Tolinka i róże

[ewka36jj]

No Tolinko, jak na takie tam to nieżle. Aż dwa razy szukałam czy czasem nie przeoczyłam jakiś zdjęć, ale nie - dalie jak marzenie! A róże - te zawsze masz ładne. U mnie Mary Rose też ciągle kwitnie.

[Tolinka]

Miłeczko no właśnie i tu jest problem ,bo ona z każdej pozycji wygląda tak samo tego koloru nie da się w żaden sposób obfocić ona jest nie fotogeniczna

Ewuś

Właśnie czytam w innych wątkach,że u większości z Was przymrozek już zmroził roślinki,u mnie jeszcze wszystko zielone nawet trzykrotka w donicach świeża,ona jako pierwsza przemarza i wtedy wiem ,że to już koniec.

[mati1999]

Prześliczne dalie a pergola tez niczego sobie super ze masz już żurawki

[ASK_anulla]

Róże... ech, moje już resztkami sił gonią. Dalie to Ty masz jak w sierpniu. W wazonie ślicznotki. Będziemy razem czekały, aż żurawka Southern Comfort podrośnie - dostałam jedną w prezencie i już jest ładniutka, a będzie piękna - co dopiero Twoje, w grupie.

[Tolinka]

Mati dzięki Pergola to taki spontan ,coś z niczego ,zależało mi żeby była wysoka i szeroka , wyszła całkiem nieźle i mam taką nadzieję ,że niedługo nie będzie jej widać bo zarośnie ją i będzie zwisać z niej moja Super różyca,
o no coś w tym stylu mi się marzy ...zdjęcie z googla



Aniu większość moich róż , mam ich sporawo a sama widzisz że zdjęć wkleiłam niewiele,nie nadaje się już do pokazania i podobnie jak Twoje goni resztkami sił ,te które jeszcze kwitną to te żelazne damy.Dalie....mam je pierwszy rok i jestem zachwycona!!! już zamówiłam kolejne odmiany ,bo chyba im u mnie dobrze jest ,co prawda popełniłam kilka błędów i kilka w ogóle nie zakwitło,ale w przyszłym sezonie będę już mądrzejsza
Żurawki jakoś nie bardzo u mnie rosną zobaczymy może tym razem zła passa się zmieni

[takasobie]

Ja tez mam pergolę obrośnięta różami (Dortmund i Louise Odier), ale stoi bez sensu za wiśnią wzdłuż a nie w poprzek przejścia. Ot Taki miałam kaprys, jak to ja...

[daysy]

Takie tam też bym chciała,piękne masz dalie. A takobrośniętą pergolę też bym chciała

[3 KOTY]

Tolinko!
Jak tniesz Louise Odler, że taki jest zwarty mimo swojej wysokości.

[Tolinka]

Witaj Martusia
Mój LO ten na zdjęciu jeszcze nie był cięty wcale ,jak był mały dostał podpórkę i tak sobie w niej rósł ,na wiosnę ubiegłego roku pędy miał dłuugaśne i nie przemarznięte ,więc je zakulkowałam i przywiązałam do podpórki,w ten sposób krzaczek ładnie się zdyscyplinował i nabrał zgrabnej formy,a zakulkowane pędy powypuszczały mnóstwo kwitnących gałązek.Jeżeli zima w tym roku będzie łagodna ,też go nie będę cięła ,tylko spróbuje zdjąć delikatnie podporę bo to już na prawdę spore krzaczysko się zrobiło i zakulkować do pędów własnych,lub do ziemi,jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli powinien pokazać jaki z niego piękniś


Pozdrawiam wszystkich Nowo Rocznie i życzę pięknych kwitnień w tym roku!!

A tym czasem część dekoracji świątecznych ląduje już w pudłach i czas na parapetówki ,w pierwszej kolejności posieję arbuzy i melony,później na pewno lobelię , pomidorki koktailowe i bakłażany ,a wy co siejecie na parapet?

[daysy]

Tolinko ja na pewno pomidorki, ogórki i paprykę, a z ozdobnych lobelię, kobeę, ale nie wiem czy wzejdzie, ona taka chimeryczna, dwa lata temu wzeszły wszystkie a w ubiegłym żadna. Więcej na parapetach chyba nie dam rady, bo wcześniej sadzę begonie, lilie i calle w późniejszym zaś terminie będzie znacznie więcej, ale już pod folią.

[Reniak]

Tolinko co zrobiłaś nie tak że nie kwitły dalie , zamówiłam u p. Stanisława 27 odmian i chciałabym się ustrzec przed brakiem kwiatów , Ty też u niego chyba zamawiałaś zdaje się .I jak je przechowujesz ?

[Tolinka]

Reniu chyba źle dobrałam im miejscówki ,troszkę było tam mało słonka a jak wiesz one słońce kochają ,więc wybierz im miejsca mocno nasłonecznione,ale w miarę wilgotne myślę też że wiele zależy od bulwy jaką posadzisz.Dalie przechowuję w lekko ogrzewanym garażu w pudłach kartonowych ,luźno poukładane i co parę dni sprawdzam ich wygląd i zraszam wodą,aby nie obsychały nie mam zbyt dużego doświadczenia w tej kwestii,ale tak przechowywałam w zeszłym roku i było dobrze.

[Reniak]

No u mnie trudniej o cień , wszędzie słońce , gorzej z przechowywaniem, chociaż ostatnie moje kilka dali rosły w donicach i tak je schowałam,,w tamtym roku przechowały się doskonale , jędrne nie wyschnięte, bez oznak gnicia , ale teraz zamówiłam 27 odmian , wszystkich do donic nie wsadzę.

[lucynda]

Witaj Tolinko. Podziwiam Twój ogród i podziwiam i niemogę popprostu wyjść z zachwytu nad cudownosciami które pokazujesz.

[Tolinka]

Miło mi Lucyndo zapraszam częściej

-- 15 sty 2015, o 22:41 --

Reniu no powiem Ci że z tym przechowywaniem to rzeczywiście jest kłopot,bo nie mam takiej piwniczki w której by bulwy nie przemarzły ,a w garażu jest ryzyko że obeschną ,te kilka odmian które mam to jeszcze jako tako ,ale zamówiłam kolejne i też się zastanawiam jak ja je przechowam