Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r

[basow@]

No jak zwykle,czegoś nowego się u Ciebie dowiedziałam!Sama zbieram jak skarby wszelkie odpadki organiczne....Wiem teraz dokładnie jak z nimi postępować.
Przy dzisiejszej pogodzie,to aż Ci Grażynko zazdroszczę tego balkoniku....

[kogra]

Tu.ja - cieszę się, że te informacje i tobie się na coś przydały.
A dzisiaj to już raczej dobrego dzionka Ci życzę.

Hanuś - ale Ty masz temperament....
Dobrze, że mój M tego nie oglądał / czasem czyta forumowe posty / , bo zamiast spania miałabym coś całkiem innego.
To raczej klimat dla młodzieży niż dla mnie. Chociaż nie mówię nie.
Zaraz idę zrobić fotki z balkoniku, może już lilie rozkwitły całkiem ?
Co do octu to uszczelniałam wczoraj szczelinki silikonem, więc octowego zapachu nie brakowało, ale jakoś mszyce nie zareagowały na to.
Dzisiaj słoneczko i bezwietrznie, więc na balkoniku pewno będzie ponad 20 stopni.

Basowa - to się chwali Małgosiu, że dbasz o kompostowanie resztek. Będzie jak znalazł wiosną na wyściółkę.
Ja też segreguję odpady i wiosną kompostu jest całkiem sporo, ale i tak przydałoby się więcej.
Teraz jest u mnie 11 stopni, więc pewno będzie w południe więcej - chyba wybiorę się na spacer.

[kogra]

Już wstawiam zdjęcia balkoniku. Lilie nadal w pąkach, ale już niedługo, bo zaczyna nimi pachnieć.
Pachnąca surfinia też jeszcze nie daje za wygraną i chociaż ma mniej kwiatków to nadal tworzy nowe.





Za to kogrobusz już mocno szykuje się do snu.

[hanka55]

Niesamowite, niesamowite, Grażynku.
Tyle kolorów, a ten zapach lilii, to az wciąga w monitor.
Ciekawam, czy gdybym teraz posadziła lilie w mieszkaniu,
też miałabym takie czarowne widoki za 2-3 miesiące?

[miikaka]

Hej, hej!

Lilia po prostu cudo... tyle pąków
Bratki zawsze wdzięczna..czy wiosna czy jesień
Widzę, że marcinki też są...więc jesień na całego:)

[kogra]

Hanuś - no nie wiem czy lilie by zakwitły. Chyba doświetlane, bo lilia to roślina długiego dnia.
Można by spróbować na parapecie okiennym, ale zimą pewnie by się wyciągnęła a i kwiaty nie byłyby zbyt dekoracyjne o ile nie zrzuciłaby pączków.
Ale na próbie zależy.
Twoje lilie pewno miały świetną ziemię skoro takie wielkie urosły - może moje też takie będą?

Miikako - oj tak.
Lilie cudownie pachną a w zimniejszym otoczeniu zapach dopiero jest intensywny.
Bratki powolutku zastąpią inne rośliny na balkonie, te które kończą już swój żywot.
Marcinki są w pełni kwitnienia i jeśli będzie ciepło, to jakiś czas jeszcze będą cieszyć swoimi kolorami.

[Anitaaa]

Bardzo ładne marcinki.

[gucia]

Grażynko, sielskie widoczki
Mszyce na daturze o tej porze, nigdy bym nie przypuszczała, że są takie upier.........we
Kompostownik wczoraj trochę przekopałam, ale miałaś rację , trochę to "skisło".... brrrrrr...paskudna robota, nie da się ukryć

[kogra]

Anitko - witaj.
Miło że wpadłaś na chwilkę.

Guciu - Niestety balkonik jest miejscem sprzyjającym rozwojowi mszyc.
Ale dam im radę - spoko.
Gdyby twój kompost był nie w dole a na powierzchni to byłby bardziej przewieqwny i nie skisnąłby. Poza tym w trakcie opadów może w nimstać woda i stąd te problemy.
A może twój M zbiłby skrzynię w której mogłabyś mieć kompost. Skrzynia mogłaby być podstawą np pod oryginalny pieniek i stac pod drzewem w P_O. Taki kompost nie śmierdziałby tak bardzo a procesy gnilne przebiegałyby szybciej.

A tak rozwinęły się dzisiaj moje lilie w balkonowym.
Skrętnik chyba oszalał, bo kwitnie drugi raz i to obficie.
A zamienne datury robią pąki jeden za drugim.
Oj będzie jeszcze pachniało........

[x_B-a]

Już czuję te zapachy.....cudowne.....

[x_B-a]

....jeszcze wącham...

[basow@]

Ale fajnie....Wczoraj były pąki,a dzisiaj już takie śliczne lilie...Aż mi się lepiej zrobiło.Tamie miłe wspomnienie lata.

Grażynko ,co za liście ma Twój skrętnik?Ja mam dwa,ale mają zupełnie inne liście ( podobne do liści prymulek).Kwitną też jak oszalałe...Gdybyś mogła wstawić zdjątko liści tego skrętnika z bliska...

[kogra]

Beatko już Ci posyłam jeszcze więcej zapachów..........
Nawąchaj się do woli tych letnich zapachów.


A tak wygląda mój ogródek balkonowy z zewnątrz.
Przez znajomych nazwany pieszczotliwie amboną lub dziuplą.
Uszczelniałam go niedawno pianką i silikonem, więc pianka jeszcze wystaje i czeka na obcięcie.

[gucia]

A wiesz, że już o tym myślałam, ale chyba byłby problem...obawiam się, że byliby tacy, którym posłużyłby jako śmietnik
...może jakbym go jakoś sprytnie zamaskowała
Lilie są cudne, posadziłam we wrześniu w P_O takie zwyczajne, pomarańczowe, ciekawe, czy mi zakwitną :P
Ojej, właśnie minęły się posty, ale super to wymyśliłaś z zewnątrz też pięknie się prezentuje

[kogra]

Basowa - dostałam tego skrętnika o ile dobrze pamiętam od Kryski.
Jest rzeczywiście inny. Robi długie pędy a kwiaty wyrastają na długich łodyżkach z pomiędzy kątów liści.
Jutro zrobię fotkę.