Mój czosnek zimowy jest już na wierzchu.I tak Harnaś w 60%,ukraiński 30% i polski z Tesco w 10%.Wszystkie ząbki sadziłem pod koniec października na głębokość 5-6 cm.
My dzisiaj sprawdzaliśmy harnasia listopadowego u mnie nie kiełkuje i ma ładnie rozwinięte korzenie. U kolegi czosnki poszły w zielone,nie wiem co sadził bo z tego co mówił to wyzbierał wszystko co miał w altance i w domu. Ja sadziłem głęboko,on płytko.
Marzenka, nie mam kiedy pogrzebać, bo jak wracam do domu to już ciemno (jak wychodzę to zresztą też).
Ale wydaje mi się,że na czosnkowy szczypior jeszcze jest czas. To tylko pogoda taka zwariowana, że się nam wydaje,iż wiosna tuż, tuż...
Z czosnkiem zimowym generalnie nie powinno być problemu z wczesniejszym wzejściem.
Ma jeszcze do pokonania 4-5 cm.
Na zdjęciach stan obecny,po odgarnięciu wierzchniej warstwy gleby.
Nie martwcie się, w zeszłym roku było identycznie z pogodą - większe mrozy i to krótkotrwałe przyszły dopiero w połowie lutego . A czosnek zimowy nie od parady nazywa się zimowy .
Zima z 2011/2012 była jeszcze cieplejsza i starczyło kilka dni mrozów w marcu.Niektórym czosnek wymarzł w 90%.Oczywiście nie straszę ale wtedy straciłem 60 % swojej uprawy.Teraz mam przygotowaną kupę liści i w razie czego będę przykrywał.
U mnie sadziłem ok.100 ząbków harnasia końcem pażdziernika , niestety już ok. 10 wyszło na wierzch , a reszta jest już bardzo blisko co to z tym zrobić? Trochę ziemią przysypać czy czekać i w razie czego słomą nakryć?