Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
Usychająca palma kokosowa
Witam,
Wieczorem lub jutro może uda mi się zamieścić zdjęcia mojej palmy.
A więc mam palmę kokosową. Była kupiona w niewielkiej doniczce niedużo większej od samego kokosa. Ładnie sobie rosła do zimy. Zaczęło się od najniższych pędów młodych liści. Uschły. Następnie uschły te powyżej.
Wtedy palma została przesadzona do większej doniczki z ziemią dla palm. Na dnie wyłożona warstwa kamieni - korzenie powyłaziły wcześniej dziurami na dnie w starej małej doniczce.
Po przesadzeniu zero poprawy. Na koniec 2 wielkie liście rozdwoiły się a ich końcówki też zaczęły schnąć. Zostały praktycznie tylko 3 liście.
Na tych wielkich liściach pośrodku widać czarne plamy jakby też i od środka zaczęły schnąć. Podlewana palma jest że w podstawce cały czas jest woda.
Co robić?
Tekst poprawiony - to nie jest wątek o zamiokulkasie. Proszę przez wyszukiwarkę znaleźć o nim wątek i tam znaleźć odpowiedź/norbert76
Wieczorem lub jutro może uda mi się zamieścić zdjęcia mojej palmy.
A więc mam palmę kokosową. Była kupiona w niewielkiej doniczce niedużo większej od samego kokosa. Ładnie sobie rosła do zimy. Zaczęło się od najniższych pędów młodych liści. Uschły. Następnie uschły te powyżej.
Wtedy palma została przesadzona do większej doniczki z ziemią dla palm. Na dnie wyłożona warstwa kamieni - korzenie powyłaziły wcześniej dziurami na dnie w starej małej doniczce.
Po przesadzeniu zero poprawy. Na koniec 2 wielkie liście rozdwoiły się a ich końcówki też zaczęły schnąć. Zostały praktycznie tylko 3 liście.
Na tych wielkich liściach pośrodku widać czarne plamy jakby też i od środka zaczęły schnąć. Podlewana palma jest że w podstawce cały czas jest woda.
Co robić?
Tekst poprawiony - to nie jest wątek o zamiokulkasie. Proszę przez wyszukiwarkę znaleźć o nim wątek i tam znaleźć odpowiedź/norbert76
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Usychająca palma kokosowa
Palma - suche powietrze. Jeśli korzenie zdrowe to nie widzę innego powodu.
To nie jest wątek o zamiokulkasie. Zdanie usunięte/norbert76.
To nie jest wątek o zamiokulkasie. Zdanie usunięte/norbert76.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Usychająca palma kokosowa
A to nie są jakieś grzyby albo pasożyty?
Usychanie zaczyna się od końcówek liści oraz w środku od czarno-szarych plam.
To nie jest wątek o zamiokulkasie. Zdanie usunięte/norbert76.
---16 sty 2015, o 15:53---
Uschnięte liście na dole:
http://www.editer.pl/fotka/9f0368e0dc52 ... ac18_1.jpg
schnące końcówki wielkich liści:
http://www.editer.pl/fotka/00da2c5858c2 ... ab43_1.jpg
a tu robi się dziura na rozdwojonej połówce liścia:
http://www.editer.pl/fotka/d8820f6c1340 ... 3bd9_1.jpg
Zdjęcia zamieniłem na linki, za duże wstawiłaś - patrz regulamin/norbert76
Usychanie zaczyna się od końcówek liści oraz w środku od czarno-szarych plam.
To nie jest wątek o zamiokulkasie. Zdanie usunięte/norbert76.
---16 sty 2015, o 15:53---
Uschnięte liście na dole:
http://www.editer.pl/fotka/9f0368e0dc52 ... ac18_1.jpg
schnące końcówki wielkich liści:
http://www.editer.pl/fotka/00da2c5858c2 ... ab43_1.jpg
a tu robi się dziura na rozdwojonej połówce liścia:
http://www.editer.pl/fotka/d8820f6c1340 ... 3bd9_1.jpg
Zdjęcia zamieniłem na linki, za duże wstawiłaś - patrz regulamin/norbert76
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19271
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
To są typowe objawy przy uprawie tej palmy - wszystko masz dokładnie opisane w tym wątku. Polecam przeczytać go od początku, a znajdziesz odpowiedź.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Palma kokosowa - usychanie
Norbert czy nie pomyliłeś się co do tej choroby grzybowej? Mi się wydaję że to od za suchego powietrza. Czytałem na jakimś innym forum że ktoś radził komuś aby zraszał palmę kilka razy w dniu i będzie dobrze. A ja zraszałem palmę raz w dniu i choroba grzybowa gotowa.
A poza tym w sklepie pryskają palmy codziennie i nie ma żadnych chorób grzybowych. No chyba że to zależy od temperatury (w tym sklepie jest bardzo gorąco) lub stanowiska to co innego.
A poza tym w sklepie pryskają palmy codziennie i nie ma żadnych chorób grzybowych. No chyba że to zależy od temperatury (w tym sklepie jest bardzo gorąco) lub stanowiska to co innego.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19271
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Po pierwsze w którym sklepie (markecie), bawią w pryskanie palm? Jak podleją od czasu to jest dobrze.
Po drugie samo spryskiwanie nic nie da, bo to chwilowo podnosi wilgotność powietrza. A rośliny, jak palma kokosowa potrzebują stałej wysokiej wilgotności powietrza, czyli w najlepszym wypadku elektryczny nawilżacz. Tylko, że w przypadku akurat tych palm sama podwyższona wilgotność nic nie da, jeśli nie będzie miała dużo światła i wyższej temperatury, niż 20 stopni. Bo jeśli w pomieszczeniu będzie temperatura ok 20 stopni i podwyższysz wilgotność do 70 - 80 %, to prędzej czy później palma załapie Ci choroby grzybowej. Nie mówiąc już o ścianach w pokoju. Co do grzyba na palmie kokosowej, to bardzo łatwo poznać, bo ma ciemne do czarnego zabarwienie. Natomiast od suchego powietrza końcówki liści są jasno brązowe.
Jest jeszcze jedna opcja, te palmy są szczególnie wrażliwe na przelanie, albo przesuszenie (co w marketach jest normą) i uszkodzeniu łatwo ulegają korzenie. Od przelania też można załapać chorobę grzybową. Poza tym dochodzi kwestia transportu, magazynowania w niskich temperaturach (jak kupujesz np wiosną).
Po drugie samo spryskiwanie nic nie da, bo to chwilowo podnosi wilgotność powietrza. A rośliny, jak palma kokosowa potrzebują stałej wysokiej wilgotności powietrza, czyli w najlepszym wypadku elektryczny nawilżacz. Tylko, że w przypadku akurat tych palm sama podwyższona wilgotność nic nie da, jeśli nie będzie miała dużo światła i wyższej temperatury, niż 20 stopni. Bo jeśli w pomieszczeniu będzie temperatura ok 20 stopni i podwyższysz wilgotność do 70 - 80 %, to prędzej czy później palma załapie Ci choroby grzybowej. Nie mówiąc już o ścianach w pokoju. Co do grzyba na palmie kokosowej, to bardzo łatwo poznać, bo ma ciemne do czarnego zabarwienie. Natomiast od suchego powietrza końcówki liści są jasno brązowe.
Jest jeszcze jedna opcja, te palmy są szczególnie wrażliwe na przelanie, albo przesuszenie (co w marketach jest normą) i uszkodzeniu łatwo ulegają korzenie. Od przelania też można załapać chorobę grzybową. Poza tym dochodzi kwestia transportu, magazynowania w niskich temperaturach (jak kupujesz np wiosną).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Palma kokosowa - usychanie
Czy możesz podać jakieś wnioski z tej informacji?
Już sam nie wiem co mam robić z następną palmą kokosową którą kupie.Jeśli chodzi o zraszanie to robią tak w Leroy merlin.
Przyznam że jest tam na pewno ponad 20 stopni.

Przyznam że jest tam na pewno ponad 20 stopni.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19271
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
To proste, spryskiwanie daje krótkotrwały efekt podniesienia poziomu wilgotności. Po wyschnięciu kropel wody, wilgotność powietrza spada bardzo szybko do normalnego poziomu, jaki masz na codzień w pokoju. A palmy kokosowe wymagają stałej podwyższonej (najlepiej powyżej 60% wilgotności powietrza), czyli nawilżacz elektryczny.
Dwa temperatura, przy takiej wilgotności powyżej 20 stopni.
Światło, czyli słoneczne stanowisko + doświetlenie w okresie jesienno-zimowym po kilka godzin dziennie. I nie mówię tu o zwykłej świetlówce.
Dwa temperatura, przy takiej wilgotności powyżej 20 stopni.
Światło, czyli słoneczne stanowisko + doświetlenie w okresie jesienno-zimowym po kilka godzin dziennie. I nie mówię tu o zwykłej świetlówce.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Palma kokosowa - usychanie
Ile razy w dniu lub w tygodniu używać w końcu tego nawilżacza?
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19271
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Musi chodzić przynajmniej przez większość dnia, codziennie. Najlepiej na początek kup sam wilgotnościomierz, żeby sprawdzić jaką masz w ogóle poziom wilgotności powietrza w pomieszczeniu w którym będzie stała palma, a dopiero później pomyśl o zakupie nawilżacza.
Musisz pamiętać o jednym, nawet jak spełnisz wszystkie warunki, czyli wilgotność, światło i temperatura, nie ma gwarancji że palma będzie dobrze rosła i w ogóle przeżyje. Te palmy są bardzo chimeryczne i trzeba mieć szczęście, żeby trafić na taki egzemplarz, który będzie chciał w ogóle rosnąć.
Musisz pamiętać o jednym, nawet jak spełnisz wszystkie warunki, czyli wilgotność, światło i temperatura, nie ma gwarancji że palma będzie dobrze rosła i w ogóle przeżyje. Te palmy są bardzo chimeryczne i trzeba mieć szczęście, żeby trafić na taki egzemplarz, który będzie chciał w ogóle rosnąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Palma kokosowa - usychanie
A co się stanie gdy nie będzie doświetlania i będzie zraszanie spryskiwaczem?
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19271
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma kokosowa - usychanie
Długo nie pożyje, już Ci napisałem wcześniej, że palma kokosowa musi mieć zapewnione przez cały rok minimum 12 godzin światła. Generalnie jednak latem możesz zrezygnować z doświetlania. Samo spryskiwanie tego nie zastąpi. Powtórzę, ta palma musi mieć spełnione te trzy warunki, o których wcześniej pisałem: światło, odpowiednią temperaturę i wysoką wilgotność. Oczywiście musi mieć też słoneczne stanowisko, czyli najlepiej południowa albo zachodnia wystawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Moja palma swój najgorszy okres miała ostatniej zimy - grudzień/styczeń, kiedy to wzrost został przyhamowany, w dodatku uschły 3 najstarsze liście. Do tego przędziorek ponownie dał znać o sobie. Nie mniej nic złego się nie dzieje, bo obecnie palma jest w dobrej kondycji, o czym świadczy szybki rozrost kolejnych liści.
Nowe liście w większej części są już w pełni rozwinięte (pierzaste), w końcu mogę faktycznie poczuć się jak pod palmą
Czekam na kolejne już w pełni dojrzałe.
Przędziorka likwiduję ekologicznym Agricolle w sprayu, muszę tylko jeszcze powtórzyć 2 opryski. Nawożę biohumusem dla palm, widzę że moja roślinka dość dobrze go toleruje. Doświetlanie bez przerwy 12h na dobę, wystawa południowy zachód, wilgotność obecnie 55-60%, temperatura 24-26 stopni. Podlewam średnio co 5-7 dni zależnie od stanu gleby, zawsze do momentu aż woda wypłynie w podstawce (ok 1l wody destylowanej jednorazowo). Palmą zajmuję się już 2 lata.
Zdjęcia zrobione tak na szybko, większą sesję przygotuję gdzieś w okolicy wakacji, przy lepszym oświetleniu i z lepszym aparatem


Nowe liście w większej części są już w pełni rozwinięte (pierzaste), w końcu mogę faktycznie poczuć się jak pod palmą

Przędziorka likwiduję ekologicznym Agricolle w sprayu, muszę tylko jeszcze powtórzyć 2 opryski. Nawożę biohumusem dla palm, widzę że moja roślinka dość dobrze go toleruje. Doświetlanie bez przerwy 12h na dobę, wystawa południowy zachód, wilgotność obecnie 55-60%, temperatura 24-26 stopni. Podlewam średnio co 5-7 dni zależnie od stanu gleby, zawsze do momentu aż woda wypłynie w podstawce (ok 1l wody destylowanej jednorazowo). Palmą zajmuję się już 2 lata.
Zdjęcia zrobione tak na szybko, większą sesję przygotuję gdzieś w okolicy wakacji, przy lepszym oświetleniu i z lepszym aparatem



- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
Joyek piękna palma 
tak wygląda moja:)


tak wygląda moja:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 12 lut 2014, o 03:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Palma kokosowa - usychanie
kaczmar005, Twoja również piękna ;) gratulacje!
Mały update
Palma miewa się świetnie, to już 27 miesiąc więc myślę że już chyba zaadoptowała się do warunków panujących w mieszkaniu. Parę najstarszych liści uschło, na ich miejsce pojawiły się nowe. Obecnie nawożę biohumusem do palm, woda demineralizowana, podlewanie co 5 - 7 dni. Doświetlana 12 h na dobę niezależnie od warunków oświetleniowych panujących na zewnątrz. Na jesień myślę o drugiej mocniejszej lampie 20 W ok 2000 lm. Przędziorka chyba pozbyłem się ostatecznie, poza opryskiem Agricolle, cholery nie znoszą wyciągu z czosnku :P Poniżej kilka aktualnych zdjęć.



Mały update



