Marysiu szarłaty to samosiejki, kilka lat temu przyniosłam siewki z ogrodu Józia ( nie widzę go na forum ostatnimi czasami) i od tamtej pory są u mnie. Zbędne siewki wyrzucam, bo na co mi aż tyle szarłatów ( kiełkują u mnie dość późno, widać je tak w połowie czerwca). teraz z akcji nasiennej mam nasionka szarłatu zwisłego, to już któraś próba z nim, może ta mi wyjdzie.
Dlaczego na rabatce pod jabłonką nie widać chwastów, bo tam miałam posadzone dalie, a zdjęcie prawie zrobione po ich wykopywaniu i jak dobrze pamiętam od razu ziemię równałam grabiąc
Grażynko tak to jest wszystko z upływem lat się zmienia, należy się cieszyć z obecnej chwili.....
Jestem po porannym przeglądzie ogrodu, dziś w końcu jest pięknie, powiedziałabym aż za ładnie na połowę stycznia. Moje żonkile na wierzchu, zimowity na wierzchu, na niektórych powojnikach widoczne zgrubienia, oj aż się boje bo jak przyjdą mrozy to znowu trafi wszystko. Jedna róże już mam podejrzaną, gałązki brązowe, może pod ziemnym kopczykiem ładnie wygląda.
Aniu dałam cebulki do donicy, stoi ona w piwnicy. Mój mąż kupił mi takie zestawy cebulowe w sobotę sadziłam tulipany, żonkile, czosnki, szafirki. szczawiki bardzo delikatne więc one poszły do donicy. Mam po raz pierwszy to cudo i tak naprawdę nie wiem jak postępować, trzymanie w tekturowym opakowaniu chyba by im na dobre nie wyszło, więc dałam do ziemi, jeszcze nie podlewałam, a może trzeba, doradź.
Moje chryzantemy- październik 2014r
zdjęć chryzantem mam dużo, więc w najbliższym czasie będzie ich prezentacja.
Bogusiu sadząc dalie zawsze do dołeczka sypałam garstkę nawozu hydrocomplex w sezonie nigdy ich nie zasilałam, nigdy nie podlewałam. może jak spróbuję metodę Marty będzie lepiej.
Czy wysiewałaś już lobelie i heliotrop, już mnie tak swędzą łapki, tym bardziej, że nasionka czekają.