kocica pisze:Witaj JSZFRED, dziękuję, że do mnie zajrzałaś. Miejsca rzeczywiście mam dużo. Mamy tu takiego młodego pomocnika, który czasami przychodzi żeby coś u nas zrobić i trochę sobie zarabia i on uważa, że my powinniśmy siać wszędzie trawę bo przecież nie da się zagospodarować 3 tys. metrów

. A ja uważam, że z łatwością damy radę bo przecież te drzewa i krzewy pięknie się rozrastają. Myślę, że niektórzy nie mają wyobraźni w temacie ogrody i pewnie dlatego zakładali by trawniki wszędzie...A może jemu chodzi raczej o koszty zakupu tych roślin?
tak teraz narobiło sie na wsi...
pamiętam " obejście" mojej babci...
przy domku ogródek a w nim różne drzewka i kwiaty, na podwórku studnia, przy niej koryto i korytka dla ptactwa, pośrodku lipa, która dawała cień, obok niej " drewutnia", tu dziadek zajmował się stolarką...
drewniana stodoła, obora i chlewik...
teraz wszystko jest murowane, co rozumiem...
podwórko wybrukowane, nie ma ani jednego drzewka, a w ogródku trawa...
tego to już jakoś nie mogę pojąć...
słoneczka Ewuniu...
ewa
róża "history"
