi a to byłoby niewybaczalne. Choć akurat Knirps też sobie nie daje w kasze dmuchać
Pozdrawiam ciepło

Madziu, sny o kwiatach
Utrzymanie kota to nie taka znów droga sprawa np w porównaniu z Goldenem
Dorotko, a swoje rugosy masz w cieniu czy na słonku? Kwitły już?
The Fairy mam okrywowe, ale podpieram balkonikami żeby nie taplały się w błocie więc są co najmniej 60 cm wysokie. Pędy potrafią wypuszczać nawet ponad metr. No i mam jedną ciemno różową szczepioną na pniu. W sumie to mam chyba z 8 krzaczków.
Róże które zamawiam z chciejstwa, bez planu, sadzę do dużych donic, wielkości wiader. Tak mogą stać zadołowane nawet i dwa lata zanim się zdecyduję
Lilie dziś zamówiłam.
Moje Fairy, tu widać pienną i ciemno różowe. Z tyłu są jasne aż do łuku z Icebergiem

Widok z drugiej strony rabatySzamanko, konkretnie to: tulipany sadzę do dużych donic lub do koszyków, ze względu na nornice oraz na łatwość ich wykopywania po sezonie oraz podziału bezpiecznego na kolory. Nie zauważyłam różnicy w kwitnieniu. Sadzę do ziemi z kompostem, z worków, dosypuję ciut obornika suchego, takiego granulowanego i ciut nawozu do cebulowych. I ...podziwiam
Polecam tulipany, dają dużo radości.

Elwi
Ale i tak jesteś kochana, kto nie lubi być chwalony
Kompozycja roślin, które zacytowałaś, niestety już od jesieni nie istnieje. Trawa mnie zaczęła wkurzać bo musiałam ją wyciągać z bukszpanów i róż. Teraz myślę o czymś biały jednorocznym. W zeszłym roku była tam lobelia, też mi się podobało. A ja kocham niebieskości.
Chyba że masz ciekawszy pomysł?

Justi
Dzięki
Izo Tamaryszku witaj. Ciemne tulipany miały być fioletowe. Ale wyszły bordowe z lekkim fioletowym odcieniem w fazie pąku. Ale i tak ładne. Teraz zakupiłam Queen of The Night i jestem bardzo ciekawa porównania kolorów z tymi nieodmianowymi.
Orliki ładnie wyglądają na zdjęciach, bo są fikuśne. Ale przyznam że jeszcze nie do końca sobie je w głowie ułożyłam. Eksperymentuję. Dostałam nasiona niebieskich od Neny i bardzo na nie liczę. Oprócz tego mam jeszcze niemal czarne Barlow Black, ale one są niezwykle wysokie i musiałam wszystkie przesadzać jesienią.
Bardzo dziękuję za uwagi dot hortensji. Jestem ciekawa jak to wszystko z wiekiem będzie się komponowało. Zawsze zostaje nam wymiana asortymentu
Zielone żuczki na Icebergu nie są szkodnikami. Nie można ich porównać z ogrodnicą niszczylistką. To kruszczyca złotawka. Można ją zwalczać jedynie gdy jest jej bardzo dużo. Pojedyncze egzemplarze nie narobią szkód, wolą pyłek od płatków, choć te czasem też kąsną
Koziorożec /Marto bardzo dziękuję


azalia, rzadko spotykany u mnie kolorek...




Moje ulubione połączenia kolorystyczne 

i orliki Black Barlow-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Majka pokazuję, pokazuję ale nie wiem co tobie się najbardziej podoba....a sorki....wiem...RÓŻE.
Ale moje do twoich nie podskoczą. Chociaż Leosie mam spoko...

Ale moje do twoich nie podskoczą. Chociaż Leosie mam spoko...

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jola, dzięki
Na zdjęciach Justyny, te tulipany są rzeczywiście bordowe.
Pamiętam jak narzekałaś na nie w ubiegłym roku, a one są śliczne.
Z daleka doskonale udają Queen of Night
W moim zestawie oprócz Queen of Night jest różowy Van Eijk i biały White Dream. Wszystko wymieszane , więc jak się rozminą z kwitnieniem, będzie kicha. Koszyczków nie używam.
Na zdjęciach Justyny, te tulipany są rzeczywiście bordowe.
Pamiętam jak narzekałaś na nie w ubiegłym roku, a one są śliczne.
Z daleka doskonale udają Queen of Night
W moim zestawie oprócz Queen of Night jest różowy Van Eijk i biały White Dream. Wszystko wymieszane , więc jak się rozminą z kwitnieniem, będzie kicha. Koszyczków nie używam.
Re: Aprilkowy las cz.6
Nie no, ja chyba padnę...
rododendrony nie spełniają Twoich oczekiwań?? Kobieto, puchu marny, czego Ty byś jeszcze od nich chciała??!
toć one piękne i te kolorki
patent na tulipany zapamiętam
co prawda na nadchodzącą wiosnę nie planuję żadnych wiosennych kwiatuchów, ale może kiedyś..
ja to się jednak zastanawiam czy Ty je tylko jakimś granulowanym obornikiem podkarmiasz...
nie zdziwiłabym się jakbyś jeszcze jakimś reddbulem podlewała... i sterydami
rododendrony nie spełniają Twoich oczekiwań?? Kobieto, puchu marny, czego Ty byś jeszcze od nich chciała??!
toć one piękne i te kolorki
patent na tulipany zapamiętam
ja to się jednak zastanawiam czy Ty je tylko jakimś granulowanym obornikiem podkarmiasz...
nie zdziwiłabym się jakbyś jeszcze jakimś reddbulem podlewała... i sterydami








