Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, uroczy jest ten kącik ze stoliczkiem ;:215 Hosty dobrze znoszą słonko, podlewasz je często jak jest upalnie, u mnie lubią być takie oklapnięte na pełnym słońcu?
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dziewczyny, przepraszam za brak odzewu, ale przedwczoraj wieczorem moja kochana kotka wpadła pod samochód. Miałam ją tylko kilka miesięcy, a zdążyłam się do niej niesamowicie przyzwyczaić. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że można aż tak bardzo pokochać zwierzątko. Tym bardziej, że to była bardzo miła kotka-nie wyciągała pazurków, 'bezpiecznie' bawiła się z Kubą. Tak mi strasznie smutno...w dodatku zdaję sobie sprawę, że mieszkając przy dosyć ruchliwej ulicy, a raczej przy prostym odcinku drogi gdzie samochody potrafią się rozpędzić do ponad 100km/h takie sytuacje z kotami będą się zdarzać. Tak mi jej strasznie żal...i Kuby, który traktował ją jak kumpla-razem zwiedzali podwórko, biegali z łańcuchem z choinki, Pusia uwielbiała gonić za Kubą.

Ja sobie też nie mogę znaleźć miejsca. Przez dwa dni przekopałam i poszerzyłam dwie spore rabatki. Zrobiłam to o co miałam poprosić Piotrka. Nawet nie do końca jeszcze zdrowe kolano mi nie przeszkadzało. Chyba tak odreagowałam...smutno... ;:167

Obrazek


Bogusiu bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś. Zapraszam Cię jak najczęściej, chociaż wiem, że mając taki areał ogrodu na pewno nie masz aż tyle czasu. Ja swoje wierzby jeszcze bardzo lubię, ale rzeczywiście rosną jak szalone. Przez ten jeden sezon podwoiły, a nawet potroiły swoją wysokość i objętość pnia. Oj co to będzie później :) W każdym razie zamierzam je konkretnie ciąć.

Aniu-Wiosna na całego i oby tak zostało :) Z tego co piszą dziewczyny nosom nic nie będzie, one dadzą sobie radę nawet jeśli łapnie mróz. I ja się tego trzymam :)

Madziu-Dziękuję, również lubię ten zakątek, chociaż tworząc koło mogłam trochę bardziej poutykać kamienie :D Na razie stworzyłam miejsce dla masażu stóp-jeśli ktoś siedzie na bosaka. Ale jako to moja mama mówi-to zdrowo tak :D
A ćma jest śliczna-bo to ćma. Tylko u siebie spotykam takie o żyrafim wzorze :) I te miluśkie włoski na grzbiecie, aż mam ochotę je pogłaskać :)

Beatko-Ano wiosna :) Cudnie jest. Muszę do Ciebie zajrzeć, może pomożesz na doła :)

Martuś-Oj tak, tak ;:303 Bardzo chętnie przygarnę. Śliczne są takie dalie. Specjalnie dla nich poszerzyłam jedną z mniejszych rabatek. Daliom nigdy nie potrafię się oprzeć ;:196

Krysiu-U mnie jest gliniasta ziemia, która dobrze trzyma wilgoć. Hostom to bardzo odpowiada, chociaż tym na pełnym słońcu od południa jaśnieją im liście, czasem przysychają. Ale generalnie dobrze sobie radzą. Liczę na to, że w tym roku wierzby dadzą więcej cienia i stworzą funkiom troszkę lepsze warunki.
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu to smutna wiadomość, wiem że przywiązujemy się do naszych czworonożnych przyjacieli i nie wyobrażam sobie, bo mam pieska, jakby miało go zabraknąć dlatego posyłam serdeczne ;:196 dla Ciebie i Kubusia.

Ja też dzisiaj poszłam do ogrodu, nie wytrzymałam taka piękna pogoda, że trudno usiedzieć w domu,troszkę posprzątałam :oops: bo na jesieni nie wszystko zdążyłam zrobić.Ach jak ja bym już chciała wiosny ;:65 Pozdrawiam cieplutko :wit
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11989
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Zajrzałam, a tu taka wiadomość, przykro. ;:174 Praca najlepszym lekarstwem. Spokoju życzę.;:168
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Witaj Aniu :wit
Dawno mnie nie było a tu tyle zmian. Nowy mieszkaniec w domku ale słodki kotek. Pobawiłabym się z nią. A jak się czujesz? Człowiek szybko przyzwyczaja się do zwierząt i później nie wyobraża sobie życia bez nich. Będzie dobrze. Pierwsze dni tygodnie są najgorsze.
Nie martw się i u mnie cebulowe też powychodziły z ziemi. Ale one są wytrzymałe i dadzą sobie radę nawet jak będzie kilka stopni poniżej zera.
Odpowiem na pytanie które zadałaś u mnie . Tak okryłam hortensje ale przez tą ciepłą zimę to się obawiam czy nie maja za gorąco. Jutro muszę zajrzeć do nich i ocenić.
Pięknie u ciebie, a jak kolorowo. Cudne dalie a kany to już w ogóle rewelacja. Zakątek do siedzenia i odpoczywania się rozrasta i jeszcze rok i zrobi się kameralne miejsce.
Jestem pod wrażeniem Twoich doniczkowych. Dracenę to masz wielgaśną. Moja już marnieje. Jakoś nie mam ręki do tego typu kwiatów.
A jak Kubuś? Zdrowy nie psoci :)
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ojej, współczuję. To straszne. Taka ładna była. No i z Kubuniem tak ładnie się bawiła. Żal mi jej.
Co do masaży- może to i dobrze? Masaż stóp jest bardzo przyjemny.
Awatar użytkownika
gosiakmala
500p
500p
Posty: 687
Od: 9 sty 2011, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dziki "wschut"

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

:wit

no no kochana....ale dałaś czadu z ogarnięciem działki, u nas teraz jest podobnie jak u Ciebie na pierwszych zdjęciach :cry: , mieszkasz na Podlasiu? bo ja w "Whitestoku" ;). Ale jaka trawa soczysta.. mmmhhhmmm, miodzio :). Fajny sierściuch twojej mamy...to jakiś kotopies? bo łapy ma konkretne :lol: .
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Krysiu, Soniu, Madziu ;:4 ;:196 Dziękuję :)

Gosiu, Sylwuś-Pozwolicie, że odpowiem Wam troszkę później?
;:131


Tak chodzi mi po głowie pytanie-może mi podpowiecie. Czy ja mogłabym teraz poprzesadzać część bylin, derenia, cisa i jałowca płożącego? Bo mam już poszerzone rabatki, w głowie zamysł i tylko ta zima-niezima mnie blokuje :D A mnie ręce świerzbią do wdrożenia planu ogrodowego w życie :)
ewa1964
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 21 mar 2013, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu :wit Zaglądałam już wcześniej anonimowo i jestem pod wrażeniem. W krótkim czasie zrobiłaś ogród w "szczerym polu" i to z małym pomocnikiem. Oglądając Twoje zdjęcia uświadomiłam sobie, że niestety nie wykopałam swojej jedynej dalii...
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ja mimo wszystko wstrzymałabym się z przesadzaniem. Jakby przyszedł mróz... Nie chce nawet mówić. Szkoda roślin. W końcu jest dopiero połowa stycznia :D Zdążysz.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, popieram Anie. Pogoda jest obiecująca ale czy to nie za duże ryzyko? Wszystko się może jeszcze zdarzyć a rośliny przecierz muszą się jeszcze przyjąć. Nie ryzykowałabym.
maur
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 10 sty 2015, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, trzymaj się ;:168 Ja to rozumiem, bo mam 3 kotki i każda jest fajna, bawią się ze mną i śpią. A wcześniej miałem kocurka, który jak miał 13 lat to odszedł z tego świata. Byłem jeszcze dzieckiem jak do naszego domu się sprowadził kilkumiesięczny, tak więc wychowywaliśmy się razem :D
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Sylwuś miło, że zajrzałaś :) Kotek był, a teraz szukam nowego. Tak mi brakuje tego psotnika, który wiecznie kręcił się pod nogami. A już najbardziej wtedy gdy niosłam całe naręcze drzewa do kominka :)
Dziękuję za tyle pochwał ;:196 A kany może byś chciała? Mi się nie bardzo one podobają, a porosły mi wielkie bulwy. Chętnie się z Tobą podzielę...tylko najlepiej by było osobiście bo jest ich cała skrzynka, więc pocztą się nie opłaca.

Gosiu
-Kot mojej mamy jest większy od jej psa:D Rzeczywiście konkretny z niego zwierzak. Ja to się go nawet trochę boję, bo potrafi znienacka zaatakować...a że wygląda jak żbik ;:306
Gosiu ja pochodzę z Białej Podlaskiej, tam mam rodzinę, przyjaciół i wszystko co kocham. Teraz mieszkam pod Warszawą, ale marzy mi się powrót do Białej...kiedyś :)

Ewa :wit No mały pomocnik to mi skutecznie pomagał podczas tworzenia ogrodu :D Rzeczywiście było ciężko, ale warto było oj tak. Niemniej nie wiem czy drugi raz pisałabym się na odchwaszczanie całego podwórka, wyciąganie każdego ździebka z przekopanej ziemi...brrr. Ale teraz jestem dumna z siebie :) A dalia może przetrwała? Taką mamy jakąś zimę niezimę :)

Aniu Madziu Pewnie macie rację, ale chce mi się straszliwie :) No nic-poczekam do marca :)

maur Dziękuję Ci bardzo ;:196 Kotki są cudowne :)
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11989
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu chcesz wykorzystać czas, ale zima jeszcze pewnie pokaże pazurki. Szkoda roślin.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Soniu Masz rację, nawet teraz mamy temperaturę na -. Ale bardzo chciałabym wszystko porobić przed powrotem do pracy :)

Na razie poszerzyłam rabatki. Oto efekty. Teraz czekam na wiosnę abym mogła posadzić i poprzesadzać roślinki. To będzie ta zdecydowanie milsza część pracy :)

Obrazek

Obrazek

Na zdjęciach wygląda to na niewielkie zmiany. W rzeczywistości to mnóstwo nowej przestrzeni dla kwiatów :) Póki co, to mnóstwo nowej przestrzeni dla kretów :evil:

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”