Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonko - bardzo dziękuję Tobie i wszystkim za instruktaż ;:180
Jednym słowem fiołki to grzeczne i ułożone kwiatuszki, można by rzec :lol:
Wystarczy postępować z nimi regulaminowo i wszytko powinno być ok.
Zanim do mnie dotrą to będę o nich 'prawie' wszystko wiedziała :lol:
Żeby to z innymi doniczkowcami było takie proste :(
I żebym ja wcześniej na to FO trafiła, to może bym tylu moich roślinek nie ukatrupiła ;:145
Ale tak jak mówisz - uczymy się na błędach ;:138
A co do kolorków, to znosi mnie w stronę czerwieni i wszelkich odcieni różu,
od różowo-fioletowego po landrynkowy, ale wyłącznie jednobarwne płatki ;:167
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Wyszukałam parę fotek w necie na potwierdzenie moich słów o konieczności budowania masy zielonej :D

Oto jak mogą wyglądać nasze fiołki ;:oj

Obrazek
foto z: http://www.supermama.lt

Obrazek
foto z: http://dimetris.com.ua

Obrazek
foto z: http://fialki.su

Obrazek
foto z: http://news.uklon.com.ua

Obrazek
foto z: http://kiev.glo.ua

Obrazek
foto z: http://news.uklon.com.ua

Jak widać wszystkie fiołki maja dużo liści :D
Anka159
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1729
Od: 29 sie 2013, o 08:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Cudeńka nam pokazałaś ;:oj
Miłego dnia. :wit
Parrocja
200p
200p
Posty: 229
Od: 10 gru 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Ilonka, to są wystylizowane fiołki, moje z liści mają afro, przypuszczam, że urwanie im 5 listków nie zrobiło by na nich wrażenia. Otrzepały by się i kwitły dalej. Nie mogę się doczekać kiedy przestaną mi kwitnąć i będę mogła je tak pięknie ukształtować.
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Iwonko, doniczkę dobiera się do wielkości rozetki, fiołek nie lubi zbyt dużych. Optymalny to 1/3 średnicy rozety. Przesadź swoje maluchy do większych doniczek, gdy liście będą już dobrze wystawać poza obręb.
Fiołki mogą żyć kilka i kilkanaście lat, to długogrające roślinki, z tym, że tak jak pisałam wcześniej, trzeba je regularnie przesadzać i odmładzać.

Ewa, to tak jak ja, też kocham te kolory właśnie :)
Plus fiolety, ale ja lubię, żeby na kwiatku jak najwięcej się działo, lubię cienie, plamki, paski, falbaneczki i obwódki ;:3


Aniu, oczywiście, to są kształtowane i wymuskane rozety, tam nie ma zbędnych liści. Taką rozetę trzeba od początki prowadzić w tym kierunku.
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Dziękuję ;:196 Kochana,może im pozwolę na pierwsze kwitnienie w kubeczku tak jak u Ciebie?Ja uwielbiam w kolorkach biel i odcienie niebieskiego z ciapkami :D i falbaniaste ;:172
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Parrocja
200p
200p
Posty: 229
Od: 10 gru 2014, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Mnie fascynują te, których płatki wyglądają jak odbicie konstelacji gwiazd.
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4525
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Przepiękne , aż dech zapiera ;:oj
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

O, też ładne :D
Pozwalaj oczywiście :) Ja też się nie do końca stosuję do teorii i pozwalam kwitnąć moim fiołeczkom w młodym wieku ręka mi drży gdy mam oberwać pączki i najczęściej tego nie robię. Ale zauważam u swoich roślin, że lepiej kwitną te większe i liście im nie żółkną.

Aniu, takie fantasy jest dość rzadkie, nie ma wielu odmian, szukam takich też, na pstrych rozetach :D
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

To się powinno te pierwsze kwiatki oberwać ;:oj ?
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Jeśli chcesz mieć fiołki takie jak na zdjęciach to teoria jest taka:

Po pierwszym kwitnieniu, gdy już nabierzemy pewności, że fiołek jest zgodny ze wzorcem skupiamy się na bryle korzeniowej i budowaniu masy zielonej i nie pozwalamy więcej kwitnąć. Formujemy rozetę, dopiero gdy fiołek będzie miał dwa pełne rzędy liści zgodnych ze wzorcem odmiany zaczynamy stymulować kwitnienie. Wtedy właśnie jest szansa na uzyskanie takiego pięknego bukietu.

Ale kto by tam chciał czekać? :D Ja niestety aż tak cierpliwa nie jestem :wink:
Awatar użytkownika
iwek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1504
Od: 8 cze 2014, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

To tak się sprawy mają :D dziękuję Ci Ilonko ślicznie ;:167
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
naoomi
100p
100p
Posty: 104
Od: 5 sty 2015, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wichrowe wzgórze - świętokrzyskie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

illonka super fotki wynalazłaś

iwek mi młode z kubków kwitły gdzieś po roku od ukorzenienie, przy czym jeden wcześniej inny trochę później. Choć sadzone w tym samym czasie i mające takie same warunki to każda roślina mam swój rytm różniący się od kilku dni nawet do miesiąca.

Mi najlepiej rosły na parapecie wschodnim oraz południowym, którego okno osłonięte było drzewami, tak że nie były wystawione bezpośrednio na słońce. W lato szczególnie robił się mikro klimat, było ciepło i przewiewnie, ale nie gorąco, a ziemia ładnie przesychała. Natomiast w zimę, gdy opadły liście miały dostateczną dawkę promieni słonecznych. Teraz na północnym-zachodzie znacznie gorzej mi rosną i mam ciągłe problemy z podlewaniem...
Awatar użytkownika
illonka
500p
500p
Posty: 717
Od: 25 mar 2011, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

U mnie parapety się zupełnie nie sprawdziły. Kundelki rosły i nie narzekały a arystokracja ciągle nosem kręciła. Mam południowy parapet osłonięty loggią, latem światła było za dużo, za gorąco, powietrze za suche, zimą z kolei za ciemno i jeszcze kaloryfer z dołu dawał czadu. Rozety się deformowały to zasłaniały wierzchołek wzrostu to łapy wyciągały. Oszaleć można było. Kręciłam nimi na wszystkie strony, nic nie pomagało. Przestawiłam w końcu wszystkie na polkę pod lampy, co za ulga :D
naoomi
100p
100p
Posty: 104
Od: 5 sty 2015, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wichrowe wzgórze - świętokrzyskie

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda

Post »

Zimę rosły, ładnie lato dało im popalić bo brak tu drzew, ale za to największy popłoch dała tegoroczna jesień. Szybkie schłodzenie, brak wizyt palacza, i mi fiołki 3 tygodnie nie przesychały. Większości z nich niestety poszła z dymem..
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”