McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

McMArchewka pisze: Mój plan siania wygląda tak:

- 7.03. sałata, bazylia, stewia
- 14.03. pomidory, rącznik kasztanowiec
- ??.03.(04.) główny siew. Przez lata wypada w marcu, w zeszłym roku (już zeszłym xD) wypadł 22.03. Wszystko zależy od pogody i tego jak szybko wyrobię się z planem scalenia i powiększenia grządek :wink:
- 18.04. (najpóźniej) siew ogórków, cukinii, dyni, kukurydzy.
Kochani ;:303 Rozwijam w tym momencie wszelakie wątpliwości na temat siania pomidorów przeze mnie, mianowicie nie będą one doświetlane :D W zeszłym roku siałem zaraz na początku marca, doświadczenie pokazało mi jednak, że nie warto się spieszyć, zwłaszcza jeśli są one przez pewien czas w domu :wink:

forumowicz Tak, tak, wiem co robię :D

joannamm 14 marca :)
lilbee
200p
200p
Posty: 206
Od: 15 cze 2014, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Czyli od teraz nie licząc rzeżuchy szczypiorku i bratków będziesz miał wolne do marca :)
Pozdrawiam,
Weronika
Moje Słoneczne Uprawy
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Tak, w rzeczy samej :wink:
ann33
200p
200p
Posty: 260
Od: 30 mar 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica państwa

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Lilbee, w połowie stycznia siejemy też: żeniszek, pantofelnik, petunia, lobelie...

McMArchewka, heliotrop też w styczniu. Pamiętaj, że roślina ta wolno kiełkuje i musi być 2 razy przesadzana. Wspominałeś, że będziesz siał heliotrop.

Mój wczorajszy siew:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/687 ... e560a.html
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Ann nie wiem czy wiesz ale bratki o wiele lepiej kiełkują w całkowitej ciemność,nakryj jeszcze gazetką i schowaj w niedoświetlone miejsce.Ja swoje zawsze tak wysiewm,kiedyś zrobiłam porównanie-wysiałam normalnie i 2 kuwetkę schowałam w piwnicy,przykryłam jeszcze gazetka-wschody o prawie 40% większe.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Oki, kochani, zmieniamy temat :!: Naszą rozmowę o bratkach kontynuujemy w temacie bratkowym :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=602

;:113

Dobrze, teraz opowiem coś o moich planach dotyczących warzyw dyniowatych...

Nie wiem, czy wspominałem już, że mam zamiar uprawiać dynie Atlantic Gigant :?:

A, zastanawiam się jeszcze czym ściółkować grządki. Kora odpada zdecydowanie. Biorę pod uwagę trawę, słomę i siano.
Awatar użytkownika
Vamila
200p
200p
Posty: 459
Od: 11 wrz 2014, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Ściółkuj tym co masz najbardziej dostępne. Każda z wymienionych rzeczy nadaje się dobrze i uważam, że jest o tyle lepsza od agrowłóknin, bo przekopiesz na jesień i dodatkowo masz materię organiczną :)

Ja dotąd podkładałam skoszoną trawę ale nie mam jej za dużo, więc teraz rozejrzę się za słomą. Taka w kostkach kosztuje kilka złotych.
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

W ub. roku zrobiłam eksperyment ściółkowy:
część wyścieliłam słomą, część skoszoną trawą, część agrotkaniną.
2 pierwsze opcje nie zdały egzaminu. Pod taką ściółkę pędziły chyba z łąk pielgrzymki nornic, by pod ciepłą trawką zamieszkać z rodziną. Przy okazji niszcząc warzywa.
Pod agrotkaniną nie było ich.
Drugi plus na korzyść agro - raz położona, jest cały sezon, a ściółkę naturalną trzeba dokładać, bo "znika".
trzeci plus - znacznie mniej roboty... taczkowanie ze skoszoną trawą, przekładanie, nakładanie, rozkładanie....
Także, mimo mojej niechęci do sztuczności i preferowania tego, co naturalne - głównie z racji na nornice, rezygnuje ze ściółkowania.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Ja słomę pozbierałam z wujkowego pola (niecały worek się uzbierało), na truskawki bo strasznie podgniwają. Co do trawy/siana będzie idealna, w sumie świeżej trawy nie można dawać grubo (jak pisali inni), bo gnije. Czyli wychodzi na to, że lepiej jest ją przesuszyć przez chociaż dzień i wtedy dawać na grządki :).

Laryssa11, tylko nie każdy ma pół hektara że musi taczkami trawę wozić :lol: , no a nornice to zależy czy ten szkodnik występuje w sąsiedztwie (kiedyś miałam przygodę z podkopywaczem w ogródku, myślałam że nornica ale to kret był). Więc spróbować nie zaszkodzi :wink: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Laryssa11
500p
500p
Posty: 610
Od: 9 lut 2014, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Pół hektara - to ma całe podwórko z domem, częścią ozdobną, stawem i sadem :D
Ale mimo to, wiadro skoszonej trawy nie starczało mi nawet na 1 ścieżkę :lol:
Obok domu mam 2h łąk i tak jest nornicowy raj. Kot je łapie na potęge, ale to kropla w morzu potrzeb.

Nie chce nikogo zniechęcać do skoszonej trawy, jednak po prostu zwracam uwagę, że czasem to może mieć wady :-)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

A nie... teraz przypomniało mi się, skłamałabym że nie miałam nornic (zadomowiły się pod cukiniami), ale nie na długo bo dostały granulatu i pozdychały w 2 dni (więc w razie inwazji normix jest zbawicielem :wink: ). A na pewno znowu do mnie zawitają, bo na polach przy domu jest nornicowe pobojowisko (trzeba by było z 15 kotów na łąkę wypuścić :lol: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
ann33
200p
200p
Posty: 260
Od: 30 mar 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica państwa

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Marzenka79, tak wiem. Zrobię tak jak napisałaś.
ann33
200p
200p
Posty: 260
Od: 30 mar 2010, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica państwa

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

A u mnie są: myszki polne, nornice, krety i jeszcze brakuje turkuci -to jest dopiero obrzydlistwo. Widziałam kiedyś u sąsiadki i myślałam, że śnię. Na szczęście daleko ode mnie sąsiadka ma ogródek z tym swoim szemranym towarzystwem w postaci turkuci. Uważajcie jak bierzecie od kogoś sadzonki z ziemią łatwo przenieść do swojego ogródka jaja tych bandytów. Na samo wspomnienie ciarki przechodzą.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

Też miałem epizod z nicieniami. Mianowicie marchewki, które były małe i miały rozwidlone korzenie wskazywały na to. Na szczęście przyczyną był świeży nawóz. W zeszłym roku marchewki były już normalne.

Nie ma u mnie problemu z nornicami, ponieważ mieszkam w terenie zabudowanym, a najbliższa łąka jest na końcu ulicy :wink:
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Warzywny ogródek McMArchewki

Post »

To nie takie chop siup z tymi nornicami (lub myszami polnymi), zadomowią się w każdym dogodnym kawałku ogrodu, jeśli nie biega po nim chorda dzieciaków/psy lub koty :). Niekoniecznie muszą ryć po trawniku, często kryją się w rabatach kwiatowych/iglastych przysypanych korą i wtedy ich tak nie widać.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”