Pelargonia - uprawa z sadzonek

[Mariola54]

Ukorzeniane pod koniec sierpnia są silniejsze niż październikowe, choć czasem do wiosny zbyt się wyciągają.Jednak są lepiej ukorzenione i lepiej znoszą wtedy uszczykiwanie.

W lutym wynoszę do jasnego i ciepłego pomieszczenia.
Przycinam ok 3 cm nad ziemią.
Do maja urosną dorodne krępe kwitnące roślinki.

[zuzka 1]

Trzeba podjąć próbę wczesniejszego sadzonkowania. U mnie niestety w ubiegłym roku padły wszystkie

[beatab]

Ja sadzonki robie ww sierpniu w ogrodzie - jak się ukorzenią to przesadzam w końcu września do korytka -60cm - 20 szt., rozsadzam w marcu

[cecylia]

Proszę o radę. Czy mogę poobrywać te pędy z tych pelargonii, czy jeszcze czekać jak będą większe. Chciałabym mieć troche sadzonek. Ogłocić te zdrewniałe i potem obciąć.Jak radzicie. A może zostawić ją.

[Mariola54]

Ja w styczniu bym oberwała tyle sadzonek ile mi potrzeba
i wsadziła z ukorzeniaczem do ziemi.
Kiedy będą już oznaki,
że wystarczająca ilość sadzonek się przyjęła
to ogołociłabym mateczną roślinę i przycięła.
Czy dałaś jej trochę odpocząć?

[smirka]

Ja swoje pelaśki poobcinałam tak na 3 cm od ziemi i widzę ,że już z oczek wypuszczają listki,trzymam je na werandzie gdzie mają dużo światła i nie jest zbyt ciepło,to nie bujają ,i dopiero z tych urośniętych wypustek będę robiła sadzonki.

[Mariola54]

Zgadza się,
bo teraz jest jeszcze za wcześnie.

[cecylia]

Dziękuję za szybką odpowiedz. Nie dałam odpocząć moim kwiatuszkom. Ale poczekamy do stycznia i obetnę tak jak radzicie. Dzięki.

[Mariola54]

Wynieś je chociaż na trochę w chłodne miejsce
i ogranicz podlewanie.

[michal4823]

Jesienią zrobiłem 20 sadzonek pelargonii, tak eksperymentalnie . Wszystkie się przyjęły, teraz zastanawiam się czy ich nie trzeba już poprzycinać, ponieważ zaczynają rosnąć takie "dziczki".

[szczytnica38]

Wyglądają dobrze, możesz szczyknąć wierzchołki - spowoduje do lepsze krzewienie. Możesz poczekać ze trzy tygodnie i z wierzchołków zrobić następne sadzonki. Kiedyś robiłem mnóstwo własnych sadzonek pelargonii, te z drugiej połowy lutego przyjmują się w całości. Teraz korzystamy z firm specjalizujących się w hodowli sadzonek, są bardzo dobrej jakości i wolne od wirusów. Właśnie dzisiaj była pierwsza dostawa - samej pelargonii przyjechało 13 tys. Od jutra sadzenie

[michal4823]

Moje rozmnażanie pelargonii i innych roślin jest czysto hobbystyczne, max 100 sadzonek. Jak się udadzą sadzonki to bardzo dobrze, a jak nie to wielkiej tragedii nie ma, a ja jestem bogatszy w kolejne doświadczenia, jednak do 13 tys. to jeszcze długo nie dojdę .

[Karo]

Wydaje mi się,że w amatorskiej uprawie pelargoni to stanowczo za wcześnie na robienie sadzonek .
Toć jeszcze nie ma połowy stycznia,no i gdzie przechowywać te ukorzeniające się sadzonki
Moim zdaniem początek marca to wlaściwy czas ale
chętnie poznam opinie innych 'amatorek'

[marek69]

Oj nie, marzec to zdecydowanie za późno. Według mojego wieloletniego doświadczenia na sadzonkowanie pelargonii właśnie najlepszy czas nadchodzi. Zawsze tę czynność wykonuję w drugiej połowie stycznia. Mam wtedy największy procent ukorzenionych roślin. Sadzonki potrzebują trochę czasu aby podjąć wzrost, więc stojąc na parapetach południowego i zachodniego okna rośliny do maja zdążę uszczknąć celem rozkrzewienia, są krępe i rozpoczynają kwitnienie.

[Arnika2]

W tamtym roku robiłam sadzonki z pelargonii w dwóch terminach: we wrześniu /tak wyczytałam na forum/ i pod koniec stycznia. Jesienne rośliny były dużo bardziej dorodne i kwitły od wiosny. Piękne były też rośliny "dorosłe" przycięte i przechowane w chłodnej piwnicy.