Dziewczyny macie w 100% rację miejsca dużo no ... tylko kasy mało . No ale ja liczę na Walentynki, w urodziny może kilka przybyć . Przeszło połowa tych storczyków to prezentowe. Ale też muszę przyznać, że mnie strasznie korci by kupić coś nowego ale w styczniu mam za dużo solenizantów więc rozumiecie.
Grażynko-myślę dokładnie tak jak Ty .
Kasiu- siódme piętro. Jak się sprowadziłam do tego mieszkania to tych bloków po drugiej strony ulicy nie było tylko w oddali drzewa się widziało. Fajne to były czasy.
No właśnie ta kasa . U mnie w kwiaciarni jest cudny falek, u dzikiej nazywa się on Kleopatra ale kosztuje 45zł. Co przechodzę obok to mnie prosi bym się nad nim zlitowała bo nikt się nim nie zajmie tak jak ja .
U mnie w kwiaciarniach tez są takie ceny W jednej, nie powiem, są ładne storczyki (takie pasiaczki, łaciatki itp ), ale w innych są takie jednokolorowe i te ceny są bardzo wygórowane I co do opieki nad nimi też bywa różnie tam
Iwonko, to biegnij po niego bo będzisz potem żałować, teraz taniej nic nie kupisz, w marketach mają być tańsze ale nie ma wyboru, chyba że masz pod ręką obi, pozdrawiam
Super kwitnące storczyki, wspaniała cambria, ja jeszcze nie mam tego gatunku u siebie, ale wygląda niesłychanie zachęcająco tak obficie kwitnąc. Jakie zdrowe i dorodne zygopetalum